SADY I POLEmiki odc. 50 - Dominacja i kontrola wierzchołkowa: sposób na prowadzenie sadu
Zjawisko dominacji wierzchołkowej znane jest od wielu dziesięcioleci. W znakomitej większości w swym klasycznym ujęciu dotyczy ono roślin zielnych. W przypadku drzew można powiedzieć, że podlegają mu jedynie młode rośliny w pierwszym roku wzrostu. W kolejnych latach w miarę rozrastania się korony drzewa, zjawiska dominacji stają się coraz bardziej skomplikowane i określane są zbiorczym mianem kontroli wierzchołkowej. Różnica ta wynika w dużej mierze z ilości pędów, w których w mniejszej skali zachodzą zjawiska znane z klasycznej dominacji wierzchołkowej. W podstawowym założeniu dominacja wierzchołkowa zależna jest od syntezy i obecności auksyn w wegetatywnych wierzchołkach wzrostu, ich transportowi w kierunku korzenia (do podstawy części nadziemnej, bazypetalnie) i tworzącemu się w ten sposób ilościowemu ich gradientowi. Jak się postuluje, ta główna przyczyna implikuje cały szereg następstw powodujących intensywny rozwój części wierzchołkowej i zahamowanie wzrostu pędów/pąków bocznych. Należą do nich wytwarzanie wiązek przewodzących i ich efektywne funkcjonowanie zależne od wspomnianego wcześniej hormonu oraz transport w strefy największego stężenia IAA (tu pewne uproszczenie, bo auksyna może przybierać przecież różne postaci chemiczne) substancji pokarmowych, mineralnych oraz wody. Znając mechanizmy, które determinują rozrost koron drzew, możemy w prosty sposób determinować nie tylko kształt i wielkość korony, ale także wpływać na tempo przyrostów. Ułożenie odrostów, rozmieszczenie oraz ich wielkość będzie wpływała na ilość i jakość produkowanych owoców. Im dalej od przewodnika głównego, od osi rośliny, tym trudniej o owoce najwyższej jakości. Przyczyny leżą wprost w mechanizmach, o których było już powyżej. Ograniczenie ilości pędów bocznych, a także co ważniejsze ich właściwe skrócenie, przełoży się na częstsze i efektywniejsze zawiązywanie owoców, blisko głównego pnia. Takie owoce będą najlepiej odżywione i będą charakteryzowały się najwyższą jakością.
Choć nie zostało to poruszone w dzisiejszym odcinku, zjawisko kontroli wierzchołkowej podlega także dodatkowym regulacjom m.in. przez warunki świetlne oraz dostępność azotu. O tym też należy pamiętać. Warto też zwrócić uwagę, że samo wyjście pąków z uśpienia regulowane jest hormonalnie przez cytokininy czy gibereliny. Coraz częściej stosowane zabiegi agrotechniczne z udziałem tych związków, nie pozostaną bez echa, więc wymagają dodatkowej precyzyjnej kontroli ze strony sadownika.
Komentarze
Zbyszku nie cytuj mnie bo stracisz renomę:))))
Dziś wszystko powinno zaczynać się od pytania ile mi z tego zostanie a nie ile wezmę za jabłka;)
Bo to zupełnie co innego
Chcesz to znajdziesz sposób.nie chcesz znajdziesz powód;)
Pewnie że się da....
Jaki problem 7 miesięczne zrobić w gospodarstwie???żaden
Wypożyczyć frez też się da...ładowarka obsypać albo coś z tregry uspawac....
Serio da się.trzeba tylko chcieć;)
No to cytując klasyka - wszystko się da :)
Ale ważne jest pytanie Romana - czy to się zepnie finansowo??? dochodzimy/doszliśmy do momentu, kiedy nakłady na założenie "super-sadu" robią się kosmiczne... a żywotność sadu liczymy już tylko na 10 owocowań. sadzenie w "V" to kolejne zwiększanie kosztów założenia sadu. Czy przy przeciętnych cenach jabłek to nadal jest dobra inwestycja?
