W poszukiwaniu zimujących form szkodników w sadach

 

Zima to bardzo dobry czas, aby przyjrzeć się, czy na drzewach w sadzie nie zimują szkodniki w swoich charakterystycznych zimujących formach:jaj, larw czy osobników dorosłych. Wczesne stwierdzenie obecności szkodników, poprawne oszacowanie progu zagrożenia oraz dalszy monitoring w sezonie wegetacyjnym pozwoli opracować skuteczną strategię zwalczania poszczególnych gatunków w okresie bezlistnym lub w dalszej części sezonu wegetacyjnego.Pozwoli również na znacznie ograniczenie populacji szkodników w latach następnych. Styczeń i luty to znakomity okres na podjęcie takich właśnie działań prewencyjnych, które mogą znacząco zminimalizować skutki żerowania szkodników w bieżącym sezonie wegetacyjnym.

Pamiętajmy o tym, że prawidłowa ocena zagrożenia ze strony szkodliwych owadów będzie warunkiem powodzenia całej ochrony sadu w nadchodzącym sezonie wegetacyjnym.

Zimowa lustracja drzew

W dużych skupieniach drzew i krzewów owocowych, gdzie panują ścisłe powiązania między roślinami i zwierzętami, istnieją dogodne warunki do rozwoju i żerowania dla wielu gatunków owadów i roztoczy. W korzeniach, na powierzchni kory, wewnątrz pnia, pąków, kwiatów i na liściach żyją i rozwijają się odrębne grupy organizmów, które dla sadownika- producenta owoców mogą stwarzać wiele niebezpieczeństw. Niektóre gatunki osiągają  niejednokrotnie liczebność zagrażającą plonom, stając się poważnymi szkodnikami. Te owady i roztocza należy poznać szczególnie dobrze, aby odpowiednio wcześnie móc przewidzieć zwiększenie się ich liczebności, określić wartość progu zagrożenia i – przede wszystkim – ustalić właściwy program ochrony. Potrzebę opryskiwań przeciwko szkodnikom drzew owocowych można w wielu przypadkach ustalić znacznie wcześniej, choćby przeprowadzając zimowe lustracje drzew.

Zimowa lustracja drzew to podstawowy zabieg w ochronie sadów, który przeprowadza się
w celu stwierdzenia obecności form zimujących szkodników. Czynność ta ułatwia ocenę zagrożenia, jakie te szkodniki mogą stwarzać w sadzie podczas wegetacji drzew. Na podstawie lustracji polegającej na dokładnym przejrzeniu gałęzi zimą i ustaleniu liczby zimujących tam szkodników, można zaplanować ochronę drzew przed szkodnikami. Dla przeprowadzenia lustracji drzew w sadzie konieczna jest znajomość progów zagrożenia dla poszczególnych gatunków szkodników.

Progiem zagrożenianazywamy liczebność danego szkodnika, przy której może on spowodować szkody gospodarcze. Ścisłe ustalenie progów zagrożenia  nie jest łatwe, ponieważ straty zależą nie tylko od liczby szkodnika, ale także od np. stanu drzewa czy  warunków atmosferycznych. Niemniej jednak na podstawie wieloletnich obserwacji, a także na podstawie znajomości biologii szkodników i ich sposobu żerowania, progi zagrożenia w szeregu przypadków zostały opracowane i stanowią podstawowy wskaźnik orientacyjny przy lustracjach. Na ich podstawie sadownik, uwzględniając czynniki przyrodnicze i ekonomiczne, powinien decydować o potrzebie opryskiwania drzew.

Lustracje sadu często przeprowadza się podczas zimowego cięcia drzew. Najlepiej, aby był to dzień słoneczny i bezwietrzny, gdyż znacznie ułatwi to obserwację i wykonywanie innych czynności związanych z lustracją. Warto też zaopatrzyć się w sekator, szkło powiększające czy binokular.

