Ogromne podwyżki cen energii mogą wywołać w Polsce recesję

Rosnące ceny i obawy o dostępność węgla i gazu, a także kurcząca się rezerwa mocy elektrowni konwencjonalnych windują ceny energii elektrycznej na rynku hurtowym, gdzie w ostatnich tygodniach rekord goni rekord. W efekcie – jak zapowiedział już prezes URE Rafał Gawin – w 2023 roku Polacy mogą się spodziewać kilkudziesięcioprocentowych podwyżek na rachunkach za prąd. W przypadku przedsiębiorstw te podwyżki mogą wynieść kilkaset procent. Tymczasem polskie firmy już w tej chwili zwracają uwagę na ryzyko ograniczania produkcji, która przez drastyczny wzrost kosztów staje się nieopłacalna.

–  Możemy się spodziewać sytuacji, że z jednej strony, na skutek tych wielkich podwyżek, obniży się aktywność gospodarcza polskiej gospodarki  i będziemy mieli do czynienia z recesją. A z drugiej strony, że nie będziemy mogli wyjść z tej recesji, bo natrafimy na ścianę w postaci niewystarczających mocy wytwórczych polskiej energetyki. Nawet przy niższych cenach surowców energetycznych nie będziemy mogli zaoferować wystarczająco dużo energii i po wystarczająco konkurencyjnych cenach. Nie mówiąc już o śladzie węglowym, który też będzie pewnym obciążeniem dla polskich produktów – mówi agencji Newseria Biznes Grzegorz Onichimowski, ekspert Instytutu Obywatelskiego, były prezes Towarowej Giełdy Energii.

Ceny energii elektrycznej na Towarowej Giełdzie Energii biją historyczne rekordy. W ostatnich dniach cena MWh w ramach kontraktu rocznego z dostawą na 2023 rok sięgnęła poziomu 1,6 tys. zł. Dla porównania jeszcze w ubiegłym roku cena energii z dostawą na 2023 rok wynosiła ok. 368 zł za MWh. Wysokie ceny notowane są też na tzw. rynku bilansującym, służącym dokupowaniu brakującej energii, która nie została wcześniej zakontraktowana.

– Prąd w Polsce drożeje w katastrofalnym tempie. Na dodatek ta dynamika bardzo się zwiększa, bo ostatnie dwa miesiące przyniosły wzrost rzędu 50–60 proc. – mówi Grzegorz Onichimowski. – Na to się składa szereg czynników, część z nich jest długoterminowa, część krótkoterminowa. Te krótkoterminowe są oczywiście w dużej mierze związane z sytuacją zewnętrzną, przede wszystkim z brakiem węgla i gazu. I nie mówimy tu tylko o Polsce, ale o całej Europie.

Rosnące ceny to m.in. efekt obaw o dostępność gazu, który jest podstawą produkcji energii elektrycznej w wielu krajach Europy. Rosja wstrzymała już dostawy gazu do kilku państw UE, w tym Polski, a do wielu kolejnych mocno je ograniczyła. To efekt odmowy europejskich koncernów gazowych płacenia za gaz w rublach. W ostatnich dniach surowiec przestał płynąć gazociągiem Nord Stream 1, teoretycznie ze względów technicznych, ale Niemcy obawiają się, że eksport może nie zostać wznowiony.

Kolejny krótkoterminowy czynnik wzrostu cen energii to kurcząca się rezerwa mocy elektrowni konwencjonalnych (4 lipca br. w Polsce z bieżącej pracy wyłączonych było ok. 22 GW z 53,6 GW mocy zainstalowanej w całym krajowym systemie energetycznym) oraz obawy o dostawy węgla na kolejny sezon grzewczy.