W mojej koncepcji sadu "co 0,5 metra" widzę miejsce dla drzewek 7-miesięcznych z dobrym pąkiem szczytowym, ewentualnie okulantów w wersji "slim" i ... również z silnym pąkiem szczytowym. To nie mogą być drzewka (choć kto bogatemu zabroni ?) kupowane po 4-5 euro za szt. Mają być tanie i z dobrym pąkiem szczytowym. Nie jest to więc raczej opcja dla drzewek "super licencjonowanych" gdzie koszt założenia oczka to prawie 6 PLN/szt.!!! takie odmiany powinny być raczej sprzedawane jako materiał 2-letni i sadzone "tradycyjnie", czyli co 80-100cm. Natomiast drzewka odmian przy których koszt założenia oczka to symboliczna złotówka - mogą być sprzedawane tanio i w ich przypadku drzewka 7-mies. są przydatne do bardzo gęstych nasadzeń.
A z tą opinią dr Waldemara - jest zbyt ogólna i jako "ogólna" jest "prawie słuszna"... Ja bym powiedział, że brak skracania pędów w dole drzewka to dopiero są kłopoty !!! ale proszę mi wierzyć - przy "ścianie owoconośnej" nie ma problemów ani z brakiem liści... ani z brakiem światła.
...choć znam naukowców, którzy potrafią udowodnić wszystko co im pasuje i zanegować wszystko, czego sami nie wymyślili... itp.
Pozdrawiam :)
Ile pan dr Wojciechowski ma sadu???
Zwłaszcza takiego gęstego??
Czasem teoria jedno a praktyka drugie;)nie podważam kompetencji pana dr Wojciechowskiego.bardzo ciekawa osoba:)))
z punktu widzenia producenta widzdze tym szanse na uzyskanie dobrej jakości owoców i duzy plon.
Czy posadze???
Nie stać mnie:))) i nawet gdybym wygrał w lotto to znam przyjemniejsze sposoby na topienie kasy:))))
na colcie 5x2 i niżej już się nie zejdzie bez utraty dolu
Widziałem na Yt sady doświadczalne w USA na G3 co 50 cm
Na wszystko jest sposób..
Kontrola wzrostu to nie tylko piłka i sekator
Cięcie korzeni plus substancje chemiczne
Kumaty i chętny znajdzie sposób reszta będzie piętrzyć trudności...
Zaraz padnie pytanie...po co te cyrki skoro można na G5???
Można tylko G5 nie nadaje się na każdą glebę i dla każdej odmiany...stąd inne koncepcje sadzenia
Co dziś nie do pomyślenia jutro może być norma.caly czas trwają badania i następuje rozwój.co chwilą zdobywamy nowa wiedzę
Co nie znaczy,że każdy musi to robic
Jestem ciekawy tych nasadzeń czereśni na Colcie w rozstawie jak jabłonie i efektów stosowania piłki Oraz otwartości umysłu w pokonywaniu ograniczeń.
Forum jak papier, wszystko wchłonie, ale jak już coś się sadzi, to trzeba pomyśleć nad celowością.
Sadzić czereśnie na intensywnie rosnącej podkładce, żeby później robić z nich karzełki w rozstawie jabloniowej to jak cofać kijem rzekę. Nawet jeśli przez pewien czas się to uda, pytanie brzmi: po co??
Rozstawa jabloniowa jest do jabłoni, a czereśniowa do czereśni.
Ten problem, że fizjolog roślin sadowniczych, pan dr Waldemar Wojciechowski tłumaczy, że takie silne skracanie gałęzi bocznych w dole korony w gęstych nasadzeniach im szkodzi, bo występujące tam liście są niezwykle ważne w odżywianiu całego drzewa.
Gdyby sadzić co 30-40 cm w systemie V-kształtnym można by tym dolnym pędom bocznym pozwolić na okazalszy wzrost, bo miałyby więcej przestrzeni i roślina byłaby lepiej odżywiona.
Przecież ta korona ma na dole max 70 cm miąższości a u góry 50 więc gdzie ten problem z doświetleniem????
Budowa konstrukcji byłaby oczywiście droższa (pewnie dwa razy tyle materiałów), ale jabłonki można by sadzić tak gęsto, jak tylko rozwój systemu korzeniowego pozwala i nie zacieniałyby się wzajemnie.
