Grupy producenckie

No to wiadome o wszystkie odmiany trzeba dbac ;) kazdy to wie. Ja tylko nakresliłem jak sytułacja w grupach producenckich wyglada. Jabłko idzie na sortownice jest sortowane pod wzgledem wielkosci, koloru . Puzniej pracownicy ładuja w pudełka lub woreczki foliowe waza i po zawodach ;)sa i tez minusy bycia w grupie- trzeba zaryzykowac i wziasc duzy kredyt na zakup działki, budowe obiektu itd. I to chyba jest głowna wada ze w razie czego ma sie kredyt na karku ;/

Jak dla mnie (z wiadomych przyczyn) najlepsze są grupy 5 osobowe:) Póki co praktyka pokazuje, że lepsze ceny uzyskuje się przygotowując jabłka na eksport w domu (przy bezpośredniej sprzedaży na wschód). Są oczywiście wyjątki takie jak na przykład wspominana już wcześniej nieprzyzwoicie drobna Gala:D

Ja tak samo uważam. W domu możesz otrzymać o wiele więcej. Każdy sadownik ma hale i sortownice więc nie widzę problemu w sprzedaży. GP płacą mniej i trzeba dowieźć.

No ale aby tak robić to należy nawiązać jakieś kontakty handlowe.

Tak naprawdę zależy na jaką grupę trafisz, bo jedna ma stałych odbiorców, a inna może mieć ich mało albo dopiero rozgląda się za jakimś odbiorcą i jedna grupa może łatwo sprzedać owoce po dobrej cenie inna może w ogóle nie sprzedać, a jeszcze inna może sprzedać ale po kiepskiej cenie ;)

Niestety często Ci stali odbiorcy to sieci handlowe wymuszający tzw. "promocje" itp.

No i wtedy z ceną kiepsko.

No ja jestem młodym jeszcze sadownikiem, posiadam 3h sadu i się właśnie zastanawaim czy się zapisać do grupy producenckiej, bo było by mi łatwiej. Czytając teraz wasze posty się zaczołe bardziej zastanawaic nad tym. W mojej sytuacji ma to chyba sens ?

A co uprawiasz?

Jabłka a pochodze z okolic Opola Lubelskiego.