– Spółki Skarbu Państwa są w dużym stresie, czy będą miały wystarczającą ilość węgla i po jakiej cenie. Spółki węglowe zaczynają wypowiadać im długoterminowe kontrakty, które były bardzo korzystne z dzisiejszego punktu widzenia. Firmy energetyczne po prostu nie wiedzą, jaką marżę tak naprawdę realizują na przyszły rok, bo one dopiero będą produkowały tę energię, którą dzisiaj sprzedają. W efekcie – jeśli nie mają pewności, jaka będzie cena i ile zapłacą za ten węgiel – narzucają bardzo dużą marżę na ryzyko – wyjaśnia ekspert Instytutu Obywatelskiego.

Z kolei wśród ciągnących się od wielu lat zaniedbań Grzegorz Onichimowski wymienia spowolnienie inwestycji w odnawialne źródła energii, które znacznie spowolniło zieloną transformację w Polsce.

– Z powodów ideologicznych przez wiele lat ciążyła nad nami chociażby słynna ustawa 10H. W efekcie „zamordowaliśmy” branżę, która miała szansę realnie obniżyć nam ceny energii – mówi. – Patrząc dziś na godzinowe ceny energii na TGE, widzimy, że w dni, kiedy świeci słońce, te ceny są nawet niższe niż nocą. Świadczy to o tym, że fotowoltaika, której już tyle zainstalowaliśmy na dachach, już realnie obniża ceny. Gdybyśmy mieli dwa–trzy razy więcej zielonej energii z wiatru i nowoczesnych wiatraków, to wówczas – jak np. szacowali eksperci Klubu Jagiellońskiego – ceny energii mogły być o ok. 30 proc. niższe.

Jak wskazuje, Polska nie wykorzystała na transformację energetyczną także środków z handlu emisjami CO2 w unijnym systemie ETS. To w sumie blisko 70 mld zł, z których co najmniej połowa – zgodnie z wymogami UE – powinna być przeznaczona na inwestycje w OZE długofalowo przyczyniających się do spadku cen energii elektrycznej dla odbiorców.

– Te pieniądze nie poszły na transformację energetyczną, tylko niewielka ich część została przeznaczona na programy takie jak Czyste Powietrze czy Mój Prąd. Większość z tych pieniędzy po prostu rozpuściła się w budżecie – mówi Grzegorz Onichimowski. – To spowodowało, że chociaż mieliśmy mnóstwo chętnych do tego, aby budować w Polsce energetykę odnawialną, oni nie zrealizowali tych inwestycji, ponieważ np. nie mieli jak przyłączyć się do sieci elektroenergetycznej.

Jak wynika z podsumowania porównywarki Rachuneo.pl, w tym roku średni rachunek za prąd polskiego gospodarstwa domowego wzrósł o 24 proc. w stosunku do ubiegłego (przy założeniu rocznego zużycia na poziomie 2400 kWh rocznie przez rodzinę 2+2). W tym cena energii czynnej poszła w górę o 37 proc., a koszt dystrybucji – o 8 proc. Prezes URE Rafał Gawin zapowiedział już, że w 2023 roku Polacy powinni się spodziewać kolejnych, nawet kilkudziesięcioprocentowych podwyżek. Niewykluczone jednak, że nastąpią one jeszcze w tym roku. 11 lipca br. trzech tzw. sprzedawców z urzędu złożyło do URE wnioski o podwyższenie obowiązujących w 2022 roku taryf na sprzedaż energii dla gospodarstw domowych. To m.in. pokłosie sytuacji na Towarowej Giełdzie Energii. Wnioski są obecnie analizowane – jeżeli nowe taryfy zostaną zatwierdzone przez URE, przedsiębiorstwa będą mogły wprowadzić je w życie najwcześniej po dwóch tygodniach od tej decyzji.

