Plon z podkładek karłowych

Koledzy podkusilo mojege kolege i dokupil na wiosne kilka drzewek czeresni. Nie mial ich gdzie zakopcowac bo ziemia zamarznieta wiec w garazu w kajfasach zasypal piachem korzenie. Pogoda za oknem jest jaka jest wiec z sadzeniem trzeba poczekac :-) Drzewka puszcily pąki i już nabrzmiewaja , niebawem pewnie puszczą listki. Bedzie problem z przyjeciem sie takiego drzewka?

Trudno stwierdzić, w jakiej kondycji będą drzewka czereśni w czasie ich sadzenia. Wiele zależy także od warunków pogodowych po posadzeniu, jeśli szybko zrobi się słonecznie i upalnie, to ich szansa na przyjęcie i regenerację będzie mała.

kwiatek napisał: Odmiany na F12/1: Burlat, Vanda, Techlovan, Summit, Kordia.
Odmiany na F12/1 oraz na Colcie: Sylvia, Namare, Regina.

Kwiatek mógłbyś napisać ilu letnie masz drzewa i w jakiej rozstawie jak się spisuje sylwia i jak z jej jakością owoców do jakiej odmiany można ją porównać

Kwiatek czemu uwazasz ze mala?
Przeciez drzewka sadzone na wiosne czasem lepiej sie przyjmuja niz te sadzone jesienia(zalezy od warunkow) . Ja zawsze sadze na wiosne lecz sa to drzewka z dolownika lub chlodni i dopiero paki im nabrzmiewaja gdy sa juz w ziemi.
A tu jest troche nietypowa sytuacja bo puscily paki i juz sie rozwijaja, ale sa to przeciez drzewka jednoroczne, bez rozgalezien bo to sylvia i czemu tak zle im rokujesz?
pozdrawiam

skoro rozwijaja sie w nietypowych wraunkach w garazu( w kajfasach z piache) to czemu po wsadzeeniu do gruntu mialy by wypasc?

Nie twierdzę, że błędem jest wiosenne sadzenie drzewek, a wręcz przeciwnie. Moim zdaniem w przypadku takiego gatunku jak czereśnia, który jest wrażliwy na mróz, sadzenie wiosenne pozwala uniknąć ryzyka przemarznięcia młodych drzewek zaraz po posadzeniu. A jeśli chodzi o drzewka rozwijające się w garażu, to będą one z pewnością osłabione w czasie sadzenia i bardziej narażone na niesprzyjające warunki, które mogą wystąpić po posadzeniu, ale wcale nie twierdzę, że nie mają szans na przyjęcie. Dodam, że kilka lat temu zdarzyło mi się posadzić dopiero w połowie czerwca kilka drzewek czereśni przechowywanych w chłodni. Wbrew obawom, że to zbyt późno, wszystkie się przyjęły.

]Kwiatek mógłbyś napisać ilu letnie masz drzewa i w jakiej rozstawie jak się spisuje sylwia i jak z jej jakością owoców do jakiej odmiany można ją porównać

Drzewa odmiany Sylvia na podkładkach F12/1 i Colt zostały posadzone wiosną 2006 roku w rozstawie 4,5 x 3 m. W ostatnich dwóch latach drzewa plonowały dobrze. Owoce były dobrej jakości, osiągały masę od 8 do 9,5 g, w zależności od roku (nieco większe były owoce zbierane z drzew na Colcie). Owoce były mało podatne na pękanie i gnicie nawet w czasie kilkudniowych opadów deszczu. Moim zdaniem jednak mogłyby być trochę jędrniejsze. Porównanie odmiany Sylvia do innej odmiany jest trudne, ponieważ drzewa kwitną późno jak drzewa Reginy, owoce dojrzewają po Techlovanie, a przed Kordią, a same owoce różnią się od owoców odmian powszechnie u nas uprawianych.

Kwiatek a jak ze sprzedaza sylwii i kariny ? chetnie je kupuja kupcy na gieldach?

Nie ma problemu ze sprzedażą owoców obydwu odmian. Co prawda Karina dojrzewa w terminie podobnym do Kordii, której owoce są preferowane przez kupców, ale często jest też mylona właśnie z Kordią i spokojnie można ją sprzedać.

Kwiatek o plonie ze sylwii pisales a jak się przedstawia plon z kariny w kg w poszczególnych latach na colcie?