Doradcy sadowniczy w Kozietułach. Nowe preparaty BCS i ocena sezonu
Firma Bayer CropScience w dniu 16 czerwca zaprosiła do Sadowniczej Stacji Badawczej w Kozietułach doradców sadowniczych. W trakcie spotkania przedstawiciele BCS poinformowali m.in. o wprowadzeniu do sprzedaży w tym miesiącu nowego środka Luna Experience 400 SC (fluopyram i tebukonazol) do ochrony drzew ziarnkowych przed parchem i mączniakiem. Preparat ten z 14 dniową karencją może być wykorzystywany również do ochrony jabłek i gruszek przed chorobami przechowalniczymi (gorzka zgnilizna jabłek, parch przechowalniczy, szara pleśń, brunatna zgnilizna, mokra zgnilizna). Zalecana dawka jedynego zabiegu jaki można wykonać w sezonie to 0,75 l/ha (ilość wody 500-750 l/ha).
Jak zapowiedzieli przedstawiciele firmy BCS rejestracja Luny Experience będzie poszerzona o pozostałe gatunki sadownicze i inne choroby. W tym roku również uzyska rejestrację preparat biologiczny Serenade (zawierający Bacillus subtilis), a w przyszłym roku będzie dostępny w handlu. Środek przeznaczony będzie do ochrony truskawek przed szarą pleśnią i chorobami liści.
Prof. Beata Meszka uczestnicząca w spotkaniu przedstawiła wyniki doświadczeń prowadzonych w Instytucie Ogrodnictwa w Skierniewicach, potwierdzające skuteczność fluopyramu i tebukonazolu w ochronie drzew owocowych. W badaniach dowiedziono (działanie interwencyjne) 97 proc. skuteczności w zwalczaniu parcha jabłoni, 48 godz. po infekcji oraz 87 proc. skuteczność - 72 godz. po infekcji. Prof. Beata Meszka omówiła także najważniejsze problemy występujące w ochronie roślin w tym sezonie (więcej na ten temat w kolejnych artykułach).
Przedstawiciele BCS, Barbara Witkowska i Tomasz Gasparski zwrócili uwagę na największe zagrożenia sadów w tym sezonie. Obserwuje się ogromne nasilenie mszyc. Niektórzy sadownicy musieli do tej pory wykonać 3-4 zabiegi zwalczające, a jeśli ktoś zaniechał ochrony przez mszycami przed kwitnieniem ma teraz bardzo duży problem. Występowanie bawełnicy korówki też jest wzmożone. Ci sadownicy, którzy po wykonaniu jednego zabiegu nie pozbyli się problemu, musieli go ponowić. Pojawiają się też w sadach przędziorki, jednak nie jest to tzw. rok przędziorkowy. Szkodnik ten jest natomiast problemem na wielu plantacjach porzeczek i truskawek, szczególnie tam gdzie sadownicy zbyt późno wykonali zabieg akarycydami. Do tej pory nie było problemów z miodówkami, jednak jaj jest bardzo dużo i larwy zaczynają się wylęgać.
W trakcie spotkania doradcy sadowniczy oglądali również wyniki doświadczeń prowadzonych w stacji doświadczalnej na truskawkach, jabłoniach i gruszach z wykorzystaniem preparatów firmy Bayer CropScience.
Zobacz także: Bayer "Dobroczyńcą roku 2015"