Lustrację zimową przeprowadza się na 5 drzewach odmian najczęściej występujących w danym sadzie lub kwaterze i rosnących w różnych jego częściach, a następnie się je zaznacza. Lustrację rozpoczyna się od ogólnego obejrzenia całych drzew w celu sprawdzenia, czy nie ma na pniach złóż jaj brudnicy nieparki, na grubszych gałęziach złóż jaj zwójek, a w koronie oprzędów gąsienic niestrzępa głogowca i kuprówki rudnicy, oraz – na gałązkach – złóż jaj pierścienicy nadrzewki i jaj przędziorka owocowca.

Po ogólnym przeglądzie z wybranych drzew pobiera się 10 odcinków 2-3 letnich przyrostów, po 20 cm długości każdy (w sumie gałęzie długości 2 m). Pożądane jest, aby na tych odcinkach znajdowały się krótkopędy, gdyż to głównie na nich szkodniki składają jaja lub zimują w postaci larw. Pędy te należy pobierać z różnych miejsc korony, aby dały one możliwie wierny obraz liczebności szkodników zimujących na danym drzewie.

Po przyniesieniu pędów do domu przegląda się je pod lupą lub binokularem (czasem przy pewnej wprawie wystarczy gołym okiem) i liczy na nichmiędzy innymi:

- jaja: miodówki jabłoniowej, mszyc, piędzika przedzimka, przędziorków (owocowca), zwójek: różóweczki, jabłkóweczki jesiennej, głogóweczki, plameczki, znamionówki tarniówki, pierścienicy nadrzewki, namiotnika jabłoniowego,

- larwy:misecznika śliwowego, tarczkiskorupika jabłoniowego,

- gąsienice: owocówki jabłkóweczki, zwójki koróweczki, zwójki siatkóweczki, zwójki bukóweczki, wydłubki oczateczki, namiotnika jabłoniowego, przeziernika jabłoniowego,

-dorosłe formy (imago): kwieciaka jabłkowca, przędziorka chmielowca.

Na podstawie zimowej lustracji drzew można oszacować jakie zabiegi ochrony roślin należy wykonać. Czy będą to tylko zabiegi mechaniczne polegające na ręcznym zbieraniu, czy będzie to stosowanie pułapek typu tektura falista, czy też stosowanie lepów i tablic feromonowych, w przypadku, gdy nie mamy dużej ilości drzew, a gradacja szkodnika nie jest duża. Dzięki lustracji można ocenić czy istnieje potrzeba wykonywania poszczególnych oprysków środkami ochrony roślin przeciwko szkodnikom, do momentu kwitnienia drzew i krzewów owocowych. W każdym przypadku dobrze przeprowadzona zimą lustracja sadu pozwoli na efektywne i zgodne z zasadami IOR – kontrolowanie liczebności szkodników.

Poszukując zimujących form szkodników

O tym, jak duża będzie populacja szkodników w sadzie w nadchodzącym sezonie, można się zorientować m.in. po liczbie i kondycji ich form zimujących. Dlatego też warto wiedzieć, jak wyglądają szkodniki, gdzie i w jakiej formie zimują te najgroźniejsze i najpowszechniej występujące, oraz co można zrobić, aby ich liczebność pomniejszyć.

Wiedza taka może być bardzo użyteczna, gdyż z jednej strony zabiegi wykonane po zbiorach, a przed ruszeniem wegetacji, stwarzają mniejsze zagrożenie dla środowiska, a z drugiej zaś ograniczają potencjał początkowy szkodników.

Dla  wielu gatunków szkodników decydujący wpływ na liczebność populacji wyjściowej wiosną mogą mieć warunki meteorologiczne panujące zimą i bardzo wczesną wiosną (na przedwiośniu). W czasie łagodnych zim prawdopodobieństwo przetrwania szkodników  w dobrej kondycji jest bardzo duże, stąd należy się liczyć z potencjalnie wysokim zagrożeniem dla upraw. Ale pamiętać też trzeba, że czasami nawet niska temperatura w zimie i wczesną wiosną nie spowoduje większych strat w populacji agrofagów, co wynika z ich dużej zdolności do aklimatyzacji w każdych warunkach.

