Drzewa zaczęły wypuszczać pierwsze pąki. Belgijscy sadownicy zaniepokojeni
W Belgii od kilku dni panuje wysoka jak na tę porę roku temperatura, miejscami termometry wskazywały nawet 15 stopni Celsjusza, co spowodowało, że drzewa zaczęły wypuszczać pierwsze pąki.
Belgijscy sadownicy i szkółkarze są zaniepokojeni, to zdecydowanie zbyt wysoka temperatura, jak na zimę. Jeśli nadejdzie fala chłodu, rośliny zmarzną. Ocieplenie wpłynęło również na szybszy rozwój owadów.
- Ponieważ mieliśmy już zimny okres i teraz temperatura wzrasta, rośliny czują, że już jest wiosna. (...). Pąki już się otwierają. Ale powinny robić to dopiero w marcu, a nie teraz - powiedział Dominique De Witter, właściciel szkółki drzew. Następne przymrozki będą dla jego roślin zabójcze. De Witter jest zaniepokojony, ponieważ takiej samej sytuacji doświadczył w 2011 roku. - Na początku lutego temperatura spadła do -25 stopni i straciliśmy praktycznie wszystkie rośliny, które były doniczkowane na zewnątrz. 80 procent z nich zmarzło, utraciliśmy około 40 tysięcy roślin - dodał.
Ciepło wpłynęło także na szybszy rozwój owadów.
- Jeśli weźmiemy pod uwagę mszyce, będą w danym momencie szkodzić, a także potencjalnie przenosić choroby wirusowe, w szczególności na uprawy takie jak buraki czy zboża, ale także na rośliny ozdobne - mówił profesor entomologii na Wydziale Agronomicznym w Gembloux przy Uniwersytecie w Liege Frederic Francis.
W najbliższych miesiącach eksperci spodziewają się większej bioróżnorodności owadów wszelkiego typu.
- Istnieje ryzyko, iż w nadchodzących miesiącach populacje owadów będą bardziej liczne. Prawdopodobnie będziemy mieli więcej owadów niż zazwyczaj obserwujemy na wiosnę - stwierdził Francis. Jedynym potencjalnym niebezpieczeństwem jest to, że brak kwiatów może pozbawić te owady zasobów odżywczych i w ten sposób zredukować całe populacje do zera.
Źródło: tvnmeteo.pl