Mołdawia: problem z truskawkami uprawianymi w szklarniach
Burmistrz Kiszyniowa Ion Ceban do 15 maja przedłużył okres zamknięcia Centralnego Rynku, który znajduję się w stolicy Mołdawii. W kraju nie funkcjonują również inne rynki rolno-spożywcze. Działania te uderzają szczególnie w producentów truskawek uprawianych w szklarniach, którzy martwią się o swoją przyszłość. Sezon sprzedaży jest krótki, zwykle trwa od połowy kwietnia do połowy maja.
Większość wyprodukowanych truskawek jest sprzedawana na rynku krajowym, ¼ zbiorów jest eksportowana, w zależności od plonu jest to zwykle 10-12 tys. ton. Największy rynek zbytu stanowią hurtowe i detaliczne rynki rolno-spożywcze a te pozostają zamknięte…
Stowarzyszeni zrzeszające krajowych producentów owoców uważa, że mołdawskie sieci supermarketów prawdopodobnie nie będą w stanie przyjąć takiej ilości truskawek, ponieważ ze względu na koszty produkcji jest to drogi towar, który dodatkowo wymaga specjalnych warunków przechowywania.
W przypadku truskawki sprzedaż online z dostawą do domu nie jest rozwiązaniem, mołdawscy rolnicy sprzedają tak z powodzeniem warzywa i owoce, które nie wymagają specjalnego transportu i mogą być długo przechowywane np. ziemniaki i jabłka. Ze względu na wysokie temperatury, które są prognozowane w maju, plantatorzy martwią się, że aby zapewnić najwyższą jakość owoców, konieczne będzie utrzymanie łańcucha chłodniczego na wszystkich etap od przygotowania po zbiorach, aż po sprzedaż produktów. Niestety wielu z nich nie ma do tego warunków.
Stowarzyszenie podejmie więc próbę nawiązania współpracy z właścicielami straganów z owocami i warzywami oraz ze sklepami spożywczymi w Kiszyniowie. Będzie także starało się o wznowienie działalności rynków rolno-spożywczych po świętach wielkanocnych.
fot. pixabay