
Zmiana definicji rolnika aktywnego jest konieczna
Dyskusja wokół zmiany definicji „rolnika aktywnego zawodowo”, zawartej w Planie Strategicznym dla WPR na lata 2023-2027, wzbudza wiele emocji. Najwięcej kontrowersji budzi przede wszystkim wprowadzenie kryterium przychodowo-kosztowego. Czy w takim razie zmiana definicji jest konieczna? Na co powinno zwrócić uwagę Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi?
– Dyskusja i zmiany są konieczne, gdyż aktualne rozwiązanie prawne przyczynia się do utrwalania nadużyć hamujących rozwój gospodarstw rolnych w Polsce. Pobieranie dopłat bezpośrednich przez właścicieli gruntów rolnych, którzy ich nie użytkują, a nieformalnie wydzierżawiają innym rolnikom, utrudnia aktywnym rolnikom sięganie po dotacje i kredyty inwestycyjne lub inne formy wsparcia – nie ma wątpliwości Mikołaj Baum, prawnik i prezes zarządu Agraves.
Obiektywne kryteria
W myśl art. 4 ust. 1 Rozporządzenia UE nr 2115/2021 każdy kraj członkowski zobowiązany jest do ustanowienia, według ramowych wytycznych unijnych, definicji “rolnika aktywnego zawodowo”. Państwa członkowskie w definicji „rolnika aktywnego zawodowo” powinny stosować obiektywne i niedyskryminujące kryteria, takie jak: badanie dochodów, nakłady pracy w gospodarstwie, przedmiot działalności przedsiębiorstwa oraz włączenie działalności rolniczej tych osób do rejestrów krajowych lub regionalnych (art. 4 ust. 5 Rozporządzenia UE nr 2115/2021).
– Całkowicie chybiony jest zatem argument, jakoby propozycja uwzględnienia kryterium przychodowo-kosztowego miała być niezgodna z prawem unijnym – komentuje Mikołaj Baum.
W przypadku rolników, których działalność rolnicza polega na “utrzymywaniu użytków rolnych w stanie, dzięki któremu nadają się one do wypasu lub uprawy, bez konieczności podejmowania działań przygotowawczych wykraczających poza użycie zwykłych metod rolniczych i zwykłego sprzętu rolniczego” (art. 4 ust. 2 lit. b Rozporządzenia UE nr 2115/2021) kryterium kosztowe również będzie odpowiednim rozwiązaniem, bowiem prowadzenie działalności na minimalnym obszarze kwalifikującym się do dopłat (1 ha) nie jest możliwe dzisiaj bez ponoszenia jakichkolwiek nakładów.
Oczekiwania w tym zakresie potwierdziła Komisja Europejska w dokumencie “Strategiczny dialog na temat przyszłości rolnictwa UE”, w którym stwierdziła: “wsparcie dochodu musi być wyraźnie lepiej ukierunkowane na aktywnych rolników, którzy najbardziej go potrzebują, nie tylko ze względu na rozsądne budżetowanie publiczne, ale również w celu uniknięcia negatywnych konsekwencji, takich jak wpływ na ceny gruntów i dzierżawy, które czynią produkcję rolną droższą i utrudniają odnowę pokoleniową oraz redukcję obciążeń administracyjnych”.
Kryterium dochodowości w innych państwach unijnych
Kryterium przychodowo-kosztowe występuje już teraz w planach strategicznych dla WPR na lata 2023-2027 w innych krajach unijnych.
Dla przykładu we Włoszech jednym z kryteriów jest posiadanie czynnego numeru identyfikacyjnego VAT w sektorze rolnym oraz przedłożenie rocznej deklaracji VAT lub informacji o transakcjach objętych VAT, dotyczących roku poprzedzającego złożenie wniosku, z których wynika prowadzenie działalności rolniczej.
Natomiast w Austrii jednym z czterech warunków uznania producenta za rolnika aktywnego zawodowo jest udowodnienie tego statusu za pomocą zeznania podatkowego lub równoważnego dokumentu.
– Zatem wbrew twierdzeniom niektórych uczestników dyskusji o nowej definicji, kryterium oparte na ponoszonych kosztach czy osiąganych przychodach jest prawnie dopuszczalne – mówi Mikołaj Baum.
Zgodność z regułami WTO
Ponadto, jak argumentuje Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi, propozycja przedstawiania faktur ma być tylko jednym z kilku proponowanych sposobów udokumentowania prowadzenia działalności rolniczej.
– Nieprawdziwy jest także argument przytaczany przez byłego komisarza UE ds. rolnictwa Janusza Wojciechowskiego, dotyczący rzekomego naruszenia przez proponowane rozwiązania reguł WTO. Wbrew prezentowanym twierdzeniom, nie będziemy mieli w tym przypadku do czynienia z “bezpośrednim wspieraniem ani stymulowaniem produkcji rolnej” – uważa Mikołaj Baum. I dodaje: – Kryterium kosztowo-przychodowe ma jedynie weryfikować prowadzenie działalności rolniczej, a nie jej wysokość czy intensywność.
W jakim kierunku w takim razie powinny pójść prace nad definicją rolnika aktywnego?
– Ministerstwo powinno ustanowić adekwatne formy dowodów w postaci co najmniej faktur i rachunków. Dlatego warto rozważyć wykluczenie możliwości dowodzenia poniesionych kosztów formami o niskiej wiarygodności, jak np. nieodpłatna umowa użyczenia maszyn rolniczych niezbędnych do wykonania odpowiednich zabiegów – wyjaśnia prawnik w zespole Agraves.
Konflikt interesów
W trakcie dyskusji o zmianie definicji rolnicy zwracają uwagę na problem rosnących obciążeń administracyjnych związanych z prowadzeniem działalności rolniczej w Unii Europejskiej.
– Mamy zatem do czynienia z oczywistym konfliktem różnych interesów. Z jednej strony jest to interes indywidualny rolników w postaci zmniejszenia obciążeń administracyjnych. Z kolei z drugiej strony mamy interes publiczny w postaci uszczelnienia systemu i kierowania wsparcia do odpowiednich podmiotów. Dobrą metodą ich pogodzenia jest pełna cyfryzacja procesów generowania, zbierania i raportowania danych – ocenia Mikołaj Baum.
Kryterium dochodowe nie będzie jedyne
Jednocześnie rolnicy nie powinni zapominać, że kryterium przychodowo-kosztowe nie będzie jedynym i będą mogli skorzystać z innych sposobów udowodnienia aktywności zawodowej.
– Ponadto, uzyskanie pomocy finansowej w ramach WPR zawsze wiąże się z ponoszeniem dodatkowych kosztów finansowych i organizacyjnych, takich jak przygotowanie wniosku, dokumentów czy zakup usług doradczych. W tym przypadku trudno uznać je za nadmierne – ocenia Mikołaj Baum.
I dodaje: – Uproszczeniem dla rolników powinno być za to wejście w życie w 2026 r. Krajowego Systemu e-Faktur (KSeF). Powinno to znacząco ułatwić zbieranie dowodów i ich raportowanie.
Ekspert Agraves zwraca uwagę na jeszcze jedną istotną kwestię.
– Nie uda się osiągnąć zamierzonego celu bez wprowadzenia kompleksowych rozwiązań prawnych. Powinny one zawierać także zapowiadane przez Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi objęcie ubezpieczeniem społecznym w KRUS właścicieli wydzierżawiających swoje grunty rolnikom aktywnym zawodowo. W przeciwnym razie proponowane zmiany mogą nie przynieść zakładanego efektu, a na pewno nie w oczekiwanej skali – kończy Mikołaj Baum.