Czerwona porzeczka nie wymaga wiele
Sezon na porzeczki trwa. Podczas, gdy zbiór czarnej nie zwrócił nawet kosztów prowadzenia plantacji (60 groszy za kilogram to suma o wiele niższa, niż koszt wyprodukowania), hodowcy tej czerwonej są bardzo zadowoleni.
– Sprzedaję porzeczkę za jakieś 3 zł w hurcie. Eksport płaci dwa razy więcej (6 zł) – mówi Pan Piotr, właściciel 5-letniej plantacji odmiany Jonkheer Van Tets.
– Ta odmiana jest moim zdaniem wyjątkowo plenna. Owoce dobrze się sprzedają, bo mają intensywny kolor, a ze względu na kwaskowatość nadają się na przetwory. Małym minusem jest odrobinę gorsze znoszenie transportu – zdradza mężczyzna.
Według naszego rozmówcy utrzymanie planacji w dobrej kondycji nie jest trudne.
– Gleba pod porzeczki nie musi być wysokiej klasy. Możemy sadzić zarówno w słonecznych, jak i zacienionych miejscach, ale niezmiernie istotne jest, aby zapewnić jej wodę, bo bez niej nie będziemy mieć dobrych zbiorów. Bardzo jej nie służy susza. Raczej nie przemarza zimą.
– Według mnie istotny jest wybór odmiany. Osobiście wolę formy pienne. Z mich obserwacji wynika, że sadzenie w szpalerze ma same plusy. Krzew jest lepiej doświetlony, a dzięki temu owoców jest więcej i są lepszej jakości, nie gniją. Najważniejsze jest cięcie. Porzeczka owocuje słabo na starych pędach. Najlepsze zbiór jest z tych 2-, 3-lenich. Nie możemy myśleć, że dużo rozgałęzień da większy plon, bo to mylne wrażenie. Jeśli nie będzie światła, owoców będzie mało! – upomina plantator. Zostawiam po kilka pędów na krzewie, a mimo to z każdego zbieram jakieś 20 kg.
Pan Piotr podkreśla również, że nie musi się martwić, aby koszty produkcji nie przewyższyły zysku, bo nie trzeba inwestować wiele. Niezbędnym jest postawienie podpór pod każdy krzew. Zabezpieczy to przede wszystkim przed złamaniem spowodowanym wiatrem lub dużym ciężarem owoców. Jeśli chodzi o opryskiwanie, Pan Piotr skupia się przede wszystkim na ochronie przed mszycą oraz zamieraniem pędów. Chemicznie niszczy także chwasty.
– W każdej uprawie trzeba znaleźć złoty środek. Chodzi o to, aby zarobić, a nie stracić. Inwestujmy tylko takie minimum, aby zebrać dobrej jakości owoce.