Znaj bajkopisarzy z białej;) robią troszkę inaczej niż opowiadają:)))
Pełna zgoda co do ściany owoconosnej i 80-100 t z ha super jakosci ..to możliwe bez dwóch zdań
Ja kolejny raz pytam tylko czy to Sie zepnie biznesowo ...6,6 tys drzewek po 20 żyli +konstrukcja+woda-siatka....30 0 tys chyba nie starczy...
Przy urodzaju i cenach jak w 2k18 wątpię....
Osobiście znam przyjemniejsze sposoby utopienia 300 k:))))
Zdrowia i otwartości umysłu;)
Roman - może się gdzieś przejęzyczyłem... albo nawiązujesz do kogoś innego. Nie przypominam sobie, żebym mówił lub pisał, że z 7-miesięcznych w 3 roku będzie 120 ton (choć, gdyby ktoś powiedział że to trzeci rok owocowania - nie zdziwiłoby mnie akurat). W każdym razie - sad, który kiedyś pokazywałem i mówiłem o 120 t. nie był założony z drzewek 7-mies.
I wcale nie mówię, że te 120 ton to ma być coroczna norma. Chociaż myślę, że będzie to możliwe - ale chyba jeszcze nie potrafimy tego dokonać. Pamiętam, jak jeszcze kilka lat temu gdy mówiłem o stabilnych wydajnościach rzędu 70-80 t/ha - w czasie prelekcji słyszałem śmiechy... a dziś to nie jest coś nadzwyczajnego. Pamiętam jak tłumaczono, że przy wydajności powyżej 60 t/ha traci się jakość... dziś wiemy, że to bzdura, a ci , którzy robią corocznie 70-80 t/ha zazwyczaj mają dużo lepszą jakość owoców niż ci, którzy robią maks.50t/ha. Może więc i 120 t w 3.roku nie będzie w niedługim czasie budziło zdziwienia. Obyśmy się tylko chcieli uczyć i dostrzegać nowe możliwości. Pozdrawiam serdecznie :)
Co nie przeczy temu że może mieć na imię Andrzej:)))
Kwestia gdzie to sprzedajesz ... W tym roku ceny osiągnęły pułap niemożliwy do wyobrażenia. To przypadek ale jednak...
Już podnosiłem ten problem na forum i mnie też to się nie spina...za 1 taki ha możesz kupić 1 mieszkanie na wynajem...
Każdy musi rozważyć w co chce inwestować.moim zdaniem przy takiej produkcji jaką mamy w normalne lata temat jest średnio oplacalny
Andrzeju
Posadzić można wszystko...nawet gęsto ...to nie jest problem...
Problemem jest mentalność,żeby nie ciąć...bo szkoda i nie będzie plonu...
Nawet w gęsto posądzonym colcie gdy producent wiec do czego służy piłka i sekator nie ma problemu z uciekaniem owocowania do góry...
A te ścianę owoconosnej zima i latem tnie listwa,więc problemów ze światłem,ochrona i zbiorem nie będzie
W lataprzymrozkowre z niskim plonem można ciąć korzenie lub dać regalis albo to i to razem.mozna ograniczyć nawadnianie i fertygacje by nie hodować jabłek gigantów .
Możliwości i rozwiązań jest wiele.m.wystarczy być kumatym
Takie mam zdanie...wszystkie ograniczenia są w naszych głowach.czasem warto wyjść poza strefę własnego komfortu i doświadczyć czegoś nowego
Nie zapomnę szaleńców którzy sadzili czereśnie na colcie czy na G5 w rozstawie jak jabłonie, moje krytyczne uwagi obśmiewali, widziałem takie sady, tam w okresie bezlistnym w słoneczny dzień było ciemno jak...w -upie.No ale każden ma prawo sam się sparzyć.Ciekaw czy dziś któryś przyzna mi rację ... taaa, no ta głupia czereśnia musi mieć światło.
Mnie przekonuje buja tylko nie lubię bajek ,że z 7 miesięcznych w 3cim roku jest 120 ton.
Ale podoba mi Sid ta koncepcja ściany owoconosnej,doświetlenia,zbior u itp
Spokojnie.w tym roku też japka nima...też zabraknie
Dosadzim
Nie mam już czym handlować a jeszcze 2 miesiące powinienem zarabiać.
Dla mnie najlepiej jak jest po 50gr.... wtedy handel jest przez 10 miesięcy .....mały wkład a zysk ten sam.............więc sadownicy............sadzić:)