Sadownictwo po bodeńsku

Werner Bauman, doradca z okolic Jeziora Bodeńskiego, spoglądając na sad w Skowronkach stwierdził, że w swoim rejonie poleca mniej intensywne cięcie, lecz warunki świetlne w tej części Niemiec są bardziej sprzyjające niż w Polsce, więc może mieć to swoje uzasadnienie. Podstawowym założeniem cięcia jabłoni według niemieckiego doradcy jest doświetlenie dolnej części drzewa poprzez pozostawienie okna w środkowej części przewodnika, co umożliwia penetrację światła i nie stymuluje do nadmiernego wzrostu wierzchołka drzewa. Pędy szczytowe rosnące pionowo, konkurujące z przewodnikiem, niemające pąka kwiatowego są wyrywane (rzadziej wycinane) i mimo pozostających ran, nie ma problemu z chorobami kory i drewna. W ten sposób usuwa się jeden, dwa pędy. Między wierzchołkiem a siecią przeciwgradową, która staje się standardem w nowoczesnej produkcji nad Jeziorem Bodeńskim, powinno być przynajmniej 30 cm odległości. Cięcie na klik nie jest praktykowane.

Sadownicy tamtejsi prowadzą drzewa do wysokości 3–3,3 m, przy gęstości nasadzenia 2800–2900 drzewek/ha. Sadzenie odbywa się już od lutego, gdy tylko możliwe jest wjechanie do sadu i ziemia jest niezamarznięta, z obserwacji bowiem wynika, że im jest ono wcześniejsze, tym lepiej dla drzewek (niekiedy ma miejsce już jesienią, a nawet w styczniu). Sadzone są one dość wysoko, aby ograniczyć wzrost, bez moczenia, zaraz po przywiezieniu ze szkółki, bez dołowania. Kolejny etap to montaż sieci przeciwgradowych (w rejonie tym corocznie zdarzają się 2,3 silne gradobicia).

Standardem jest cięcie korzeni i opryskiwanie Regalisem. Przewodnika nie skraca się, a jego roczny przyrost jest nie większy niż 15–20 cm. Regalis w polskich zaleceniach jest stosowany w momencie wykształcenia 4-5 liścia, ale niemiecki doradca zaleca swoim sadownikom stosowanie go wcześniej po kwitnieniu, gdy drzewo „nie podjęło” decyzji o zrzuceniu zawiązków. Pierwszy zabieg jest tam jednak wykonywany jeszcze wcześniej, tj. w fazie różowego pąka, gdy spodziewamy się średniego kwitnienia, aby nie dochodziło do nadmiernego wzrostu pędów, a na drzewie pozostał plon. Wczesne stosowanie sprzyja utrzymaniu zawiązków na drzewie. Jedno- lub dwukrotne opryskiwanie Regalisem w okresie kwitnienia daje w efekcie znaczący wzrost plonowania.

Przykładowe dawki i terminy stosowania Regalisu: 0,5 kg/ha różowy pąk (można zwiększyć jeszcze o 0,5 kg/ha) oraz drugi termin 0,5 kg /ha, gdy widoczny jest silny wzrost – w Niemczech przypada to na połowę maja, a u nas pod koniec maja. Regalis można zastosować raz jeszcze, gdy drzewo do końca czerwca nie zakończy wzrostu i/lub ponownie się on nasili (0,5 kg/ha). Regalisu nie stosuje się poniżej 8°C, lepiej przy pełnym zachmurzeniu, już w roku sadzenia drzewek.

Niemieccy sadownicy tną korzenie. Gdy nóż zagłębiający się prostopadle do powierzchni gleby nie daje już efektu w postaci ograniczenia wzrostu, stosuje się nóż do cięcia pod kątem (np. firmy BAB, kąt nachylenia 60°, w odległości 50 cm od pnia). Im słabszy wzrost tym lepsze zapąkowanie. Korzenie są cięte już w 2, 3. roku po posadzeniu.

Na odmianach ‘Elstar’ i ‘Fuji’ jest stosowany etefon na początku kwitnienia, a następnie przerzedza się mechanicznie podczas pełni kwitnienia. Bywa też stosowany ATS (18 l/ha). Urządzenie do przerzedzania (Darvin lub Darwin) z obrotowymi walcami i fragmentami plastikowych sznurków stosuje się w pełni kwitnienia (prędkość obrotów 300 obrotów/min, prędkość jazdy 10-12 km/h i kąt nachylenia umożliwiający przerzedzenie dolnej partii korony).

Giberelinami traktowane jest nie więcej niż 2% owoców, i tylko tych odmian które wykazują skłonność do ordzawień. Stosowane są również na odmianie ‘Red Delicious’ w celu uzyskania wydłużonych jabłek.

Źródło: wykład Wernera Baumana, Sadownicze Centrum Kompetencji, 8 marca 2011
 

Nie przegap najnowszych wiadomości

icon googleObserwuj nas w Google News

Powiązane artykuły

Sadownicy polują

X