źródło: biznes.newseria.pl

Nie przegap najnowszych wiadomości

icon googleObserwuj nas w Google News

Komentarze  

+3 #16 ***** *** 2022-07-21 13:06
Cytuję Ekonom:
Cytuję maki:
Cytuję Ekonom:
Cytuję ***** ***:
Te głąby z piss cieszą się na inflację bo tylko to spina im budżet


Rozdali nawet pieniądze,które miały być przeznaczone na zieloną energię

Potrzebuja każdego grosza

Tamci tylko brali sobie. Dawali bogatym przez składki unijne.
Ci są sprawiedliwi dają jednym i drugim.
Taka jest ich konsekwencja rządzenia, że nie rządzą, a nie że pis tak chce .
Jakoś w innych krajach nie ma pisu np Litwie, Łotwie , Estonii, Czechach nic nie pomagają a inflację mają jeszcze wyższą.
250 mld dali w pandemi przedsiębiorcą żeby nie zwalniali pracowników, I uratowali ich dupy.
Już widzę jak tusek by dał. Lewica i liberały cieszą się z bezrobocia, bo chcą mieć tanią siłę roboczą. I ślizgać się na dupie biedniejszych, I ich głodzić w ten sposób obniżać popyt na towary i zbijać inflację. Ci biedniejsi to dla nich nieroby.
Pis mówi że nie można wszystkich wrzucać do jednego worka.
Jest bardziej ludzki, a nie hamski. A inflacja?? A gdzie jej nie ma... Wszędzie. Nawet w USA. Bo pandemia dała przewagę spekulantom itp. I tam nie ma pisu.


Może warto abyś porównywał rzeczy porównywalne. Cała Litwa, Łotwa i Estonia to tyle co można rzec Warszawa z Pruszkowem itd. A może wytłumacz dlaczego w Niemczech inflacja to ok. 7,6 % i spada a u nas 15,5 % i rośnie ????. W USA też nie jest 15,5% tylko 9,1 % . A w Szwajcarii inflacja uwaga......wzrosła z 2,9 % na 3,4 %. !!!!To ja Ci podpowiem, ta różnica czyli wprost podwójne okradanie każdego Polaka każdego miesiąca, to jest efekt nieudolnych rządów Morawieckiego i całej tej jego "mafii" . Ma być miska ryżu dla Ciebie. A 38 nieruchomości dla Obajtka i jego konkubiny.

To weź kalkulator :
Niemcy
2019 inf - 1,4 %
Lipiec 2022 - 7,6 %
Wzrost o 5,5 krotny.

Polska
2019 - 2,3 %
Teraz - 15 %
Wzrost - 6,5 krotny .
Czy to aż taka duża różnica porównując xxxkrotność?
Po drugie temu winna jest też opozycja która prosi KE o zagłodzenie Polski. Myśląc że ludzie się odbiją na ich korzyść. Co jest bzdurnym marzeniem.
Niemcy już rozwijają gospodarkę tymi funduszami. Tu nie wolno bo ich pachołki proszą, pod pretekstem sądów.
Gówno im z tego wyjdzie. Nawet jak ta inflacja będzie 2 razy taka.
Te fundusze chyba by obniżyły inflację. Chociaż nie jestem pewien.
Czyli
5,5 do 6,5 raza to skala nie wiele wieksza.



Tak tak
A euro jest warte 3 zł

Bo tak powiedział prezes :))))

Lecz się
Cytować
-4 #15 Ekonom 2022-07-21 12:46
Cytuję maki:
Cytuję Ekonom:
Cytuję ***** ***:
Te głąby z piss cieszą się na inflację bo tylko to spina im budżet


Rozdali nawet pieniądze,które miały być przeznaczone na zieloną energię

Potrzebuja każdego grosza

Tamci tylko brali sobie. Dawali bogatym przez składki unijne.
Ci są sprawiedliwi dają jednym i drugim.
Taka jest ich konsekwencja rządzenia, że nie rządzą, a nie że pis tak chce .
Jakoś w innych krajach nie ma pisu np Litwie, Łotwie , Estonii, Czechach nic nie pomagają a inflację mają jeszcze wyższą.
250 mld dali w pandemi przedsiębiorcą żeby nie zwalniali pracowników, I uratowali ich dupy.
Już widzę jak tusek by dał. Lewica i liberały cieszą się z bezrobocia, bo chcą mieć tanią siłę roboczą. I ślizgać się na dupie biedniejszych, I ich głodzić w ten sposób obniżać popyt na towary i zbijać inflację. Ci biedniejsi to dla nich nieroby.
Pis mówi że nie można wszystkich wrzucać do jednego worka.
Jest bardziej ludzki, a nie hamski. A inflacja?? A gdzie jej nie ma... Wszędzie. Nawet w USA. Bo pandemia dała przewagę spekulantom itp. I tam nie ma pisu.


