Dlaczego nie eksportujemy jabłek do Etiopii?
Etiopia jest jednym z najszybciej rozwijających się krajów w Afryce. Państwo to jest uważane za jeden z najbardziej perspektywicznych rynków Afryki Subsaharyjskiej. Ten potencjał dostrzega Ukraina, która pomimo gwałtownego wzrostu popytu na ukraińskie jabłka na Białorusi, w 2022 roku kontynuuje starania o dywersyfikację eksportu jabłek. W styczniu br. Ukraina ponownie dostarczyła jabłka do Etiopii. Niestety na liście krajów, które wyeksportowały jabłka na rynek etiopski w 2022 roku nie ma Polski. Dlaczego?
Już wcześniej analitycy eastfruit informowali, że w 2021 r. Ukraina zwiększyła podaż jabłek do Etiopii, wyprzedzając uznanych światowych liderów, takich jak Chiny, USA, Włochy, Polska. Dostawy były kontynuowane również w tym roku.
Liderami pod względem eksportu jabłek do Etiopii w styczniu 2022 r. były Francja i Turcja, które dostarczyły po 140 ton jabłek. Serbia, Urugwaj i Ukraina dostarczyły po 17-21 ton, a Włochy tylko 7 ton. Inne kraje nie dostarczyły jeszcze jabłek na rynek etiopski w 2022 roku.
Komentarze
Ta..może jeszcze wysyłajmy do Inuitów.
Żadnych bieda rynków
Kraj z takimi tradycjami sadowniczymi stać na podbijanie rynków,które godziwie płacą.
Zwracacie uwagę na bardzo ważne aspekty handlowe.
Reszta forumowiczów woli się modlić o wycofanie zamiast działać.
Nikt z nich nie rozumie że wysyłając na takie rynki to działa się na przedpłacie.
Ukraina się tam pcha a ci wyśmiewają artykuł.....koledzy sadownicy, z takim myśleniem jesteśmy skazani na los dinozaurów. Na wymarcie.
Racja przeciez o nasze jabłka wszyscy się biją także nie ma co sobie zawracać głowy takimi cyframi zamiast szukac nowych kierunków lepiej modlić się o wycofanie
Może Kongo?
Kokosów z tego nie będzie