Zakaz stosowania pestycydów w Południowym Tyrolu?
Sadownicy z Południowego Tyrolu czekają, aż włoski Sąd Najwyższy zdecyduje, czy będą mogli nadal stosować pestycydy.
Miejscowi rolnicy, którzy prowadzą produkcję ekologiczną chcą, by Mals – gmina w Południowym Tyrolu, położona blisko granicy szwajcarskiej i austriackiej, była wolna od stosowania pestycydów.
W 2014 roku przeprowadzono referendum, w którym trzy czwarte mieszkańców głosowało za radykalnym ograniczeniem stosowania pestycydów.
Kilkudziesięciu sadowników odwołało się od decyzji, argumentując, że referendum nie leży w gestii gminy. Miejscowy sąd administracyjny zgodził się i wkrótce zawiesił zakaz. Teraz decyzja trafiła Sądu Najwyższego, ostateczne orzeczenie ma zapaść do końca roku.
Wynik referendum zaalarmował nie tylko sadowników konwencjonalnych, ale stało się to również problemem dla całej prowincji. Roczne obroty przemysłu jabłkowego w Południowym Tyrolu to nie bagatela 500-600 milionów euro. To właśnie stamtąd pochodzi połowa wszystkich jabłek spożywanych we Włoszech i 10 procent jabłek spożywanych w całej Europie.
Udział produkcji ekologicznej wynoszącej 14 procent jest stosunkowo wysoki w porównaniu ze średnią europejską, a większość rolników stosuje podejście zintegrowane, w którym pestycydy są ograniczone. Niemniej jednak większość sadów nadal w dużym stopniu się na nich opiera.