ZSRP domaga się interwencji w sprawie przymrozków
Związek Sadowników RP wydał dziś rano komunikat: "W związku z przymrozkami jakie dotknęły sadowników w okresie wielkanocnym i zapowiadanymi ujemnymi temperaturami w kolejnych dniach, Zwiazek Sadowników RP wystosował do Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi pismo z prośbą o uruchomienie mechanizmów pomocowych. W przypadku wielu gospodarstw zniszczeniu uległy całe plantacje, co może doprowadzić do ich bankructwa. Istnieje realne niebezpieczeństwo, że rozwój sadownictwa może zostać zahamowany, jeśli resort rolnictwa w porę nie podejmie odpowiednich działań. Dla pokrycia poniesionych strat potrzebne będą środki finansowe najlepiej w formule rekompensat na jeden hektar uszkodzonych upraw.
Dotarły do nas informacje, że ubezpieczyciele odmawiali ubezpieczeń w pierwszej połowie kwietnia i wcześniej, tłumacząc się brakiem podstaw prawnych i dokładnych wytycznych. Obecnie ubezpieczenie jest możliwe, ale ze względu na 14-dniowy okres karencji nie będzie stanowiło dla sadownika żadnego zabezpieczenia w razie przemrożenia upraw w tym czasie. Wielu sadowników uważa się za oszukanych przez system ubezpieczeń. Co w przypadku tych, którzy ubezpieczyli się 15 kwietnia, a już następnego dnia dotknęły ich przymrozki, czy jest możliwość zakwalifikowania ich do ubezpieczenia z pominięciem okresu karencji? Czekamy na odpowiedź Ministra".
Źródło: ZSRP
Komentarze
dajcie spokoj.....sadownicy nie sa jedynymi obywtelami w Polsce...troche umiaru w zadaniach...
im mniej jablek tym lepsze ceny...poczekajmy jeszcze bo to nie koniec mrozow...