Katastrofalne gradobicie w gminie Szydłów
W środę w południe na terenie Gminy Szydłów wystąpił katastrofalny opad gradu. Sadownicy oceniają, że straty w uprawach sięgają nawet 100 procent. Burmistrz Andrzej Tuz wystąpił do Wojewody Świętokrzyskiego o pilną interwencję w tej sprawie.
Początkowo na terenie gminy wystąpił deszcz, który po jakimś czasie przeszedł w kilkuminutową nawałnicę z gradem. W Szydłowie grad miał około 2 cm średnicy, co widać na załączonych zdjęciach.
Burmistrz Miasta i Gminy Andrzej Tuz wraz z Wiceprzewodniczącym Rady Miejskiej Zbigniewem Głogowskim dokonali wstępnych oględzin upraw sadowniczych i plantacji borówek amerykańskich. Zbigniew Głogowski straty w swoim sadzie ocenia na dochodzące do 100%. - Te owoce, które zostały na drzewach są tak zniszczone, że nie nadają się do zbiorów - mówi.
Burmistrz rozmawiał już telefonicznie z Wojewodą Świętokrzyskim Agatą Wojtyszek. Pani Wojewoda prawdopodobnie przyjedzie jutro do Szydłowa aby naocznie przekonać się o rozmiarach kataklizmu, który najbardziej dotknął sadowników. Aktualizacja: Wojewoda Świętokrzyski Agata Wojtyszek przyjedzie do Szydłowa w czwartek o godz. 18.30.
To już trzeci, najbardziej dotkliwy opad gradu, który dotknął Gminę Szydłów w tym roku.
Źródło: szydlow.pl, Zdjęcia: P. Walczak