Może warto abyś porównywał rzeczy porównywalne. Cała Litwa, Łotwa i Estonia to tyle co można rzec Warszawa z Pruszkowem itd. A może wytłumacz dlaczego w Niemczech inflacja to ok. 7,6 % i spada a u nas 15,5 % i rośnie ????. W USA też nie jest 15,5% tylko 9,1 % . A w Szwajcarii inflacja uwaga......wzrosła z 2,9 % na 3,4 %. !!!!To ja Ci podpowiem, ta różnica czyli wprost podwójne okradanie każdego Polaka każdego miesiąca, to jest efekt nieudolnych rządów Morawieckiego i całej tej jego "mafii" . Ma być miska ryżu dla Ciebie. A 38 nieruchomości dla Obajtka i jego konkubiny.

To weź kalkulator :
Niemcy
2019 inf - 1,4 %
Lipiec 2022 - 7,6 %
Wzrost o 5,5 krotny.

Polska
2019 - 2,3 %
Teraz - 15 %
Wzrost - 6,5 krotny .
Czy to aż taka duża różnica porównując xxxkrotność?
Po drugie temu winna jest też opozycja która prosi KE o zagłodzenie Polski. Myśląc że ludzie się odbiją na ich korzyść. Co jest bzdurnym marzeniem.
Niemcy już rozwijają gospodarkę tymi funduszami. Tu nie wolno bo ich pachołki proszą, pod pretekstem sądów.
Gówno im z tego wyjdzie. Nawet jak ta inflacja będzie 2 razy taka.
Te fundusze chyba by obniżyły inflację. Chociaż nie jestem pewien.
Czyli
5,5 do 6,5 raza to skala nie wiele wieksza.
Cytować
+3 #14 ***** *** 2022-07-21 12:15
Cytuję maki:
Cytuję Ekonom:
Cytuję ***** ***:
Te głąby z piss cieszą się na inflację bo tylko to spina im budżet


Rozdali nawet pieniądze,które miały być przeznaczone na zieloną energię

Potrzebuja każdego grosza

Tamci tylko brali sobie. Dawali bogatym przez składki unijne.
Ci są sprawiedliwi dają jednym i drugim.
Taka jest ich konsekwencja rządzenia, że nie rządzą, a nie że pis tak chce .
Jakoś w innych krajach nie ma pisu np Litwie, Łotwie , Estonii, Czechach nic nie pomagają a inflację mają jeszcze wyższą.
250 mld dali w pandemi przedsiębiorcą żeby nie zwalniali pracowników, I uratowali ich dupy.
Już widzę jak tusek by dał. Lewica i liberały cieszą się z bezrobocia, bo chcą mieć tanią siłę roboczą. I ślizgać się na dupie biedniejszych, I ich głodzić w ten sposób obniżać popyt na towary i zbijać inflację. Ci biedniejsi to dla nich nieroby.
Pis mówi że nie można wszystkich wrzucać do jednego worka.
Jest bardziej ludzki, a nie hamski. A inflacja?? A gdzie jej nie ma... Wszędzie. Nawet w USA. Bo pandemia dała przewagę spekulantom itp. I tam nie ma pisu.


Może warto abyś porównywał rzeczy porównywalne. Cała Litwa, Łotwa i Estonia to tyle co można rzec Warszawa z Pruszkowem itd. A może wytłumacz dlaczego w Niemczech inflacja to ok. 7,6 % i spada a u nas 15,5 % i rośnie ????. W USA też nie jest 15,5% tylko 9,1 % . A w Szwajcarii inflacja uwaga......wzrosła z 2,9 % na 3,4 %. !!!!To ja Ci podpowiem, ta różnica czyli wprost podwójne okradanie każdego Polaka każdego miesiąca, to jest efekt nieudolnych rządów Morawieckiego i całej tej jego "mafii" . Ma być miska ryżu dla Ciebie. A 38 nieruchomości dla Obajtka i jego konkubiny.