Szkodniki roślin sadowniczych zimują w różnych stadiach rozwojowych, większość w obrębie korony drzew, nieliczne w glebie. Są też takie, które na okres zimowania migrują poza obszar upraw. Wszystko to jest wynikiem uwarunkowania biologicznego poszczególnych gatunków.

Gdzie i czego szukać podczas lustracji

Największe problemy w uprawie roślin sadowniczych sprawiają takie szkodniki jak przędziorki, mszyce, szpeciele, a także zwójkówki, owocówki i miodówki.

PRZĘDZIORKI.To jedne z najpowszechniejszych i najgroźniejszych szkodników roślin sadowniczych. Duże znaczenie ekonomiczne mają przede wszystkim dwa gatunki: przędziorek owocowiec i przędziorek chmielowiec. Ich szkodliwość  jest podobna, ale biologia odmienna.

 

Przędziorek chmielowiec
Stadium zimujące: dorosłe osobniki;  pomarańczowo-czerwone zabarwione samice
Gdzie szukać: w szczelinach kory pod warstwą pajęczyny, gdzie tworzą zwykle zgrupowania liczące od kilkudziesięciu do kilkuset osobników, w ściółce pod drzewami albo w glebie.
W przypadku tych szkodników nie jest możliwe przeprowadzenie lustracji w okresie bezlistnym, gdyż trudno je znaleźć. Z zimowych kryjówek wychodzą dopiero wiosną w okresie pękania pąków, gdy temperatura powietrza jest wyższa niż 12°C. Z tego powodu ważne są lustracje wczesnowiosenne, tuż po ukazaniu się pierwszych listków.

 

Przędziorek owocowiec
Stadium zimujące: jaja zimowe o intensywnym czerwonym zabarwieniu. Są składane najczęściej w złożach po kilkanaście, kilkadziesiąt, a nawet kilkaset.
Gdzie szukać: na powierzchni kory głównie młodszych pędów i gałęzi, zazwyczaj na południowej stronie drzew i przeważnie na spodniej stronie pędów, z reguły w pobliżu pąków lub w fałdach kory na granicy przyrostów. Duże złoża w okresie bezlistnym, szczególnie w dni słoneczne, są bardzo dobrze widoczne w postaci czerwonych nieregularnych plam różnej wielkości. Niejednokrotnie jest ich tak dużo, że pędy wyglądają  jak by były pokryte warstwą rdzy.

Próg zagrożenia
:stopień pokrycia pędów jajami przędziorka silny i bardzo silny. Występują grupy jaj o średnicy 0,5 cm do 1 cm i czerwone plamki z jaj, o średnicy większej niż 1 cm. Istnieje konieczność wykonania zabiegu przed kwitnieniem, najlepiej do tego celu użyć środka AKAROL 770 EC. Wykazuje on wysoką skuteczność w zwalczaniu przędziorka owocowca jak i misecznika śliwowego. Ponadto preparat ten można stosować w uprawach ekologicznych.

 

MSZYCE.Stanowią najpowszechniejszą i najliczniejszą grupę szkodników roślin uprawnych i są jednym z najczęstszych utrapień sadowników. Najczęściej występującymi gatunkami są: mszyca jabłoniowa, jabłoniowo-babkowa (porazik jabłoniowy), jabłoniowo-zbożowa, czereśniowa, śliwowo-trzcinowa, brzoskwiniowo-ziemniaczana, śliwowo-kocankowa oraz wiązowo-gruszowa.

Stadium zimujące: jaja czarne, owalne w zarysie i niewielkie,długości 0,5 mm. W zależności od gatunku – jedne mogą być silnie błyszczące (mszyca jabłoniowo-babkowa) lub matowe (mszyca jabłoniowa).

Gdzie szukać: najczęściej u nasady pąków w pofałdowaniach lub zagłębieniach kory – pojedynczo lub grupowo.

Mszyca jabłoniowa:przede wszystkim na pędach jednorocznych, na „wilkach” i odrostach korzeniowych.

Mszyca jabłoniowo-zbożowa:u nasady krótkopędów, w kątach pąków, na starszych i grubszych gałęziach, na pniach, w szparach kory.

