Usługowe cięcie mechaniczne – przybywa ofert
Sadownicy mają coraz więcej możliwości, aby skorzystać z usług mechanicznego cięcia drzew, gdyż tego typu ofert przybywa w działach ogłoszeń w sadowniczych serwisach informacyjnych. Jedną z osób, która oferuje taką usługę jest Damian Kłapot, który wykorzystuje do tego włoską maszynę BMV model FL200P. Jest ona wyposażona w 12 tarcz tnących o średnicy 350 mm, posiada automatyczny odchył górnych tarcz tnących, co jest wykorzystywane przy omijaniu wysokich słupów np. stosowanych przy montażu siatek antygradowych. Maszyna posiada także dolną tarczę, która pozwala ciąć pod kątem (przycina zbyt nisko przewisające gałęzie). Tarcze tnące radzą sobie z gałęziami o średnicy do 10 cm.
Praca BMV w sadzie wykonywana jest z prędkością przejazdu od 1,5 do 4 km/godz. Jak wyjaśnia D. Kłapot średnio można obciąć 1 hektar sadu w czasie 2-3 godzin. Jest to zależne od modelu w jakim prowadzony jest sad. Według niego cięcie mechaniczne sprawdza się najlepiej w sadach prowadzonych przy rusztowaniu. Umożliwia to szybszy przejazd, a po cięciu kwatery wyglądają bardziej estetycznie. Jak podkreśla, jednak nie o wygląd tu chodzi, a o zwiększenie plonowania drzew i obniżenie kosztów związanych z cięciem. Z tego powodu zdecydował się na zakup tego urządzenia, którą wykorzystuje także do prac usługowych.
Jak informuje Damian Kłapot zainteresowanie usługami mechanicznego cięcia drzew owocowych jest spore, jednak wciąż wielu sadowników trudno przekonać do zalet takiego cięcia. Największą z nich jest zmniejszenie o połowę kosztów w stosunku do cięcia tradycyjnego. – Korekta zajmuje naprawdę niewiele czasu i jest bardzo prosta. Z łatwością do jej wykonania można przyuczyć każdego pracownika – podkreśla D. Kłapot.
Przeczytaj także: Mechaniczne cięcie drzew owocowych, cz. II
Komentarze