Topic-icon Przerzedzanie zawiązków owocowych

2011/12/13 08:56 #5308 przez turboptys
COM_KUNENA_MESSAGE_REPLIED_NEW
AmidThin według mojego stanu widzu w odpowiedniej dawce działa na podtrzymanie zawiązków. Z tego co pamiętam to przy dawce ok 0,2 kg/ha uzyskamy efekt podtrzymania zawiązków. Przy dawce 0,75 kg/ha i w odpowiedniej fazie wzrostu zawiązka uzyskamy efekt przerzedzania. Należy pamiętać że różne odmiany reagują różnie.

Tak jak pisałem AmidThin można kupić od "importerów". z tego co słyszałem cena w zeszłym sezonie była ok 220 zł za kg.
Za tę wiadomość podziękował(a): HANAT

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

2011/12/13 11:57 #5310 przez slawex
COM_KUNENA_MESSAGE_REPLIED_NEW
A u nas 800 zł wołali za kilo cwaniaki ;)swoja droga kupujesz srodki z zagranicy ? Malvinu bym kupił od kogos w przystepnej cenie i Delanu najlepiej z Niemiec

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

2011/12/13 20:08 #5311 przez turboptys
COM_KUNENA_MESSAGE_REPLIED_NEW
Tyle kasy za AmidThin to zdzierstwo. Nasadziłbym kopów jakbym usłyszał taką cenę. Rozumiem że trzeba zarobić ale nie 500%. Trzeba nie mieć w ogóle sumienia żeby tak zdzierać z ludzi.
Kolego a czemu kupujesz środki z za granicy? Jeśli dlatego że taniej to jeszcze rozumiem ale jeżeli tylko dlatego że są zagraniczne to moim zdaniem nie ma to zupełnie sensu. Polskie preparaty kupowane w legalnych źródłach moim zdaniem są bezpieczne. Informacje, że komuś coś nie zadziałało bo kupił w firmie X lub Y są moim zdaniem zwykłymi plotkami. wydaje mi się też, że powstała swego rodzaju moda na kupowanie preparatów za granicą i to nie raz bez względu na cenę.

Oczywiście do tej pory gro preparatów było tańsze. Np Delanu nie opłaca się kupować za granicą chyba że samemu ponieważ po transporcie wyjdzie tyle samo co w Polsce a jeszcze musi przecież gdzieś się zmieścić prowizja dla "importera". Jeszcze 2 lata temu opłacało się kupować Delan za granicą ale teraz tam podnieśli cenę a u nas obniżyli więc wychodzi prawie na to samo. Różnego rodzaju preparaty zawierające kaptan to prawie jedna cena. Przy tym kursie EUR na pewno nie będzie taniej za granicą.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

2011/12/14 17:14 - 2011/12/14 17:23 #5312 przez slawex
COM_KUNENA_MESSAGE_REPLIED_NEW
Troche taniej kupowałem kaptan dokładnie 7 zł na kg mniej.U nas teraz wzrosna ceny srednio o 10-20% . Ale ja kupuje dla jakosci cena to dla mnie tadrugożedna sprawa. Wież lub nie jest rużnica . Pod warunkiem że masz pewne srodki najlepiej sam jak je kupujesz. W samym przechowywaniu za granica to już jest różnica tam maja ogrzewane pomieszczenia a u nas trzymaja gdzie popadnie czasami. A przeczytaj co pisze na delanie- nie przechowywac w temp poniżej 0. Pozatym sadze ze niektóży polscy dystrybutoży rozcienczaja srodki. Raz znajomy pokazał mi cos ciekawego... w dwóch produktach na pozór takich samych

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

2011/12/14 18:06 #5313 przez turboptys
COM_KUNENA_MESSAGE_REPLIED_NEW
Tak jak pisałem że jak dla ceny kupujesz to ok. W różnicę jakości nie wierzę. Opryskuje u siebie różnymi preparatami od różnych dystrybutorów. Jedyne co robię to staram się unikać generyków bo te preparaty dystrybutorzy zazwyczaj mają na wyłączność i tu być może coś jest kombinowane ale szczerze mówiąc nie wierzę w takie teorie.
Swoją drogą chciałem się zapytać jak oceniasz jakość preparatów? Chyba zdajesz sobie sprawę że aby ocenić jakość preparatu w stosunku do innego należałoby dokonać oprysku na dwóch identycznych odmianach jabłoni o tej samej porze tak aby zapewnić identyczne warunki porównawcze. Ponadto do porównania należy spełnić całe mnóstwo innych warunków ale nie będę się na ten temat rozwodzić.
Słyszałem o polskich preparatach całe mnóstwo dziwnych historii. Można byłoby zorganizować konkurs na najlepszą plotkę o fałszowaniu preparatów. Np. tiry z talkiem, które gdzieś po trasie się przewracały i jak się później miało okazać jechały do któregoś z dystrybutorów. Najlepszą historię jaką słyszałem to że jedna firma wstrzykiwała do swoich preparatów grzybobójczych zarodniki parcha żeby trzeba było więcej wykonywać zabiegów. Fantazja jest nieograniczona.

Masz rację co do przechowywania. Niektórzy nie zwracają na to uwagi lub nie mają warunków do przetrzymywania preparatów. trzeba wiedzieć jak kupić żeby nie nadziać się na minę w postaci zmrożonego preparatu.

