Ocena zawiązania
Minął czas kwitnienia jabłoni. Warunki atmosferyczne w tym okresie nie były optymalne, szczególnie niekorzystnie oddziaływały one na pszczoły jakkolwiek pszczoła miodna nie jest jedynym gatunkiem zapylającym jabłoni, to odpowiada za połowę tej pracy. W efekcie niekorzystnych warunków, na które składały się silny wiatr oraz niska temperatura, owady te zebrały mniej pożytku niż zazwyczaj a to oznacza, że skutki ich pracy mogą być słabe, tym bardziej jeśli pszczoły są daleko od sadu. Chyba dużo lepiej będzie to wyglądało w sadach, które mają pszczoły dość blisko lub wręcz w sadzie. Niska temperatura miała też jednak pewien plus bowiem wówczas żywotność kwiatów jest dłuższa i dają one owadom więcej czasu na wykonanie swojej pracy. Na jakość zawiązania na pewno wpłynęły spadki temperatur wczesną wioną oraz w maju. Choć nie były one tak dewastujące jak bywało to w poprzednich latach, to jednak pewna część kwiatów została uszkodzona i istnieje bardzo duże ryzyko, że nie uformują się one prawidłowo w owoc, opadając w najbliższych dniach.
Zgodnie z moimi przewidywaniami najgorzej wygląda sytuacja na grupie Jonagolda oraz Ligolu, które w większości lokalizacji dotknięte zostały przemiennością. Tutaj jednak już wiosną widzieliśmy znamiona tego zjawiska i kwiatów po prostu nie było. Osobnym pytaniem będzie stopień utrzymania zawiązania w tych sadach, które przemiennością nie zostały dotknięte. Opadanie zawiązków to kwestia dość skomplikowana i nawet nauka ma kilka teorii na ten temat (w tym teoria konkurencji i teoria odżywienia jako najpopularniejsze). Jeśli przyjąć teorię konkurencji, to możemy się spodziewać dużego opadu zawiązków jabłoni, ponieważ już teraz widać ogromne ich zróżnicowanie wielkościowe i te największe będą wykorzystywały swoją przewagę eliminując pozostałe. Stosując pewne zabiegi możemy wpływać na to zjawisko albo je wzmacniając albo hamując. Również odmiany nie mające genetycznej skłonności do przemiennego owocowania miały w tym roku mniej kwiatów, lecz tutaj (Szampiona, Idared) skala tego zjawiska jest dużo mniejsza i – moim zdaniem – one dalej wymagają przerzedzania, podobnie jak Gala czy Golden. Nie da się więc ukryć, że o ile generalnie jabłek będziemy mieli mniej w tym roku, to skala redukcji plonu będzie rozłożona bardzo nierównomiernie między odmianami. Z punktu widzenia sadowników produkujących jabłka deserowe to tegoroczne spadki plonowania będą dla nas korzystne. Najbardziej zostały nimi dotknięte sady starsze, zaniedbane i tam gdzie istnieje dość duża niechęć do technik PGR (Plant Grow Regulators). Trudne sezony zaczynają promować producentów o większej wiedzy lub korzystających z lepszego doradztwa. To nie jest tak, że oni nie popełniają błędów i zawsze dokonują prawidłowych wyborów, lecz wyróżnia ich świadomość pomyłki i wiedza jak należy to poprawić. Patrząc na poszczególne odmiany, to będzie to chyba kolejny dobry rok dla Ligola, może być też dobry dla Red Jonaprincea. W przypadku tych odmian nie dość, że będzie ich sporo mniej na rynku, to będziemy mieli dużą liczbę owoców przerośniętych (+90 mm), które nie cieszą się popularnością a więc ci sadownicy, którzy potrafią utrzymać coroczne plonowanie będą w uprzywilejowanej pozycji. Jednocześnie należy zwrócić uwagę, że dalej produkcja Gali Must w rozmiarze <70 mm może być nieopłacalna, bo spadki plonowania tej odmiany są relatywnie niewielkie. Tutaj ponownie górą będą sadownicy, którzy nie boją się przerzedzania w celu poprawy wielkości i kolorystyki owoców. Także przychodzą czasy, że wiedza naprawdę zaczyna mieć dużą wartość.
Komentarze
Pomylił pomylił-chciał pierdnąć to się zesrał taki to" internetowy fachowiec" jak ☆z Marianowa
Ja widziałem elegancki sad prynsa pod siatkami, wszystko elegancko i kurde pusty więc chyba naprawdę nie ma zasady
Pryns bydzie w cynie Prynsa
Cielmus, przecież Ty jesteś anty PGR, więc twój Prince to potwierdzenie tej tezy....
A pryns w cenie idareda czy glostera?
W wyborze zawodu
Wiśnia też dostała
Truskawka też trochę
Jabłek nie zabraknie ...może 10% mniej a może nie bo cały czas nowe kwatery wchodzą w owocowanie
Im mniej tym lepiej
Może wreszcie da radę zarobic