Polski rynek zalewają nawozy z Rosji
Jak ustalił money.pl, z powodu furtki w sankcjach UE, do Polski cały czas wjeżdżają rosyjskie nawozy. Tymczasem produkcja w puławskich Azotach, które są kluczowe dla całej grupy, stoi. Krajowy producent nawozów zanotował w pierwszym kwartale tego roku fatalne wyniki. Strata netto wyniosła ponad 555 mln zł. Drastycznie spadły przychody ze sprzedaży nawozów.
Nawozy z Rosji są tanie i łatwo dostępne. Wielu rolników nawet nie wie, że kupuje rosyjskie nawozy, bo w Polsce są one przepakowywane do innych worków i często sprzedawane jako 'polskie' – mówi money.pl handlowiec, który ma je w ofercie sprzedaży.
Rosyjskie nawozy trafiają do Polski legalnie, bo w ubiegłym roku z pakietu sankcji UE zostały wykluczone m.in. dostawy żywności i nawozów.
"Eksport żywności z Rosji na rynki światowe nie jest objęty restrykcjami. Działalność dotycząca żywności i nawozów pochodzących z Rosji jest dozwolona, podobnie jak ich nabywanie, transport i dostarczanie" – można przeczytać na oficjalnej stronie Rady Unii Europejskiej.
Rosyjskie nawozy przypływają do nas na statkach – tzw. chemikaliowcach – przeznaczonych do przewozu płynnych chemikaliów. Z Rosji sprowadzany jest do Polski m.in. amoniak i mocznik. W Polsce są zazwyczaj przepakowywane w "nowe" worki, a następnie sprzedawane na rynku – mówi money.pl Wiesław Gryn, rolnik ze Stowarzyszenia Oszukana Wieś.
źródło: money.pl
Komentarze
Idą wybory ...powolajcie 100 komisji i zróbcie 20 x referendum
Najpierw to powołanie biegłego psychiatrę żeby władze piss zdiagnozowal
I referendum ogłosić Hehe
Gaz tani tracą
Chyba powinno być odwrotnie ale po naszych geniuszach wszystkiego można się spodziewać
Zamiast komisji niech pisiory zaczną przyswajac podstawy ekonomii
Trzeba pilnie powołać komisję ds.wpływów rosyjskich[/quote
Oj powołać trzeba bo niedługo nie będzie polskiego chleba tylko tylko świński rosko-niemiecko-ukraiński.
Trzeba pilnie powołać komisję ds.wpływów rosyjskich
Szkoda, że pod przykrywką trafiają rosyjskie nawozy, bo pewnie wielu z rolników/sadowników wolałoby tańszy krajowy produkt, ale w biznesie chodzi o szukanie opłacalności.