Mszyca jabłoniowo-babkowa:na cienkich gałęziach koło pąków lub w spękaniach i zagłębieniach kory na grubszych gałęziach.

Próg zagrożenia: 10 pąków z mszycami w próbie 200 pąków, a dla mszycy jabłoniowo-zbożowej − 100 pąków z mszycami.

 

Bawełnica korówka (mszyca krwista)
Stadium zimujące:
głównie młode larwy
Gdzie szukać:w różnych zakamarkach w koronie drzew. Wraz z obniżaniem się temperatury schodzą one na szyjkę korzeniową i na sąsiadujące z nią korzenie.

MIODÓWKI.Wszystkie gatunki należące do rodzaju miodówka żyją wyłącznie na drzewach

owocowych i mają istotne znaczenie gospodarcze w sadach jabłoniowych oraz gruszowych. Na jabłoniach najliczniej występuje miodówka jabłoniowa, na gruszy zaś miodówka gruszowa plamista.

 

Miodówka jabłoniowa

Stadium zimujące: jaja owalne, o długości około 0,4 mm, kremowe lub lekko pomarańczowe
Gdzie szukać : głównie na krótkopędach jabłoni, najczęściej wzdłuż fałdów kory pojedynczo lub szeregami – jedno za drugim, w poprzek pędu.

Miodówka gruszowa plamista

Stadium zimujące: dorosłe samice formy zimowej – ciemniejsze niż samice pokoleń letnich.

Gdzie szukać: w różnych naturalnych kryjówkach. Wiosną przed pękaniem pąków samica składa jaja na korze, najczęściej w poprzek pędów.

Próg zagrożenia: 15 miodówek strząśniętych z 35 gałęzi (po jednej z drzewa)

 

ZWÓJKÓWKI. Są jedną z najważniejszych grup szkodników sadów towarowych, szczególnie jabłoniowych.

Stadium zimujące: głównie gąsienice drugiego lub trzeciego stadium rozwojowego
w przypadku zwójki siatkóweczki, zwójki bukóweczki, płatkówkipstrocineczki i wydłubkioczateczki. Jaja u zwójki dębóweczki i zwójki różóweczki.

Gdzie szukać: gąsienice mieszczą się pod korą, w szczelinach i załamaniach kory, różnego rodzaju zagłębieniach kory. Jaja zaś na powierzchni kory w złożach wielkości 6-8 mm.

 

OWOCÓWKI. Najczęściej występują w sadach  owocówka jabłkóweczka i owocówka śliwkóweczka.

Stadium zimujące: gąsienice w oprzędach zwanych często kolebkami

Gdzie szukać:najczęściej w różnych zakamarkach drzewa (spękania kory, odstająca kora po uszkodzeniach mechanicznych, inne szczeliny w korze), w drewnianych konstrukcjach podtrzymujących drzewo, czy nawet w skrzynkach i innych opakowaniach drewnianych składowanych na wolnym powietrzu. Czasami zdarza się, że zimują także w glebie. Zimowanie larw owocówek można łatwo obserwować, gdy założy się na pnie drzew opaski z papieru falistego – larwy chętnie tam się skryją.

 

SZPECIELE. To najmniejsze ze szkodników drzew owocowych (niewidoczne gołym okiem), które w ostatnim dwudziestoleciu nabrały istotnego znaczenia. Ich szkodliwość to nie tylko uszkadzanie liści, ale także powodowanie ordzawień owoców – szczególnie w fazie formowania się zawiązków. Wzrost zagrożenia ze strony poszczególnych gatunków stwierdzono na jabłoniach, gruszach i śliwach, ale coraz częściej duże populacje szpecieli notowane są także na wiśniach.

Stadium zimujące: samice, niezależnie od gatunku oraz rośliny żywicielskiej.

Gdzie szukać: najróżniejsze kryjówki, ale najczęściej  pod łuskami pąków lub w szczelinach kory, a także w przestrzeni pomiędzy pąkiem a pędem. Zimują także w zamarłych pąkach. Występują grupowo po kilka, kilkadziesiąt, a nawet kilkaset sztuk.

