Gradobicia w Holandii i Austrii
Gradobicia wystąpiły w miniony weekend w regionach produkujących owoce, między innymi w Austrii, Belgii i Holandii.
Grad, który w sobotę wieczorem (20 lipca) spadł w okolicach Wijk bij Duurstede położonego w środkowej Holandii w znacznym stopniu zniszczył dużą część uprawianych tam jabłek i gruszek. Gradziny były wielkości piłek do ping-ponga.
Dla holenderskiego serwisu informacyjnego ad.nl wypowiada się jeden z tamtejszych producentów. Jak mówi, gradobicie było bardzo silne. Jednak skali zniszczeń nie można na razie całkowicie ocenić, bo nie wiadomo, ile owoców uda się uratować od gnicia. W bardzo złej sytuacji są producenci wiśni. Tam, gdzie nie było siatek przeciwgradowych, drzewa są niemal całkowicie zniszczone.
W piatek, 19 lipca, gradobicia miały miejsce w Styrii (Austria). Grad zniszczył tam około 6000 hektarów upraw. Straty oszacowano wstępnie na 1,3 mln euro. Tym razem szczególnie dotknięte zostały dzielnice Hartberg-Fürstenfeld, Weiz i południowo-wschodnia Styria. Na zdjęciach sad chroniony sieciami po gradobiciu: