Z Turcji do Rosji przez… Rygę
Rosja zdecydowała się zakazać importu jabłek z Turcji przez Białoruś. Tureckich jabłek w marcu było podejrzanie dużo, poza tym trafiały do Rosji dziwną drogą…
– Ze względu na wysokie ryzyko importu objętych sankcjami produktów na Białoruś pod pozorem wyprodukowanych w Turcji, Rossielchoznadzor podjął decyzję o zakazie reeksportu świeżych jabłek z Białorusi od 22 marca 2019 roku – poinformowała rosyjska służba.
W dalszej części komunikatu Rossielchoznadzor podkreśla, że już wielokrotnie zwracał uwagę Białorusinom, że istnieje konieczność potwierdzania kraju pochodzenia produktów z krajów trzecich, które przez Białoruś trafiają do Rosji. W wielu jednak przypadkach przesyłki nie posiadały dokładnych informacji potwierdzających kraj pochodzenia.
W marcu tego roku nastąpił gwałtowany wzrost podaży świeżych jabłek w Rosji, które według dokumentów wyprodukowane zostały w Turcji. Przesyłki miały również świadectwa fitosanitarne do reeksportu nadane przez stronę białoruską. Jednocześnie odnotowano nielogiczny ruch logistyczny tych produktów, które zamiast bezpośrednio wejść do portu Noworosyjsk z Turcji, przebyły następującą trasę: Turcja - Łotwa - Białoruś - Rosja.
W związku z powyższym rosyjska służba ma wątpliwości co do prawdziwego pochodzenia „tureckich jabłek” importowanych przez Białoruś, legalności białoruskich świadectw fitosanitarnych, przez co zakazuje tego procederu.
Komentarze
Tylko przemysł nas uratuje...a tak narzekaliscie na jasniepanow przetwórców