Próg zagrożenia: 25 samic pordzewiacza jabłoniowego/pąk na jabłoniach, więcej niż 10 osobników wzdymacza gruszowego/pąk na gruszach i więcej niż 30 samic pordzewiacza śliwowego/pąk na śliwach. Podczas zimowej lustracji drzew owocowych z 20–25 losowo wybranych drzew należy pobrać jednoroczne pędy z 5-cm odcinkiem pędu dwuletniego
(po jednym z każdego drzewa). Aby stwierdzić obecność szkodników trzeba użyć binokularu. Pod nim należy obejrzeć pąki na pędach ze szczególnym uwzględnieniem ich nasady oraz przestrzeni między pąkiem a pędem. Należy zajrzeć także pod łuski.

 

Korzyści płynące z lustracji drzew w sadach prowadzonych zimą

Zimowa lustracja drzew jest jednym z działań prewencyjnych, które mogą znacząco zminimalizować skutki żerowania szkodników w trakcie sezonu wegetacyjnego. Pozwala prawidłowo ocenić liczebność i stadia rozwojowe szkodników oraz poprawnie dobrać środek ochrony roślin. Zimowa lustracja daje odpowiedź, czy w nadchodzącym sezonie wegetacyjnym istnieje ze strony szkodników zagrożenie dla upraw, pozwala przewidzieć jak duże ono będzie oraz jak w takiej sytuacji zaplanować nakłady na  ochronę roślin, by była ona efektywna i opłacalna ekonomicznie. Na podstawie lustracji, można także ocenić, czy interwencja przeciwko szkodnikom będzie w ogóle konieczna. Jednym słowem, dzięki takim działaniom mamy wpływ na kontrolowane zwalczanie szkodników, które stanowią jedno z podstawowych założeń Integrowanej Ochrony Roślin obowiązującej wszystkich sadowników oraz innych producentów rolnych.

Na koniec jeszcze jedna uwaga: prowadzenie lustracji zimowej nie powinno i nie może być jedynym działaniem mającym na celu oszacowania zagrożenia ze strony szkodników. Konieczne są także późniejsze obserwacje stanu zdrowotnego drzew, które będą podstawą do wykonywania kolejnych zabiegów ochronnych.

Pamiętajmy! Brak regularnie wykonywanych lustracji, nieznajomość progów zagrożenia oraz niekorzystanie z dostępnych narzędzi do monitorowania zagrożeń może skutkować błędnymi decyzjami przy planowaniu właściwej ochrony i stratami w produkcji owoców.

Odpowiedzialny producent środków ochrony roślin, Synthos AGRO, ostrzega: ze środków ochrony roślin należy korzystać z zachowaniem bezpieczeństwa. Przed każdym użyciem przeczytajinformacje umieszczone na etykiecie i informacje dotyczące produktu. Zwróć uwagę na stosowne zwroty i symbole ostrzegawcze umieszczone na etykietach produktów.

