Coraz gorsze nastroje w rolnictwie. Spadek zainteresowania inwestycjami w maszyny
O 0,11 proc. obniżyła się wartość indeksu nastrojów branży rolnej w stosunku do kwietnia br. – wynika z najnowszego badania Polskiej Izby Gospodarczej Maszyn i Urządzeń Rolniczych. Wśród przyczyn takiego wyniku jest spadek inwestycji przez rolników w sprzęt.
"W wyniku pogorszenia się nastrojów nastąpił spadek sprzedaży maszyn towarzyszących na poziomie 30 a nawet 40 proc. Główne przyczyny - to m.in. pogarszająca się dochodowość w rolnictwie, wprowadzenie Zielonego Ładu i brak dostępnych subwencji do inwestycji w innowacyjne rozwiązania i maszyny" - wskazał PIGMiUR.
Według raportu Izby o stanie nastrojów oraz obecnej i przewidywanej koniunkturze w branży maszyn rolniczych w Polsce, atmosfera w tym sektorze pozostaje nadal na niskim poziomie, a nawet w stosunku do poprzedniego badania lekko się pogorszyła.
Obecna wartość tego indeksu wynosi -3,39 wobec -3,28 uzyskanego podczas kwietniowego badania.
Na przełomie sierpnia i września wartość wskaźnika nastrojów i koniunktury spadła poniżej 3 pkt, mimo niewielkiego wzrostu wiosną. Potwierdza to utrzymywanie się negatywnych nastrojów wśród przedsiębiorców rolnych - ocenił ekspert PIGMiUR Hubert Seliwiak.
Pogorszenie się nastrojów rolników przełożyło się na sprzedaż nowych maszyn rolniczych. W okresie od stycznia do sierpnia br., odnotowano 17 proc. spadek rejestracji nowych ciągników w stosunku do 2023 r. A w drugiej podstawowej kategorii nowych maszyn rolniczych, jaką stanowią przyczepy, spadek ten wyniósł nawet więcej, bo aż 18 proc.
"Przedłużający się proces rozpatrywania wniosków o dofinansowanie w ramach PROW (Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich) 2014-2020 czy Rolnictwo 4.0 ogranicza sprzedaż firm branży maszyn rolniczych" - wskazał w raporcie PIGMiUR.
Według Izby, należy tu jeszcze wymienić czynniki zewnętrzne, które już od dłuższego czasu wpływają na postawy przedsiębiorców. To przede wszystkim wojna w Ukrainie, drastyczny wzrost cen nawozów, energii, paliw, niestabilna sytuacja cenowa na rynku płodów rolnych i ich import ze wschodu. To wszystko sprawia, że już drugi rok z rzędu rolnicy czekają na lepsze i pewniejsze czasy, wstrzymują się z inwestycjami i ograniczają je tylko do tych niezbędnych - napisali autorzy badania nastrojów i koniunktury w branży maszyn rolniczych.
Jak wskazali eksperci Izby, sytuacja w rolnictwie bezpośrednio przekłada się na sytuację przedsiębiorców z branży maszyn rolniczych. Obecne koszty działalności są wysokie, a dodatkowo spadek sprzedaży i zwiększające się zapasy wyrobów gotowych potęgują jeszcze pesymistyczne nastroje wśród przedsiębiorców.
Badanie PIGMiUR objęło też m.in. podejście administracji państwowej do prowadzenia biznesu w kraju. "Tu aż dwie trzecie przedsiębiorców (67,4 proc.) podało, że warunki, jakie stwarzają władze, nie sprzyjają prowadzeniu działalności gospodarczej" - stwierdzili autorzy raportu PIGMiUR.
Podobnie negatywne oceny uzyskali pytając ankietowanych o tempo obsługi wniosków w PROW 2014-2020. Ocena wynosiła 2,06 pkt na 5 pkt skali.
Tempo i jakość rozpatrywania wniosków jest ważna nie tylko dla rolników, ale również dla przedsiębiorców, tym bardziej, że dla zdecydowanej większości z nich środki płynące do rolników w ramach PROW na zakup nowych maszyn rolniczych były bardzo ważnym źródłem finansowania zakupów - przyznał PIGMiUR.
Według badania, znacznie spadł odsetek przedsiębiorców, którzy przewidują poprawę koniunktury w branży. Znaczna większość z nich uważa bowiem, że nie ulegnie ona w ogóle zmianie i liczy na to, że przynajmniej się nie pogorszy - podsumował Seliwiak.
źródło: PIGMiUR