Obniżka cen energii, paliw i gazu. Rząd złagodzi skutki inflacji
Obniżka cen paliw i gazu, zerowa akcyza na energię elektryczną oraz dodatek osłonowy – to tylko część rozwiązań zapowiedzianych przez premiera Mateusza Morawieckiego. Tarcza Antyinflacyjna to najnowszy pomysł rządu na poprawienie sytuacji finansowej obywateli.
Aby złagodzić i zamortyzować wzrost inflacji zrobimy wszystko, co w naszych rękach, aby Polacy mogli łatwiej przejść przez okres najbliższych miesięcy, może nawet paru kwartałów. Jak będzie trzeba, to w przyszłości podejmiemy kolejne działania” – zapowiedział premier Mateusz Morawiecki.
Jak zaznaczył szef rządu, obszar wsparcia będzie obejmował trzy najważniejsze pola: ceny paliw, energii oraz żywności. „Wszystkie nasze działania antyinflacyjne to koszt ok. 10 mld zł– podkreślił premier.
Tarcza Antyinflacyjna zapowiedziana przez premiera zakłada zwolnienie z akcyzy dla energii elektrycznej zużywanej przez gospodarstwa domowe, obniżenie akcyzy na paliwa i energię elektryczną do dozwolonego przepisami europejskimi minimum, brak podatku od sprzedaży detalicznej paliw oraz niższy VAT na gaz ziemny i energię elektryczną. Dzięki temu rząd złagodzi m.in. podwyżki cen prądu oraz gazu i umożliwi obniżenie cen paliw sprzedawanych na stacjach benzynowych.
Rosnące ceny to problem, z którym borykają się wszystkie państwa. Przygotowana przez rząd Tarcza zamortyzuje wzrost cen i będzie chronić budżety gospodarstw domowych oraz firm. Skorzystają na niej wszyscy Polacy.
Energia elektryczna bez akcyzy
Jednym z priorytetów rządu jest złagodzenie podwyżek cen energii elektrycznej. Na cenę tą składa się również akcyza, która wynosi obecnie 5 zł za 1 MWh. Rząd zdecydował się zrezygnować z poboru tego podatku i zwolnić z akcyzy energię elektryczną zużywaną przez gospodarstwa domowe. Zyska na tym prawie 15 mln gospodarstw domowych. Dzięki temu Polacy zaoszczędzą rocznie 240 mln zł.
„Zimowy” gaz z niższym VAT
Zależy nam również na tym, aby Polacy nie odczuli podwyżek cen gazu – zwłaszcza w okresie zimowym, kiedy wielu ogrzewa nim swoje domy. Dlatego obniżamy VAT z 23 proc. do 8 proc. na trzy miesiące – od stycznia do marca 2022 r. Dla budżetu to koszt ok. 0,7 mld zł. Na zmianach skorzysta ponad 9 mln gospodarstw domowych.
Obecnie jedynie cztery państwa UE stosują obniżoną stawkę VAT na dostawy gazu. Są to Grecja, Irlandia, Francja i Luksemburg. Możliwość obniżki stawki VAT na gaz ziemny daje nam prawo UE. Zgodnie z dyrektywą VAT, po konsultacji z Komitetem ds. VAT każde państwo członkowskie może stosować obniżoną stawkę w tym zakresie. Polska skorzysta z tych przepisów. Obniżka stawki VAT wymaga zmiany w krajowych przepisach o VAT.
Tańsze paliwo i energia elektryczna
Ostatnie miesiące przyniosły gwałtowny wzrost cen ropy na globalnych rynkach. Pomimo tego, że wszyscy w Europie kupują baryłkę ropy za podobną cenę, w Polsce mamy jedne z najniższych cen
w UE. Wciąż jednak istotną część ich ceny stanowią daniny publiczne.
Przepisy prawa unijnego nie pozwalają na obniżenie stawki VAT na paliwa i na „wyzerowanie” innych danin obciążających paliwa i energię. Dają jednak możliwość ich zmniejszenia i właśnie z tej opcji w maksymalnym stopniu skorzysta Polska. Obniżymy do minimalnego poziomu na jaki pozwalają przepisy unijne:
- akcyzę na wszystkie paliwa silnikowe (od 20 grudnia do maja),
- akcyzę na energię elektryczną (od stycznia do końca przyszłego roku),
- VAT na energię elektryczną (od stycznia do marca).
Obniżenie akcyzy do poziomu dozwolonego przez prawo europejskie minimum, zmniejszy obciążenie podatkiem w zależności od rodzaju paliwa. Oznaczać będzie także niższe koszty energii elektrycznej dla podmiotów gospodarczych. To ok. 1,5 mld zł oszczędności dla podatników.
Od stycznia do marca 2022 r. VAT na energię elektryczną zostanie obniżony z 23% do 5%. Dla budżetu to koszt ok. 1,15 mld zł.
Ponadto od stycznia do maja 2022 r., sprzedaż paliw silnikowych nie będzie podlegać opodatkowaniu podatkiem od sprzedaży detalicznej.
Dodatek osłonowy
Wzrost cen za energię elektryczną jest spowodowany m.in. wzrostem cen surowców. Aby załagodzić skutki wyższych rachunków za prąd i rosnących cen żywności, rząd wprowadzam dodatek osłonowy.
W ten sposób zrekompensuje koszty VAT energii elektrycznej i podstawowych produktów spożywczych: pieczywa, wędlin, mleka i produktów mlecznych (w tym serów i masła), mięsa i jaj – w formie dodatku, ze względu na unijny zakaz redukcji stawki VAT do 0 proc.
Dodatek zrekompensuje VAT na energię elektryczną do 0 proc. w wysokości ok. 2,1 mld zł,a także VAT do 0 proc. na żywność w wysokości ok. 1,5 mld zł.
