Paulared- co sądzicie o tej odmianie?

Na jesień chcę ją zasadzić w swoim amatorskim sadzie. Czy przymykając oko na jej średnią odporność na parcha można z niej mieć jakiś pożytek? I co wy sądzicie o rozstawie 4x2 na podkładce P14?

wady Pauli-
-formowanie -trzeba przyginać gałęzie obowiązkowo w pierwszych latach
-trzeba przerzedzać gdyż lubi owocować w ,,pęku" w kupie, owoce będą niewyrośnięte , będą się wypychać i zaniechanie przerzedzania zwykle kończy się przemiennym owocowaniem.
Co do parcha- jeśli nie będzie roku z duża presją parcha to i ze znikomym pryskaniem powinieneś się cieszyć owocami, będą miały plamy ale wątpię żeby grzyb się rozrósł na tyle żeby owoce popękały.
4na2 dla amatorskiego sadu na p14 wydaje mi się ok,jaką masz glebę?jeśli dobrą i zapewnisz wodę to polecałbym jakąś słabiej rosnącą podkładkę ( p60,m9 +palik )

Ja posadziłem drzewka na P14 i ich nie opalikowałem i boję się że będzie coś nie tak :(
Co do przecedzania zawiązków to będzie dla mnie przyjemność. Na pewno do jesieni okaże się, że mam straty w sadzie i zamierzam na miejscu tych straconych posadzić właśnie Paulreda.

Jeśli nie będziesz skracał przewodnika w nowoposadzonym drzewku to sugeruję odrazu dodać mu palik ( nawet na p14) z tego wzglględu że wiatr nie będzię ,,majtał " drzewkiem i naruszał młodych korzeni, a po drugie lepiej dać młodemu drzewku palik niż się zmagać i prostować, naginać starsze wykrzowione pod naporem owoców....
Duży masz ten Twój amatorski sad ???

32 jabłonki. Tylko boję się palikować bo mogę uszkodzić system korzeniowy :(

20- 30 cm od pnia spokojnie możesz nabijać,zwłaszcza że młode drzewo nie ma dużych korzeni.Najlepszym rozwiązaniem byłoby gdybyś od jakiegoś sąsiada pożyczył świder wodny , ale nie masz się co bać palikowania ;)
No chyba że tak jak pisałem wcześniej - będziesz skracał przewodnik po posadzeniu, wtedy drzewko nabierze ,,chęci" do wzrostu ( ale na owoce będziesz dłużej czekał ) i stanie się hmmm bardziej przysadziste , że tak powiem.

Dzisiaj będę palikować :)