
Przymrozki w sadach – dramatyczne skutki w pełni kwitnienia jabłoni
W nocy z 26 na 27 kwietnia w wielu rejonach kraju odnotowano przymrozki, które zniszczyły kwiaty jabłoni w najbardziej newralgicznym momencie – podczas pełni kwitnienia.
W jednym z sadów w Grabowie nad Pilicą, na wysokości 1,5 metra odnotowano temperaturę -4,9°C, utrzymującą się przez kilka godzin. Według relacji właściciela sadu, tak niskie temperatury panowały około godziny 3:45 i 5:00 rano. Zniszczenia są ogromne – kwiaty jabłoni odmiany Empire zmieniły barwę z białej na herbacianą, co jest jednoznacznym znakiem przemrożenia i obumarcia tkanek roślinnych.
Fotografie przesłane przez sadownika nie pozostawiają złudzeń. Zniekształcone, zwiędłe kwiaty to symbol straconego plonu. Na jednym ze zdjęć widać rozkrojoną zalążnię kwiatową – wnętrze jest całkowicie brunatne, co świadczy o martwicy powstałej wskutek mrozu.
Jeszcze kilka dni temu sad budził zachwyt pełnią kwitnienia, zapowiadając obfite zbiory. Dziś nadzieje zostały przekreślone niemal w całości. Sadownicy po raz kolejny muszą zmierzyć się z siłą natury i liczyć straty. Przyszłość tegorocznych zbiorów stoi pod wielkim znakiem zapytania.
Komentarze
Gdzie tam widziałeś jakiekolwiek życzenia???
Z empatii zupy się nie ugotuje
Jeśli ktoś dostaje 4x z rzędu to może to nie miejsce na sad
Życzę wszystkim żeby było mniej bo tylko wtedy są z tego pieniądze
Nie życz drugiemu co Tobie nie miłe. Jakby każdy dostał taki sam mróz to ok. Ale trzeba wykazać empatię jak dotknęło to tylko część środowiska
I na pewno jak będzie 5 milionów ton to przemysł będzie po 1zl a deser po 2
Jakby brutalnie to nie brzmiało
Musi zmarznac bo inaczej robota za darmo