Tani rubel rozwiewa nadzieje zamorskich eksporterów
Po tym jak władze Federacji Rosyjskiej wprowadziły embargo na owoce i warzywa z państw Unii Europejskiej, wielu dostawców z państw zamorskich liczyło na zdobycie rosyjskiego rynku, który do tej pory zajmowali dostwcy europejscy.
Jednak po drastycznym spadku wartości rubla w ostatnim tygodniu, eksporterzy zacznają szacować straty, jakie mogą w tym sezonie handlowym odnotować. Dla eksportarów jabłek i gruszek z Argentyny, Rosja była jednym z najważnieszych rynków zbytu, gdzie lokowano ok. 120 tys. ton tych owoców. Siła nabywcza rosyjskich konsumentów gwałtownie spadła, a to oznacza, że nie będzie wielu chętnych na jabłka i gruszki z Ameryki Południowej. Nawet jeżeli rosyjska waluta się umocni, to sytuacja w handlu może jeszcze przez bardzo długi okres nie wrócić do normy, gdyż jak oświadczyły oficjalnie rosyjskie władze, Federację Rosyjską dotkną już kryzys gospodarczy.
Inne państwa tracące na problemach ekonomicznych Rosji to m.in. Turcja i Izrael, straty przewidują także eksporterzy z Chin, Indii i Maroka. Na zdobycie rosyjskiego rynku świeżych owoców i wrzyw wciąż liczą eksporterzy z Iranu. Zgodnie z porozumieniem podpisanym pomiędzy dwoma państwami, od nowego roku rozpoczną się wysyłki tych produktów z Iranu do Rosji. Rozliczenia pomiędzy kupcami i eksporterami mają się odbywać w lokalnej walucie, a nie w dolarach. W grę wchodzą także rozliczenia barterowe - podaje freshplaza.com
Przeczytaj także: Rosja: Sady Pridonia nagle wstrzymały sprzedaż