Sezon truskawkowy dobiega końca
Agrobiznes dokonał już podsumowania kończącego się sezonu truskawkowego. Według serwisu wysokie ceny dobrze wróżą na przyszły sezon (obecnie – ok. 2 zł/kg towaru przemysłowego oraz 10-12 zł/kobiałka owoców deserowych). Jak natomiast podsumowują sezon sami plantatorzy?
O rozmowę poprosiliśmy Pana Eugeniusza, który już od kilku lat sadzi truskawki deserowe.
– Szczerze mówiąc nie przypuszczałem, że to będzie taki dobry sezon. Wszędzie mówili, że mrożonki nie zeszły i nie ma zapotrzebowania. Nawet zastanawiałem się czy o ogóle podchodzić do zbioru – mówi mężczyzna.
Zapytaliśmy także, jak ocenia zysk:
– Jeśli chodzi o zysk, to wszystko zależy, ile zainwestowaliśmy. Truskawki to bardzo kosztowne i pracochłonne zajęcie. Najpierw trzeba je wyściółkować, wypielić, nawadniać. Nie wspomnę nawet o opryskach czy pracy glebogryzarki. Przypuśćmy, że zrobiliśmy to wszystko, a cena jest niska. Co wtedy?
Nasz rozmówca radzi:
– To jest tylko i wyłącznie moje zdanie, ale zanim zaczniemy sadzić, zastanówmy się, czy zysk pokryje nam koszty produkcji. Nie zapomnijmy o doliczeniu godzin naszej pracy przy pieleniu czy zbiorze. Bo tych lat, kiedy za truskawki dobrze płacą jest naprawdę mało. Według mnie szansę na zysk mają dwa typy producentów: ci, których plantacje mają kilka hektarów i są wyposażone w nawadnianie lub ci z malutkim areałem, których nakłady nie były zbyt duże. I chyba najważniejsze – zakładając plantację nie bierzmy pod uwagę produkcji truskawek przemysłowych – do takiego interesu będziemy musieli dołożyć z własnej kieszeni.
Jak sezon podsumowują nasi Czytelnicy?
Komentarze