Nie karm trolla

To ekonomiczny debil czerpiący wiedzę z kurwizji

Zaraz co odpowie,że to wina Tuska,covidu o Putina bo tak Kurski mowi
Cytować
+4 #13 maki 2022-07-21 07:21
Cytuję Ekonom:
Cytuję ***** ***:
Te głąby z piss cieszą się na inflację bo tylko to spina im budżet


Rozdali nawet pieniądze,które miały być przeznaczone na zieloną energię

Potrzebuja każdego grosza

Tamci tylko brali sobie. Dawali bogatym przez składki unijne.
Ci są sprawiedliwi dają jednym i drugim.
Taka jest ich konsekwencja rządzenia, że nie rządzą, a nie że pis tak chce .
Jakoś w innych krajach nie ma pisu np Litwie, Łotwie , Estonii, Czechach nic nie pomagają a inflację mają jeszcze wyższą.
250 mld dali w pandemi przedsiębiorcą żeby nie zwalniali pracowników, I uratowali ich dupy.
Już widzę jak tusek by dał. Lewica i liberały cieszą się z bezrobocia, bo chcą mieć tanią siłę roboczą. I ślizgać się na dupie biedniejszych, I ich głodzić w ten sposób obniżać popyt na towary i zbijać inflację. Ci biedniejsi to dla nich nieroby.
Pis mówi że nie można wszystkich wrzucać do jednego worka.
Jest bardziej ludzki, a nie hamski. A inflacja?? A gdzie jej nie ma... Wszędzie. Nawet w USA. Bo pandemia dała przewagę spekulantom itp. I tam nie ma pisu.


Może warto abyś porównywał rzeczy porównywalne. Cała Litwa, Łotwa i Estonia to tyle co można rzec Warszawa z Pruszkowem itd. A może wytłumacz dlaczego w Niemczech inflacja to ok. 7,6 % i spada a u nas 15,5 % i rośnie ????. W USA też nie jest 15,5% tylko 9,1 % . A w Szwajcarii inflacja uwaga......wzrosła z 2,9 % na 3,4 %. !!!!To ja Ci podpowiem, ta różnica czyli wprost podwójne okradanie każdego Polaka każdego miesiąca, to jest efekt nieudolnych rządów Morawieckiego i całej tej jego "mafii" . Ma być miska ryżu dla Ciebie. A 38 nieruchomości dla Obajtka i jego konkubiny.
Cytować
-6 #12 Ekonom 2022-07-21 06:22
Cytuję ***** ***:
Te głąby z piss cieszą się na inflację bo tylko to spina im budżet


Rozdali nawet pieniądze,które miały być przeznaczone na zieloną energię

Potrzebuja każdego grosza

Tamci tylko brali sobie. Dawali bogatym przez składki unijne.
Ci są sprawiedliwi dają jednym i drugim.
Taka jest ich konsekwencja rządzenia, że nie rządzą, a nie że pis tak chce .
Jakoś w innych krajach nie ma pisu np Litwie, Łotwie , Estonii, Czechach nic nie pomagają a inflację mają jeszcze wyższą.
250 mld dali w pandemi przedsiębiorcą żeby nie zwalniali pracowników, I uratowali ich dupy.
Już widzę jak tusek by dał. Lewica i liberały cieszą się z bezrobocia, bo chcą mieć tanią siłę roboczą. I ślizgać się na dupie biedniejszych, I ich głodzić w ten sposób obniżać popyt na towary i zbijać inflację. Ci biedniejsi to dla nich nieroby.
Pis mówi że nie można wszystkich wrzucać do jednego worka.
Jest bardziej ludzki, a nie hamski. A inflacja?? A gdzie jej nie ma... Wszędzie. Nawet w USA. Bo pandemia dała przewagę spekulantom itp. I tam nie ma pisu.
Cytować
+4 #11 ***** *** 2022-07-21 05:52
Te głąby z piss cieszą się na inflację bo tylko to spina im budżet


