Bobry – rosnące zagrożenie dla upraw rolniczych i zalesień
W wielu rzekach polskich w ostatnich latach osiedla się coraz więcej bobrów. Co jakiś czas w prasie pojawiają się wzmianki o bobrach notowanych w różnych miejscach Polski. Jak wynika z badań Instytutu Nauk o Środowisku Uniwersytetu Jagiellońskiego, tylko 3% stanowisk bobrów w naszym kraju powoduje szkody melioracyjne oraz w uprawach rolniczych i leśnych. Na większości terenów działalność bobrów jest korzysta, gdyż dzięki ich działalności podnosi się poziom wód gruntowych, zwiększa się retencja wód oraz bioróżnorodność okolicznej fauny i flory. Niestety w ostatnich latach często są notowane także i dosyć kłopotliwe przypadki bobrzej działalności.
Ostatnio głośno w mediach o bobrach notowanych na Żuławach Elbląskich. Z wykonanego spisu wynika, że mieszka tak aż 133 osobników zgrupowanych w 36 bobrowych rodzinach, z których działalność aż 26 rodzin zagraża okolicznym wałom przeciwpowodziowym. Taką liczebność bobrów wykazała inwentaryzacja z natury, przeprowadzona tam po raz pierwszy przez Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska w Olsztynie. Wykonano ją poprzez szukanie śladów bytowania bobrów na brzegach rzek i kanałów, gdzie działalność tych zwierząt może stwarzać zagrożenie powodziowe. Liczono żeremia, tamy i magazyny zimowe, czyli zatopione w wodzie zapasy gałęzi, oraz wydeptane przez bobry ścieżki, ścięte drzewa i nory wykopane przez nie w wałach przeciwpowodziowych. Inwentaryzacja ta była wykonywana przez kilka miesięcy – od jesieni do wiosny. Jak poinformował Paweł Janczyk z olsztyńskiej RDOŚ, dzięki inwentaryzacji bobrów udało się określić liczebność populacji tych gryzoni w części Żuław Wiślanych należącej do woj. warmińsko-mazurskiego. Dotychczas znane były jedynie szacunki oparte na obserwacjach meliorantów z Żuławskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Elblągu oraz obserwacjach przyrodniczych.