Fatalna kondycja liści rozetowych – problem czy szansa?
Redakcja E-sadownictwo
Krótka relacja z sadu Jacka Maliszewskiego:
Krótka relacja z sadu Jacka Maliszewskiego:
Siedem zarzutów dotyczących uszkodzenia mienia i narażenia osoby na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty...
Taka teza pojawia się w artykule pt. „O agresji wobec myśliwych” autorstwa prof. dr hab. Dariusza...
Stosunek większości Polaków do zabijania dzikich zwierząt przez myśliwych jest taki, że działanie to...
Komentarze
No dalej czekam
Potęga sadownicza...3 producent na świecie i nie ma nic swojego
Wszystko z zachodu poza nielicznymi wyjątkami
Jak to o nas świadczy??????
5
Z odmianami nikt nie ma problemu???
To podaj mi polska odmianę jabłek...globalna,rozpoznawaln a na całym świecie
Czekam
Świadomość sprawi,że ludzie sami będą płacić bo nie uznaje zmuszania kogokolwiek do czegokolwiek
Skoro płacą dużo więcej niż 50 zł firmie x widocznie uważają ,że to daje im korzyści
Koło zamknęli sami sadownicy obsadzając 180 tys ha i proplemem dziś nie jest produkcja tylko zarabianie pieniędzy na jabłkach
A zarabia się tylko w lata nieurodzajne i sadownicy nie potrafią wyciągnąć z tego wnioskow
Może i tak. Tylko nie da się do tego zmusić wszystkich sadowników żeby to było coś w formie abonamentu sądowniczego. No bo tak chyba masz na myśli. I koło się zamyka. Z odmianami to chyba nikt nie ma problemu. A tylko z agrotechniką, i PRECYZYJNĄ OBIEKTYWNĄ informacją o zagrożeniach, i ekonomicznym podejmowaniu decyzji o zabiegach. Nie wierzę że komunikaty z firm handlowych opryskami są ekonomiczne. Druga sprawa to badania liści z parchem na odporność na fungicydy. Po co pryskać ciężkimi pieniędzmi jak w danym rejonie jest odporność. Ale oczywiście nikomu nie chce się zbadać. Może sumsiod zbado i zapłaci.
Tia z budżetu państwa
Komuno wróć
Dawni temu powiedziałem,że instytut w Skierniewicach powinien być finansowany przez sadowników
Można było to wyliczyć i pewnie z 50 zł miesięcznie z gospodarstwa by starczyło
Wtedy to MY byśmy zlecali co mają robić
Można było skupić się na hodowli odmian
I robieniu badań
A teraz to możemy sobie pogadać bo kto płaci ten oczekuje wyników i tyle
Kilkanaście osób by wystarczyło nawet z budżetu państwa finansować. Nie może się z niczego utrzymywać, bo zostanie przekupiona przez te firmy co wciskają kit jako złoto.
Kiedyś Instytut Sadownictwa robił dobrą obiektywną robotę. A teraz cięcia funduszy przez wszystkie rządy po 89 r doprowadziły do zwolnień fachowców i trudnej sytuacji uniemożliwiającej normalne funkcjonowanie i doświadczenia z tym związane
Z czego ta obiektywna firma będzie się utrzymywać i na czym zarabiać ??
Szansa dla firm,że wcisną jakieś cuda na kiju ,algi i inne must have