Rozdali nawet pieniądze,które miały być przeznaczone na zieloną energię

Potrzebuja każdego grosza
Cytować
+6 #10 maki 2022-07-20 22:08
4 mld zł w jeden miesiąc dla elektrowni węglowych
Na rekordowe marże elektrowni węglowych zwracają uwagę też eksperci z Fundacji Instrat i z Fundacji Franka Bonda. Z przeprowadzonej przez nich analizy wynika, że rekordowe marże w energetyce węglowej to nie jest kwestia wcale tylko ostatnich miesięcy. Tylko w grudniu spółki miały w ten sposób zarobić aż 4 mld zł.

Typowa polska elektrownia osiągnęła w grudniu 2021 r. marżę odpowiadającą 70% kosztów wytwarzania – czytamy w raporcie pt. 4 mld zł w jeden miesiąc.

Analitycy zwracają uwagę, że marża dla elektrowni węglowej wzrosła obecnie do poziomu 340 zł za 1 MWh. Tymczasem, kiedy w 2018 r. wzrosła raptem do poziomu powyżej 50 zł za 1 MWh – prezes URE natychmiast wszczął postępowanie dotyczące zbadania ewentualnych manipulacji na rynku. Teraz nic takiego nie ma miejsca. Na razie.

Dalej "barany do strzyżenia" wierzycie Kurskiemu i Morawieckiemu, że to wina Tuska albo Putina ?
Cytować
+6 #9 maki 2022-07-20 22:03
Ponad standardowe zyski w porównaniu z poprzednim rokiem tylko za jeden kwartał: Orlenu, Lotosu, PGNiG to ok, 8 miliardów złotych !!! Jak myślicie na kim tez zyski te państwowe firmy zrobiły ?
Cytować
+8 #8 maki 2022-07-20 21:53
Rządzący twierdzą, że kryzys energetyczny i braki węgla powstały po wybuchu wojny i po nałożeniu embarga na węgiel. Tak naprawdę kryzys narastał na długo przed atakiem Rosji na Ukrainę. W zasadzie cała historia zaczęła się w roku 2019 i 2020. Wtedy zmuszono ( Morawiecki, Sasin, PIS - moje) wszystkie spółki węglowe do zmniejszenia wydobycia na łącznie 9 mln ton. To jest ta ilość, której dziś brakuje na naszym rynku — mówi. Rafał Jedwabny z WZZ "Sierpień 80" w państwowej Polskiej Grupie Górniczej.
Cytować
+5 #7 ***** *** 2022-07-20 18:20
Cytuję Karolek:
Cytuję ***** ***:
Cytuję Guest:
Cytuję ***** ***:
Wszystko to dzięki rządom wspaniałych fachowców

7 lat temu wstaliśmy z kolan i dumnie przemy do przodu z wypięta piersią

Zaraz pissowski baran napisze,że za Tuska byłoby gorzej ...to jego jedyny argument


Nie trzeba być pisowcem wystarczy umieć słuchać obserwować i czytać (ze zrozumieniem)--co by zrobiło P.O. gdyby to n.a. czas ich rządów przypadł okres pandemii a teraz kacapskiej inwazji na Ukrainę???no co by zrobili p. Guest?byli by obsrani po pachy jak Szkopy



Covid i wojna jest wymówka półgłówku ekonomie

I flacha bazowa czyli bez żywności i węglowodorów ponad 9 % przy celu informacyjnym 2,5 +/-1

Ta inflacja to w dużej mierze wynik dodruku i rozdawnictwa


Zesra się dopiero w przyszłym roku i to będzie wina piss a nie całego świata


Ale pierd....łeś aż Heldze kieco-portki krok ścisnęły a Thimermanss szykuje wazelinę dla R.Biedronia(bo Śmieszek olał)


