Dobroczynek gruszowiec - przeciwko przędziorkom w sadach

Poprzez wprowadzenie do holenderskich i belgijskich sadów jabłoniowych dobroczynka gruszowca

rozwiązano tam problemy związane z występowaniem przędziorka owocowca i pordzewiacza jabłoniowego. Niektórzy z tych sadowników zdążyli już nawet zapomnieć, co znaczy mieć problem z przędziorkami w sadzie…
ZZO Warka i FruitAkademia proponowały zakup opasek wiosną tego roku, z czego skorzystało wielu sadowników. Teraz należy pomyśleć o sezonie następnym - 2011, gdyż sposób przygotowania opasek z dobroczynkiem do sprzedaży wymaga ich zamówienia do 30 lipca – zamówienia w późniejszym terminie nie są gwarantowane przez producenta do realizacji. Poszukiwanie dopiero wiosną opasek często kończy się niepowodzeniem, gdyż po prostu może ich nie być w sprzedaży, jeśli nie zamówimy ich teraz. W Polsce opaski z dobroczynkiem są sprzedawane od kilku sezonów i sadownicy oraz doradcy potwierdzają skuteczność takiego sposobu walki z przędziorkami. Ten komunikat ma na celu przypomnienie o tym problemie i pozwoli  Państwu zarezerwować odpowiednią ilość opasek na wiosnę 2011.

Jak to wygląda w praktyce? Sadownik otrzymuje zimą/wczesną wiosną zamówione wcześniej opaski filcowe z zimującymi w nich samicami dobroczynka gruszowca. Przetrzymuje je w chłodni i w terminie ze sprzyjającą pogodą do pracy w sadzie (najczęściej po zastosowaniu wiosną preparatów olejowych) zawiesza na drzewa. Z opasek pod wpływem światła i wyższej niż w czasie przechowywania temperatury wychodzą samice dobroczynka, żerują i tworzą populację drapieżników na drzewach, gdzie zostały zawieszone. W kolejnych sezonach, gdy drapieżne roztocza osiągną już odpowiednią liczebność (0,5 - 1 drapieżnych roztoczy na 1 liść), można rozpocząć wprowadzanie ich do dalszych części sadu na wycinanych jednorocznych pędach w czasie cięcia letniego, więc nie ponosimy już wtedy dodatkowych kosztów zakupu opasek. Jednak aby to móc zrobić, należy wyhodować we własnym sadzie z dostarczonych na opaskach liczną populację drapieżników odpornych na wiele pestycydów, co daje szansę powodzenia temu przedsięwzięciu. Musimy pamiętać, że dopiero po 2-3 latach liczebność przędziorków (a dopiero później pordzewiaczy) może zostać ustabilizowana na niskim, nieszkodliwym gospodarczo poziomie. Z tego powodu niezmiernie ważne jest, aby do hodowli populacji drapieżników w sadzie używać tylko sprawdzonych w praktyce odpornych na pestycydy ras drapieżników, gdyż w wypadku braku tej odporności każda korekta chemiczna przędziorków może zniszczyć populację dobroczynka i będzie potrzebna ponowna jego introdukcja.
Nie jest to zadanie łatwe i dlatego wielu sadowników ciągle waha się przed wprowadzeniem dobroczynka gruszowego do sadu, gdyż uważają, że będą mieli wtedy „związane ręce”, jeśli pojawi się problem z przędziorkami w pierwszych latach po introdukcji dobroczynka. Z góry wiadomo, że będą potrzebne korekty chemiczne, dlatego należy korzystać z preparatów selektywnych wobec dobroczynków dostarczonych na opaskach. Takie przemyślane działanie daje szansę, aby nie zabić drapieżników, a jednocześnie przyśpiesza osiągnięcie równowagi biologicznej w sadzie. Na stronie www.dobroczynek.pl oraz u doradców FruitAkademia można zasięgnąć informacji na temat insektycydów i akarycydów, które mogą być stosowane interwencyjnie w takiej sytuacji.
Mimo tych wszystkich trudności należy pamiętać, że jest to jedyny w tej chwili znany sposób, aby tak jak sadownicy z innych krajów, zapomnieć o problemie przędziorków w sadach. Tylko mądre połączenie ochrony biologicznej i chemicznej daje temu szansę powodzenia.
Opaski z dobroczynkiem są pakowanie po 500 szt. opasek (w opakowania 10 x 50 szt. opasek) i należy je zamawiać w ZZO Warka do 28 lipca 2010. Koszt 1 opaski to 1,30 zł brutto (w tym 3 % VAT).

Źródło: www.dobroczynek.pl
 

Nie przegap najnowszych wiadomości

icon googleObserwuj nas w Google News

Powiązane artykuły

Sadownicy polują

X