Kogo stać na sprzedaż jabłek poniżej kosztów produkcji?
Ostatnio pisaliśmy, że jedna z sortownia zaproponowała już stawkę za Szampiona na sortowanie dla jabłek 73-93 mm na poziomie 0,80 zł/kg, dziś w internecie pojawiło się ogłoszenie sadownika, który ma na sprzedaż 50 ton Szampiona, stawka jaką zaproponował za swoje owoce to zaledwie 0,90 zł/kg. Wpis podzielił sadowników
„Sprzedam shampiona około 50 ton jabłko czyste bez gradu. Wisi jeszcze na drzewie, zbiór po 26 września. Cena 0.90 gr Cena do dogadania” [pisownia oryginalna]
„Chyba 1,90”, Zapomniałeś dopisać 1 przed 90”, „A może nauczyć się obsługi kalkulatora i wtedy cenę pisać??” „Cenić 90 gr to pewnie za 80 gr oddasz… Jeszcze mogę zrozumieć osoby, które oddają po śmiesznych cenach (nie mając wyboru), ale kurczę już tak cenić niezebrany towar i psuć innym rynek… ”, „Zarobi pośrednik” – komentowali producenci.
Jednak pojawiły się i głosy broniące producenta, który wystawił ofertę:
„Czemu się czepiacie? Chce człowiek 0,9 zł i tyle wystawił... Jego towar jego cena , a tak myślę że na dziś to realna cena ...”, " Znowu fala komentarzy. Jak komuś szkoda niech kupi i sprzeda drożej. Każdy swój towar ceni.”, „Dla tych komentujących. Proszę trzymać do wiosny, sprzedać po 2 zł, zapłacić rachunek za prąd i zobaczyć czy to 90 gr ci wyjdzie”, „ No i ten człowiek sprzeda zarobi i zapomni, a reszta niech stoi i pajacuje po 2 zł potrzymają w chłodni kilka razy przebiorą powycierają i wyjdzie im to samo”.
Oczywiście, każdy ma prawo wycenić swój towar na tyle ile uważa, jednak jak słusznie zauważył jeden z komentujących, zaniżanie stawek, to nic innego jak psucie rynku.
To, że sortownia zaproponowała tak niską cenę, jeszcze jesteśmy w stanie zrozumieć, ale to, że producent wychodzi od tak niskiej stawki, nie mieści się w żadnej logice. Dopisek „Cena do dogadania” sugeruje, że sadownik gotowy jest zejść z ceny, do ilu? 0,80? 0,70 zł/kg?
Zabawne, że jeśli chodzi o pracowników do zbiorów producenci potrafią przebić stawki oferowane przez sąsiada, podkupując pracowników, a jeśli przychodzi do wyceny swojej pracy, towaru, który wyprodukowali, oddają go za bezcen.
Według eksportów wyprodukowanie kilograma jabłek to koszt powyżej 1,00 zł, zatem cena poniżej złotówki to nic innego jak dołożenie do kosztów produkcji… Tylko pytanie kogo na to stać w tym trudnym sezonie? Jak długo można tak funkcjonować?
Drodzy sadownicy, więcej szacunku dla samych siebie i swojej produkcji. Zanim przystąpicie do sprzedaży jabłek, które wiszą jeszcze na drzewie, warto policzyć koszty, jakie ponieśliście na wyprodukowanie owoców.
Komentarze
Albo ziemia się zakwasi lub sąsiad pęknie ze śmiechu
Rok 2018 niczego was nie nauczył...
Jedynym antidotum na niskie ceny jest wzrost produkcji
Sadzimy nie spimy
Pytanie nie kto ile zarobi tylko komu się uda mieć najmniejszą stratę. Smutne ale prawdziwe.
Ale co roku sadzimy setki tysięcy drzew. Więc sami jesteśmy sobie winni. I chyba nie jest tak źle skoro nas na to stać.