Lepiej niech Jarosława posunie gdy schyli się po mydlo
Cytować
-3 #6 Karolek 2022-07-20 15:55
Cytuję ***** ***:
Cytuję Guest:
Cytuję ***** ***:
Wszystko to dzięki rządom wspaniałych fachowców

7 lat temu wstaliśmy z kolan i dumnie przemy do przodu z wypięta piersią

Zaraz pissowski baran napisze,że za Tuska byłoby gorzej ...to jego jedyny argument


Nie trzeba być pisowcem wystarczy umieć słuchać obserwować i czytać (ze zrozumieniem)--co by zrobiło P.O. gdyby to n.a. czas ich rządów przypadł okres pandemii a teraz kacapskiej inwazji na Ukrainę???no co by zrobili p. Guest?byli by obsrani po pachy jak Szkopy



Covid i wojna jest wymówka półgłówku ekonomie

I flacha bazowa czyli bez żywności i węglowodorów ponad 9 % przy celu informacyjnym 2,5 +/-1

Ta inflacja to w dużej mierze wynik dodruku i rozdawnictwa


Zesra się dopiero w przyszłym roku i to będzie wina piss a nie całego świata


Ale pierd....łeś aż Heldze kieco-portki krok ścisnęły a Thimermanss szykuje wazelinę dla R.Biedronia(bo Śmieszek olał)
Cytować
+2 #5 ***** *** 2022-07-20 10:24
Cytuję Guest:
Cytuję ***** ***:
Wszystko to dzięki rządom wspaniałych fachowców

7 lat temu wstaliśmy z kolan i dumnie przemy do przodu z wypięta piersią

Zaraz pissowski baran napisze,że za Tuska byłoby gorzej ...to jego jedyny argument


Nie trzeba być pisowcem wystarczy umieć słuchać obserwować i czytać (ze zrozumieniem)--co by zrobiło P.O. gdyby to n.a. czas ich rządów przypadł okres pandemii a teraz kacapskiej inwazji na Ukrainę???no co by zrobili p. Guest?byli by obsrani po pachy jak Szkopy



Covid i wojna jest wymówka półgłówku ekonomie

I flacha bazowa czyli bez żywności i węglowodorów ponad 9 % przy celu informacyjnym 2,5 +/-1

Ta inflacja to w dużej mierze wynik dodruku i rozdawnictwa


Zesra się dopiero w przyszłym roku i to będzie wina piss a nie całego świata
Cytować
-7 #4 Guest 2022-07-20 08:30
Czy warto się martwić mając samemu pięć krów, o los sąsiada, który ma ich setkę w oborze? Co by ni
Cytować
-4 #3 Guest 2022-07-20 05:29
Cytuję ***** ***:
Wszystko to dzięki rządom wspaniałych fachowców

7 lat temu wstaliśmy z kolan i dumnie przemy do przodu z wypięta piersią

Zaraz pissowski baran napisze,że za Tuska byłoby gorzej ...to jego jedyny argument


Nie trzeba być pisowcem wystarczy umieć słuchać obserwować i czytać (ze zrozumieniem)--co by zrobiło P.O. gdyby to n.a. czas ich rządów przypadł okres pandemii a teraz kacapskiej inwazji na Ukrainę???no co by zrobili p. Guest?byli by obsrani po pachy jak Szkopy
Cytować
+2 #2 ***** *** 2022-07-20 03:41
Wszystko to dzięki rządom wspaniałych fachowców

7 lat temu wstaliśmy z kolan i dumnie przemy do przodu z wypięta piersią

Zaraz pissowski baran napisze,że za Tuska byłoby gorzej ...to jego jedyny argument
Cytować
+5 #1 ***** *** 2022-07-19 11:46
Spokojnie

Glapinski powiedział,że grozi nam deflacja

A pieniądzy mamy tyle że każdemu mozemy pożyczyć
Cytować

Powiązane artykuły

X