Mikoryza na chorobę replantacyjną?
Kiedy zmuszeni jesteśmy do nasadzeń w miejscu po starym sadzie, zwrócić należy uwagę na konieczność ograniczenia choroby replantacyjnej, którą dotkniętych jest ponad 60 % polskich sadów. Zadanie nie jest proste, gdyż większość dostępnych zabiegów chemicznych, wiąże się z ogromnymi nakładami pieniężnymi. Poszukiwane są alternatywne sposoby. Jednym z nich są testowane w warszawskim sadzie SGGW zabiegi mikoryzowe, które mają za zadanie zwiększać powierzchnie systemów korzeniowych jabłoni. O wynikach doświadczenia opowiadano na Dniu Otwartym Sadu Doświadczalnego w Wilanowie. Czy szczepionki mikoryzowe przynoszą duże korzyści?
Choroba replantacyjna zwana także zmęczeniem gleby nasila się na terenach, gdzie nie ma możliwości zagospodarowania nowych obszarów pod sad. Problem występuje coraz częściej, gdyż stosowane dziś podkładki karłowe, wpływają na znaczne skrócenie czasu eksploatacji sadu. Bywa, że jesteśmy zmuszeni sadzić jabłonie po jabłoniach, co osłabiać będzie w znacznej mierze wzrost młodych drzewek, przede wszystkim ze względu na obecność szkodliwych patogenów oraz zubożenie gleby pod wzglądem wartościowych pierwiastków.
Mikoryza to naturalna symbioza grzyba z korzeniami rośliny. Zauważono, że zjawisko to w sposób biologiczny poprawia zdrowotność uczestniczących w nim roślin. Poprawia się dzięki niemu struktura gleby, w lepszy sposób przyswajane są składniki pokarmowe, zwiększa się także powierzchnia chłonna korzeni. Rośliny, które uczestniczą w mikoryzie zawierają także więcej fosforu, potasu, azotu.
Materiał, na którym prowadzone są przez SGGW doświadczenia, to Szampion Arno posadzony wiosną 2001 na podkładce M9, na miejscu wykarczowanej kwatery jabłoni.
Wyniki doświadczenia
Dowiedziono, że zastosowanie szczepionki mikoryzowe w stopniu znacznym zwiększyło zawartość azotu w liściach (kontrola, czyli drzewa niemikoryzowane: 2,34% suchej masy, mikoryzowane: 2,41% suchej masy). Nieznacznie większy był także pień drzew potraktowanych mikoryzą – 0,4 cm².
Mikoryzacja drzew wpłynęła także na nieznaczne polepszenie wzrostu i zawiązywania owoców, średnią masę jabłek, ich jędrność oraz zawartość ekstraktu. Podwyższył się także plon z jednego drzewa o 1,3 kg w stosunku do kontroli. Zmniejszyła się natomiast kwasowość miareczkowa jabłek.
Zaznaczono jednak, że doświadczenie było przeprowadzone na glebie bogatej w próchnicę. Natomiast na glebie uboższej można spodziewać się lepszych efektów zastosowania mikoryzy.