Autor: Małgorzata Dulska – Ekspert ŚOR Synthos AGRO

Nie przegap najnowszych wiadomości

icon googleObserwuj nas w Google News

Komentarze  

0 #7 Andrzej 2019-01-20 22:12
Ja podobny trochę przypadek miałem kiedyś z nie pociętą po zbiorach brzoskwinią, którą oceniłem jako całkowicie przemarzniętą... Ale na wszelki wypadek z cięciem wstrzymałem się do okresu kiedy zwykle pokazują się zawiązki...I te zawiązki na końcach pędów, o swojej porze, w części wierzchołkowej, pokazały się w dużej ilości...A że do zrywania owoców trzeba było użyć jakichś podstawek lub drabin...Cóż...Ale jakie to były wtedy ceny...
Cytować
0 #6 Carmenere 2019-01-20 21:40
To ja z innej beczki zimowych prognoz.Gdy były ostre mrozy istniała realna groźba przemarznięcie pąków kwiatowych u czereśni.Był wtedy szał w Polsce na krojenie pąków i próby wazonowe.Ulegliśmy temu owczemu pędowi.Pobraliśmy około 100 pąków z Summita , zrobiliśmy tez próbę wazonową iii masakra , nie było ani jednego zdrowego, ani jednego...a jaki był efekt ... tego roku summit zaplonował na poziomie około 60% optimum.Od tamtego czasu darowujemy sobie krojenie pąków, co ma być to będzie, ewentualnie we wczesnej fazie jakiś potas , jeśli mrozy były istotne i to wszystko.Kto lubi niech kroi, liczy i się martwi na zapas.
Cytować
+1 #5 Andrzej 2019-01-20 20:55
O tym jak zawodne mogą być lustracje zimowe niech świadczy pewien przypadek, który obserwowałem pewnej wiosny, a chodzi o przędziorka...Jesienią i podczas zimy, od jaj pędy były wręcz czerwone... Jednak kiedy pokazały się pierwsze listki i wyłonił się zielony pąk kwiatowy, śladów przędziorka próżno było szukać...Gdzie się więc podział ?... A on, jak się okazało, po prostu wylągł się z jaj a następnie zginął w niskich temperaturach które wystąpiły między pękaniem pąków a ukazaniem się pierwszych listków...Stąd wniosek że duże nagromadzenie jaj przędziorka na pędach zimą, to tylko potencjalne zagrożenie...A w omawianym przypadku konieczności wykonania oprysków przeciwko przędziorkowi przed kwitnieniem, nie było...
Cytować
0 #4 Carmenere 2019-01-20 18:08
Jest spora grupa sadowników , oburzających się na wszystkie formy reklamy , nie wiem przed czym ten strach.Mnie irytują jedynie reklamy uniemożliwiające czytanie stron w necie ale na to są odpowiednie programy.Często słyszę głosy oburzonych odbierających smsy z zaleceniami oprysków jakby taka informacja była nakazem.Podobnie tu kolega Roman ,wielce oburzony.Ja tego artykułu w ogóle tak nie odbieram.Jest tu świetnie zebrana i podana wiedza jak rozpoznać i gdzie znaleźć poszczególne robale i tyle.Młodym myślącym sadownikom takie kompedium może się przydać i tyle.
Ja jednak uważam że jedyna lustracja w tym terminie potrzebna jest na obecność misecznika i skorupika.Pozostałe albo powinniśmy widzieć jesienią : bawełnice , przędziorki , pordzewiacze ; albo zobaczymy je w okresie wegetacji.Liczenie dziś, zimujących form mszyc czy zwójek to dzielenie skóry na niedźwiedziu.Wiosną wszystko wyjdzie w praniu.
A jak kto leci do sklepu po śor , po każdej informacji o szkodniku czy chorobie, powinien zmienić zawód.
Cytować
0 #3 Andrzej 2019-01-19 11:47
Znajomość progów zagrożenia jest bardzo pomocna przy podejmowaniu decyzji...Mnie uczono też że i bez znajomości progów można podejmować te decyzje...Wystarczy trochę przejść po sadzie i kiedy np. widzi się mszycę to tu, to tam, to należy zakładać że jest jej dużo więcej niż widzimy...I podjęta w takiej sytuacji decyzja o oprysku, z reguły nigdy nie jest chybiona...
Cytować
0 #2 Andrzej 2019-01-17 19:03
Lustracja zimowa, bardzo wskazana, zwłaszcza jeśli w grę wchodzą opryski olejowe...Jednak ostateczne decyzje o wykonaniu pozostałych oprysków powinny zapadać po dokładnej lustracji w trakcie wegetacji, w oparciu o progi zagrożenia...
Cytować
+1 #1 Roman 2019-01-17 14:54
Widzę,że już nagonka się zaczyna ...

Kupować planować lać wodę i pryskać

Nic to że jabłko Dołuje...eksperci donoszą,że już czas na agresywny marketing...

Sypać już nawozy trzeba ...i to dużo bo pąki słabe po obfitym owocowaniu
Jesień mokra czas na patcha zacząć ochrone
Zima ciepła robak się legnie już gonić go trzeba....

A ja nie mogę przestać się z tego śmiać:))))
Cytować

Powiązane artykuły

Sadownicy polują

X