Kto może liczyć na wsparcie? O tym zadecyduje kryterium dochodowe gospodarstw domowych, które pozwoli na objęcie pomocą finansową większej grupy osób:
dopłata 400 zł w skali roku dla gospodarstw domowych jednoosobowych o dochodach do 2100 zł miesięcznie;
dopłata 600 zł w skali roku dla gospodarstw domowych 2-3 osobowych o dochodach do 1500 zł na osobę miesięcznie;
dopłata 850 zł w skali roku dla gospodarstw domowych 4-5 osobowych o dochodach do 1500 zł na osobę miesięcznie;
dopłata 1150 zł w skali roku dla gospodarstw domowych 6. osobowych i więcej o dochodach do 1500 zł na osobę miesięcznie.
Z dodatku będzie mogło skorzystać ok. 6,8 mln gospodarstw domowych. Obowiązywać będzie zasada „złotówka za złotówkę”. Wypłata pieniędzy będzie odbywała się w dwóch ratach w 2022 r.
Źródło: gov.pl
Komentarze
Hiszpański PKB na głowę na koniec 2020 roku wynosił 23 690 euro, czyli o 74 proc. więcej niż Polskie 13 640 euro Hiszpania w 2020r była największą ofiarą kryzysu pandemicznego,jej PKB zależy głownie od turystyki,która w czasie pandemi nie istniała Prognozy na 2021r i tak są lepsze dla Hiszpani niż dla Polski inflacja też jest niższa więc to ty piszesz jakieś bzdury
W naszym interesie było dogadywać się wcześniej, a nie w czasie gdy już żądano od nas zapłaty, tylko my w d.. mieliśmy wtedy Czechów, a oni teraz tam mają nas. Dodam, że przez ten poprzedni czas trzeba było szukać sojuszników w swojej racji, działać dyplomatycznie. Nie jesteśmy potęga ekonomiczną i militarną, by odpuszczać sobie relacje z innymi krajami.
A skur... to jest to, że w takich Czechach nie mówiąc o reszcie zachodu próbuje się dbać o swój rynek właśnie poprzez kontrolę zagranicznej żywności. A u nas nasze służby odpowiedzialne za to, nie mogą sobie poradzić z przepakowywaniem zagranicznych truskawek, nie mówiąc już o badaniu ich na pozostałości.
My też dbamy o nasz interes - zamknięcie Turowa nie byłoby tylko jednostronnym ustąpieniem na rzecz cudzych interesów ( w przypadku czeskiej strony nie chodzi o interes wszystkich Czechów, ale raczej o interes jednej osoby akurat łączącej rządzenie z własnym, prywatnym interesem wydobywczym) ale poniesieniem ogromnych kosztów związanych z zaprzestaniem wydobycia - kosztów zarówno społecznych jak i związanych z ochroną środowiska.
ale zgadzam się, że temat pozostałości w naszych jabłkach to nie jest kwestia polityczna - to temat sk....stwa niektórych naszych producentów - które powinno być srogo karane.
A temat obrażania się na wszystkich - podejście jest bardzo względne. Jesteśmy narodem umiejscowionym na mapie w takim a nie innym miejscu i mamy sąsiadów o takich a nie innych aspiracjach. Metoda totalnej uległości nie sprawdziła się za poprzednich rządów, doprowadziła wręcz do przekonania sąsiadów że to oni mają nam dyktować co nam wolno, a co już nie. Przy czym stosują podwójne standardy dla siebie i dla innych.
Jako wolny człowiek nie zgadzam się z tym. A że ta wolność musi kosztować - wiem. Wiem też, że moja wolność może być solą w oku dla Niemców (którzy chcą nas traktować jako kraj kolonialny- niesamodzielny i dostarczający tanich surowców - tylko jabłka sokowe dla ich przemysłu, a deserowe najlepiej żebyśmy kupowali od nich), Rosjan (marzących o odbudowaniu dawnej potęgi - jak zwykle kosztem innych nacji) i innych - również Polaków, którzy uważają, że "pie...ć wolność aby mi było wygodnie".
W takim otoczeniu każdy, kto ośmieli się bronić interesów narodowych będzie wrogiem sąsiadów
Szkoda się kłócić...
Ale odnośnie Turowa - jak byśmy zamknęli, to chyba by nas to drożej kosztowało. Nas - czyli wszystkich obywateli.
Pamiętajcie, że w tym rejonie są inne kopalnie po stronie czeskiej i niemieckiej i w nosie mają wszystkie ograniczenia i niedogodności. Jakoś nikomu tam nie przeszkadza jaki mają wpływ na środowisko i ludzi. Sprawa Turowa jest czysto polityczna a Niemcy się cieszą, że podpuścili na nas Czechów.
Idąc tym tokiem myślenia to wzrostu gospodarczego też nie zawdzięczamy PiSowi tylko decyduje o tym ogólna koniunktura światowa To że płacimy kary za CO2 odpowiada za to rząd ponieważ nie zmiejszyli emisji,bo wolą płacić niż się dostosować Za Turów Morawiecki powiedział że możemy płacić kary w milionach dziennie bo nas stać tylko kto za to wszystko zapłaci jak nie wszyscy w rachunkach Ta tarcza antyinflacyjna to jest tylko dolewanie oliwy do ognia bo to z drukowanych pieniędzy, ale co tam jak się bawić to bawić bo nas stać
***** ***
A w innych krajach też nasi doprowadzili ? Tam też jest, nie wiele niższa. Pakiet klimatyczny też się do tego przyłożył. Płacenie haraczy za Co2 jeśli za wschodnią granicą nie jest tak jak sprzedawanie własnej kapoty. Durne i nie konkurencyjne gospodarczo.