NIE dla importu z Ukrainy!
Związek Sadowników RP domaga się natychmiastowych działań w sprawie wstrzymania importu produktów rolnych z Ukrainy, szczególnie przetworzonych owoców, który ma bardzo negatywny wpływ na sytuację dochodową polskich rolników.
Poniżej stanowisko Związku Sadowników RP:
Solidaryzujemy się z protestującymi rolnikami w różnych częściach Polski, szczególnie producentami zbóż, których najwcześniej dotknął kryzys związany z niekontrolowanym importem. Żądamy natychmiastowej informacji o ilościach wwiezionych do naszego kraju mrożonek, soków i innych przetworów na bazie owoców, pochodzących z Ukrainy. Domagamy się zwiększenia działań kontrolnych, szczególnie w zakresie badań na pozostałości środków ochrony, metali ciężkich i innych substancji, które nie spełniają polskich i unijnych norm. Domagamy się natychmiastowej renegocjacji umów międzynarodowych, które Polska w ostatnich latach zaakceptowała, a które umożliwiły prowadzenie procederu niekontrolowanego importu z Ukrainy produktów rolnych. Jednocześnie przypominamy, że Związek od kilku lat systematycznie sygnalizował problem niekorzystnego dla branży sadowniczej znoszenia ceł i kontyngentów ilościowych dla produktów importowanych z Ukrainy, co było niestety bagatelizowane i nie brane pod uwagę.
Komentarze
Według dyplomaty polski rząd poczuł szansę, żeby popłynąć na fali protestów, więc pokazuje, że bohatersko broni interesów polskich rolników w oczekiwaniu, że społeczeństwo wynagrodzi to przy wyborach. Mimo że problemy wynikają z ewidentnych zaniedbań władzy. - To polityka, w której nie dąży się do rozwiązania problemu, tylko beztrosko oczekuje się, aż on w pełni wybuchnie, żeby móc powiedzieć, że jest nierozwiązany - podkreśla.
- Można było znacznie wcześniej próbować negocjować z Unią formy zabezpieczenia tranzytowego. Bruksela pewnie by się na to zgodziła. Kaucje można było skonstruować tak, by nie naruszały otwartości rynkowej. Rząd tego nie zrobił, a kiedy wybuchł problem, widzi w nim polityczne złoto. Można było skorzystać z rozwiązań, które nie byłyby aktem nieprzyjaznym wobec Ukrainy. To kraj, który walczy o życie, a my nie potrafimy sobie poradzić z tranzytem zboża - dodaje Marek Prawda.
Jak zwykle nie wiesz o czym piszesz
Na obniżkę cel do 0 musiały się zgodzić wszystkie kraje wspólnoty....POLSKA TEZ
Do tego polska zaaprobowała wszystkie propozycje unii dotyczące tego procederu rok temu
Kumasz??? wszystko było za wiedzą i zgodą piss a teraz nagle w kampanii szkodniki mówią że to wina Brukseli
To nieprawda bo to tylko i wylaczywina tego rządu
wystarczylo rok temu xsczac uczciwe kontrole na granicy i by wystarczylo
trzepac i szukac substancji niedozwolonych
to wina tego rzadu s nie brukseli
Szkoda że nie byli w szoku, jak Sikorski powiedział że Polska chciała rozbioru Ukrainy, na pół z Putinem. Musiał się wtedy nachlać. Bo unikał potem mediów, że wstydu.
"Wielkanocny »prezent« Ministerstwa Rozwoju i Technologii RP dla ukraińskich rolników w postaci całkowitego zakazu importu produktów rolnych, przede wszystkim zboża, wywołał szok i zdenerwowanie wśród ukraińskiego biznesu i ogółu społeczeństwa" — zauważa Nazar Bobicki, szef ukraińskiego biura Polskiego Związku Przedsiębiorców i Pracodawców w analizie dla portalu Eurointegration.com.ua.
Zwraca uwagę m.in. na systemowe szkody, jakie "ten nieprzemyślany krok polskiego resortu gospodarki (uzgodniony jednak z resortami rolnictwa i finansów) wyrządza stosunkom handlowym między Ukrainą a UE, podważając reżim prawny strefy wolnego handlu Ukraina-UE (EPFTA) i tworząc niebezpieczne precedensy prawne na przyszłość".
Co ty mówisz
Piss ma wspaniałe kadry
Tanie państwo
Wstaliśmy z kolan
Wystarczy nie kraść
Śpiewać barkę,bronić kościołów i pomników
I będzie wspaniale
W ramach pomocy oddajmy im nasze gospodarstwa a sami się u nich zatrudnimy
Sława Ukrainie
Nie wierzę tym idiotom ale skala jest porażająca i dawno temu przed tym ostrzegałem
Jak myślicie kto teraz zarobi jak zboże pójdzie w górę?
Rolnik już sprzedał bo musiał mieć na nawozy i inne wydatki, do żniw daleko.
Jak myślicie kto teraz zarobi jak zboże pójdzie w górę?
Rolnik już sprzedał bo musiał mieć na nowożeńców i inne wydatki, do żniw daleko.
Ty to wiesz....Ja to wiem....ale i tak przed wyborami rzucą jakieś ochlapy dla ludzi żeby tylko głosy zdobyć. Mam nadzieję że ostatni rok pokazał rolnikom co potrafi nasz rząd i pójdą po rozum do głowy.choc prawda jest też taka że ktokolwiek by nie był przy korycie to i tak zwykli obywatele są potrzebni tylko do oddania głosu i płacenia podatków.taka Polska mentalność żeby się samemu na stołek wepchnąć i resztę mieć głęboko w dupie.