Ja podziwiam jedynie ludzi, którzy kupują ukraińskie, mołdawskie lub rosyjskie środki. To już jest nieodpowiedzialne. Kiedyś oglądałem Calypso z Ukrainy. Było żółte jak Score a oryginał jest jak gęste mleko. Jak zwróciłem tej osobie na to uwagę to powiedziano mi że jak chcę to może przywieźć białe. Do wyboru do koloru :)

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

2011/12/15 14:06 #5315 przez slawex
COM_KUNENA_MESSAGE_REPLIED_NEW
Tak robiłem pruby gdybym nie robił to bym nie mówił. A swoja drogą czemu mieli by nie podrabiac ooprysków ? Sam wiesz jakie to sa pieniadze ogromne. Wszystko ludzie podrabiaja od papierosów, pieniedzy, alkoholu po nawet telefony i ubrania to czemu niby srodków ochrony nie podrabiaja ? Nie bede nawet dyskutował na ten temat bo mnie już nikt nie przekona bo przekonałem sie na własnej skórze. Wiadomo jakosc fungicydów najciezej sprawdzic bo jak parch wyjdzie to wszyscy zwala wine na sadownika ze zle zastosował albo za mała dawke. Ale tak ze 3 lata temu kupilismy glifosad w jednej z hurtowni po opryskaniu chwasty troszke przywiedły a po tygodniu odżyły . I co cuda ? Nie poprostu była podruba bo wtedy była dawana ta sama dawka co zawsze . Puzniej upaliłem chwasty ale stosujac orginalny srodek kupowany zupełnie gdzie indziej.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

2011/12/16 08:07 #5325 przez turboptys
COM_KUNENA_MESSAGE_REPLIED_NEW
Kolego.. jestem po tej samej stronie tej machiny ze środkami ochrony co Ty czyli je po prostu kupuję. Nie wierzę jednak w podrabianie preparatów przez dystrybutorów. Z tego co napisałeś wynika że kupiłeś jakiś niemarkowy preparat zawierający Glifosat i nie uzyskałeś odpowiedniego efektu. Następnie kupiłeś markowy preparat gdzie indziej. Sam widzisz że porównujesz dwa różne produkty dwóch różnych producentów. Moim zdaniem Twój przypadek świadczy o lipie jaką odwalają producenci generyków o czym pisałem we wcześniejszym poście. A to że pewni dystrybutorzy są związani z nierzetelnymi producentami to już inna sprawa. Moim zdaniem sprawa wygląda tak. Dystrybutorzy poszukują jak najtańszych preparatów i te tańsze o tych samych substancjach sprzedają po zbliżonej cenie do pozostałych. Niższa cena zakupu przez dystrybutora przekłada się na jakość preparatu i stąd gorsze działanie.
Ja kiedyś miałem taką sytuację z preparatem zastępującym Chwastox. W końcu przestałem go kupować.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

2011/12/16 16:14 #5326 przez slawex
COM_KUNENA_MESSAGE_REPLIED_NEW
W pierwszym przypadku zastosowałem Klinik bez efektu i poprawiłem też Klinikiem ale kupowanym juz gdzie indziej i ładnie zadziałał . Naszczescie Polska to wolny kraj i każdy może kupowac tam gdzie mu pasuje;)Także bynajmniej nie neguje tego że kupujesz od polskich "przedstawicieli" . Tak przy okazji zapytam stosujesz cos na "powiekszenie" owoców ? Masz jakis patent na przemienne owocowanie ? Pomijam regalis i program etofonowy bo to juz stosowałem. Podobno jest jakis patent z giberelina ze zastosowana w odp terminie wzmaga zakładanie pąków?

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

2011/12/16 17:59 #5327 przez turboptys
COM_KUNENA_MESSAGE_REPLIED_NEW
Na przemienność i wielkość owoców stosuje przerzedzanie. Pilnuję aby wcześnie przerzedzić zawiązki czyli podczas kwitnienia lub tuż po. Czasami oczywiście nie udaje się i bez ręcznej korekty ani rusz ale stosując taką formę przerzedzania nie miałem problemów z przemiennością nawet na odmianach typu Ligol czy Jonagold. Etefonu nie stosowałem i nie stosuje, Regalisu również nie stosuje ale za to podcinam korzenie skośnym nożem.

Gibreliny stosuję ale na ordzawianie. A na rozmiar owocu to wg mnie woda, woda i jeszcze raz woda.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

2011/12/17 17:54 #5331 przez slawex
COM_KUNENA_MESSAGE_REPLIED_NEW
Napewno masz racje z tą wodą z przeżedzaniem też w sumie to dobre masz to podejscie bo nie wydziwiasz a ide o zakład ze przeżedzanie i nawadnianie maja najwiekszy wpływ na jakosc owoców. Z tym ATS to troche problem jak w tym roku gdy mróz u nas dosc spory był . Kiedys stosowałem ale ATS to musiałbym z 3 razy minimum pryskac bo mam nierówne pola i na górce kwitnie na dole dopiero różowy pąk do tego ATS to tez nie przezedzi sie gdy jest opryskane za pużno a gdy za wczesnie królewskie kwiatki można upalic. Ja w przyszłym roku jesli bedzie co przezedzac to planuje Agrostym z pomonitem puzniej ewentualnie Bioprzezedzac lub Paturyl . Swoja droga ciekawe co by było gdyby dac paturyl w mocno zaniżonej dawce tuz po kwitnieniu nie na przezedzenie a na wzmocnienie podziałow. Gibereline tylko na goldena stosujesz czy też na inne ? I Novagib czy Gibplus ? Sorx że tak spowiadam ;D no ale Swieta ida do spowiedzi musiałbys isc ;) a tak serio to mam niewielkie doswiadczenie z giberelinamidlatego pytam

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Czas generowania strony: 0.238 s.

Sadownicy polują

X