Red jonaprince

Odnośnie tej odmiany, czy ktoś z was może ją ma, ja zamówiłem sobie już drzewka, ale czy są one odporne np. na mróz itp. Czy ktoś może powiedzieć coś więcej o tej odmianie??

Nie mam tej odmiany, bo pozbyłem się wszystkich Jonagoldów i nie zamierzam do nich wracać. Choć z tej grupy, chyba właśnie Red Jonaprince jest najatrakcyjniejszy.
Co zaobserwowałem to że zdarzają się mutacje na nim. Wśród bardzo czerwonych owoców gałąź z zupełnie zielonymi lub trochę gorzej wybarwionymi, ale to cecha Jonagoldów, więc nie ma co się dziwić.
Jabłka na pewno dobrze się wybarwiają co widać już w sezonie. Nie są bure jak na innych klonach z tej grupy nawet jak nie ma zbyt dużych wahań temperatury. Trzeba uważać, aby nie zerwać ich zbyt wcześnie z powodu zgubnego rumieńca. Trzeba przeprowadzić testy skrobiowe, bo jabłko na oko może być gotowe do zbioru, a w rzeczywistości jeszcze nie i potem może gorzej się przechowywać.
Uważam że czasami owoce są zbyt buraczkowe, jak na Redcordzie, i to wcale nie jest tak mile widziane przez kupujących. Ja osobiście wolę owoce o normalnie czerwonym rumieńcu. Na pewno w lata złego wybarwiania się jest to wielka zaleta Red Jonapirinca, że nie trzeba czekać ze zbiorem do końca listopada... No trochę przesadziłem z tym czekaniem.

Ale Red jonaprince nie powinien być zielony tylko czerwony, moim zdaniem nie powinno się znaleźć żadne zielone jabłko na drzewie no chyba że jest mocno zacienione. Wydaje mi się jednak że wszystkie jabłka z tej odmiany są czerwone, bez wyjątków. A co do sprzedaży to jabłko to moim zdaniem chętniej kupowane jest na eksport.

Pewnie koledze chodziło o mutacje wsteczne, że owoce na jakiejś części drzewa co roku sa zupełnie inne niż w reszcie sadu. Zawsze warto zwracać uwagę na takie "wyrodki". Przez przypadek można zostać twórcą nowej odmiany, a raczej klonu odmiany.

Mutacje być może że występują bo to jest, chyba nowa odmiana w Polsce i cieszy się jak widzę dużym zainteresowaniem. Ale natrafić na jakiś klon tej odmiany na pewno by to niektórych ucieszyło :P

A jak z odpornością na mróz?

Z tą odpornością na mróz to sam nie wiem, ale gdzieś czytałem że odmiana ta jest w miarę odporna na mróz. Lecz można się przeliczyć bo zawsze to jonagoldowate, czyli jonagoldy są wrażliwe na mróz, jeśli zima będzie mroźna lecz ze śniegiem to może nie być aż tak źle, a jeśli tego śniegu nie będzie a mróz będzie spory?? Tak naprawdę trzeba to samemu sprawdzić, myślę że nie powinno być aż tak źle, bo to w końcu mutant jonagolda czyli powinien być w miarę odporny, przynajmniej ja tak sądzę, ale zobaczy się ;)

Rok 2010 pokazał, że Jonagoldy padły od zimna i deszczu. Myślę, że ta odmiana nie odbiega zbytnio pod tym względem od innych Jonagoldów.

Może wkrótce będę miał tą odmianę także zobaczymy co z tego wyniknie, czy odmiana ta będzie w miarę odporna na mróz...

Red Jonaprince – co myślicie o drzewkach ze szkółki 1-rocznych 8-mcy na podkładce M-9?