Skoszenie trawy – także po zbiorach
Zerwanie jabłek z drzew nie oznacza zaprzestania prac w sadzie. Oprócz zabiegów pozbiorczych ważne jest również skoszenie trawy, co zminimalizuje ryzyko zagnieżdżenia się w naszym sadzie gryzoni. Szczególnie warto o tym pamiętać w tym sezonie, ponieważ wielu sadowników rezygnowało z koszenia na kwaterach, gdzie nie było owoców, aby ograniczyć wzrost wtórny drzew.
Tuż przed zbiorami wstrzymujemy się z koszeniem trawy w międzyrzędziach, aby ułatwić wybarwianie się owoców. Wysoka trawa pochłania dużo azotu, dzięki czemu mniejsza jego ilość trafia do drzew. To skutkuje szybszym i obfitszym rumieńcem na jabłkach. Pozostawienie wysokiej trawy daje również szansę na szybszą absorbcję wody i zatrzymanie wzrostu drzew, co w tym sezonie było istotne.
Wysoka trawa ma również wady – jest ona schronieniem i bazą pokarmową dla gryzoni. Szczególnie niebezpieczne jest jej pozostawienie na zimę. Gryzonie znajdują wówczas schronienie w ciepłej warstwie martwej trawy przykrytej śniegiem. Ich ofiarą padają wtedy korzenie i szyjka korzeniowa drzew owocowych, co skutkuje ich zamieraniem wiosną. Jeśli gryzonie obgryzą podziemne części drzewek, a lato będzie suche, roślina z racji na uszkodzone korzenie będzie miała jeszcze trudniej pobrać wodę z gleby.
Aby uniknąć ryzyka zagnieżdżenia się znacznej ilości gryzoni w naszym sadzie, należy zwalczyć chwasty po koronami drzew (najlepiej jesienią) oraz wykosić trawę w międzyrzędziach. Wprawdzie jesień jest mokra, co nie sprzyja myszom, lecz latem warunki były dobre i zaobserwować można było wiele korytarzy w sadzie. Nawet, jeśli populacja została zmniejszona przez deszczową pogodę, może się szybko odbudować. Tym bardziej, że sady są lubiane przez te szkodniki (dużo kryjówek i dostęp do wielorakiego pokarmu).
Aby ograniczyć ich presję można też pokusić się o stworzenie odpowiednich warunków siedliskowych dla łasic i lisów, które polują na myszy. Dobre kryjówki dla tych zwierząt to sterty korzeni lub gałęzi, wysokie miedze lub zarośla położone blisko sadu. Łasice dawniej były trzymane w obejściach gospodarskich zamiast kotów, co świadczy o ich efektywności w zwalczaniu gryzoni.
Dużo trudniejsze jest zwabienie do sadów sów i innych ptaków łowiących myszy. Choć o pewne próby można się pokusić, szczególnie, jeśli sad położony blisko lasów (naturalne siedliska takich ptaków).
Wykoszenie murawy ułatwi też pracę przy zimowym cięciu i rozdrabnianiu gałęzi. Jeśli trawa jesienią zostanie skoszona, dużo łatwiej będzie szło wygrabianie gałęzi po cięciu. Poza tym gruba warstwa suchej trawy stawia spory opór bijakom i zwiększa zużycie paliwa – jej uprzednie skoszenie przyspieszy i obniży koszty rozdrabniania gałęzi.