Ceny prądu zmienią sadownictwo

Zbiory tuż, tuż, niektórzy już coś tam zaczęli nawet zrywać z młodszych drzewek, więc i rynek zaczął się rozkręcać. Dziś dostałem ofertę na przechowywanie jabłek: 0,6 zł/kg. Usługa obejmuje okres do 31.03 i świadczona jest w chłodni DKA. Biorąc pod uwagę wzrost ceny prądu to należało się spodziewać takich cen. Zapewne ktoś znajdzie taniej, niższe ceny będą w prywatnych gospodarstwach. Jednak już widać, że koszty przechowywania przemodelują rynek jabłek w sposób zdecydowany. Jeszcze nie teraz, jeszcze może rok lub dwa. Natomiast nie da się ukryć, że wpływ będzie ogromny. Będzie to chyba wpływ pozytywny. Tak mi się wydaje, bo nie ma lepszego regulatora rynku niż ceny.

Próba przechowania jabłek będzie ogromnie kosztowna i ryzykowna. Do tego nastawienie ludzi na upłynnienie owoców zaraz po zbiorze będzie determinowało model ochrony przedzbiorczej. Mówiąc krótko: na długie przechowywanie zdecydują się tylko ci, którzy będą mieli uzasadnione nadzieje na korzystną sprzedaż wiosną. Skończy się wreszcie masowa spekulacja przechowalnictwem. Ktoś, kto nie będzie miał kontraktu na dostawę owoców wiosną, nie będzie inwestował w trwałość owoców, mniej nawozów, mniej oprysków, szybka sprzedaż z sadu. Koszty i ryzyko przechowywania jabłek będą na siebie brali ludzie, którzy będą mieli pomysł na sprzedaż. Oczywiście zawsze będzie pewna grupa spekulantów, którzy bez pomysłu zamkną jabłka w chłodniach do wiosny, lecz skala będzie dużo mniejsza niż do tej pory i ich wpływ na rynek, zaburzenia relacji podaży i popytu, które towarzyszą masowemu otwieraniu komór, będą tym samym dużo mniejsze. Rynek się ustabilizuje. Odbiorcy będą chcieli sobie zagwarantować dostawy przez cały sezon, a dostawcy będą chcieli mieć pewność, że ktoś kupi te drogo przechowane jabłka wiosną, więc jest to prosta droga do kontraktacji, a nawet fiksowania cen. Sklep wie, że potrzebuje "x" ton w marcu czy maju i tyle będzie chciał sobie zagwarantować u sadowników. Na transakcje spotowe zawsze będzie miejsce, to normalna część rynku, ale będzie to margines, a nie dominujący model handlu, w przeciwieństwie do chwili obecnej.

Drodzy Sadownicy, to naprawdę jest ten moment, kiedy możemy zacząć układać i normalizować ten rynek pod siebie. Nie pozwólmy, aby to poszło ponownie w stronę masowej spekulacji, jak było to 20 lat temu, gdy technologia KA zagościła w każdym podwórku. Tamten moment przespaliśmy i nie wymusiliśmy na odbiorcach nawiązania trwałych relacji. Był inny rynek: tani prąd, rosyjska otchłań. Sprzedawało się wszystko i to w niezłych pieniądzach, więc nikt o tym nie myślał. Dziś jesteśmy mądrzejsi o lekcje z przeszłości. Być może wiosną 2024 jabłka będą po 2 czy 3 złote, bo koszty energii złamią wolę do powszechnego przechowalnictwa. Nie pozwólmy, aby taka atrakcyjna cena znów skłoniła wszystkich do przechowywania wszystkiego, tak jak to stało się w poprzednich latach. Wykorzystajmy obecny kryzys energetyczny, aby spróbować ponownie ułożyć rynek, nadać mu większą stabilność. Być może jeszcze ten sezon trzeba będzie przeżyć, bo śmiem twierdzić, że nie do wszystkich dotarła jeszcze skala podwyżek energii. Większość będzie ją musiała zobaczyć na własne oczy na fakturach i dopiero jak trzeba będzie wyłożyć te tysiące złotych za prąd, to zrozumieją o czym mowa.

W gospodarce kryzysy pełnią rolę oczyszczającą, eliminują błędne rozwiązania, najsłabsze ekonomicznie. Osobiście uważam, że właśnie powszechna spekulacja na przechowalnictwie jest błędem naszego rynku i obecny kryzys energetyczny może ją wyeliminować. Nie chcę źle życzyć nikomu, lecz sądzę, że niektórym zbyt cwanym przypadłby się wiosną zimny prysznic i wysypanie jabłek na przemysł w czerwcu 2024, przy kosztach przechowywania przekraczających cenę ich sprzedaży. Chodzi o to, aby do wszystkich dotarło, że towar przechowuje się dla konkretnego klienta, który kupi go od nas po konkretnej cenie. Nie mam nic przeciwko spekulacji, to zawsze była i będzie część rynku, jednak nie może być ona dominującym modelem w handlu. Niech to będzie te 10 czy nawet 20% rynku. Natomiast niech 80%  to będzie produkcja i przechowywanie na zlecenie klientów. Nie macie dość widoku bdf-ów w czerwcu na swoich podwórkach? Nikt o nas nie zadba, w interesie nikogo nie jest aby ten rynek ustabilizować, oprócz nas. To my jesteśmy za to odpowiedzialni i my musimy to zrobić. Dla siebie, dla swoich rodzin, dla swojego modelu życia.

Nie przegap najnowszych wiadomości

icon googleObserwuj nas w Google News

Komentarze  

+1 #10 ***** *** 2022-09-01 07:45
Cytuję Jacek:
Tylko komu ten towar podać.. Oczywiście gala, golden, czy red delicjusza będzie Kupiec a co z idaredem? Egip nie kupuje Białoruś embargo



Komu podasz tego goldena i galę jak w większości to szło do Egiptu???
Klapa na maca
Tym bardziej problem jest z ludźmi do zbioru

I wykrakane w czerwcu 20 zł wkrótce się pojawi w ofertach
Cytować
+4 #9 ***** *** 2022-09-01 07:43
Cytuję Gumfilec - Sekator:
Właśnie Idared będzie znów w cenie, bo bardzo dobrze się przechowuje i to w prymitywnych warunkach, tak jak 30 - 40 lat temu. Koszt przetrzymanie Idareda będzie konkurencyjny, aby nie przemarzł i miał odpowiednio wysoką wilgotność - spokojnie doleży do kwietnia!!! Nawet w piwnicy, a co dopiero w komorze uszczelnionej i niegazowanej ;-)


Cytuję Jacek:
Tylko komu ten towar podać.. Oczywiście gala, golden, czy red delicjusza będzie Kupiec a co z idaredem? Egip nie kupuje Białoruś embargo


A jeszcze jak dasz1 MCP to i do lipca na pakowni wytrzyma i zapłaci bo przybranie w czerwcu ;)
Cytować
+3 #8 Gumfilec - Sekator 2022-09-01 06:27
Właśnie Idared będzie znów w cenie, bo bardzo dobrze się przechowuje i to w prymitywnych warunkach, tak jak 30 - 40 lat temu. Koszt przetrzymanie Idareda będzie konkurencyjny, aby nie przemarzł i miał odpowiednio wysoką wilgotność - spokojnie doleży do kwietnia!!! Nawet w piwnicy, a co dopiero w komorze uszczelnionej i niegazowanej ;-)


Cytuję Jacek:
Tylko komu ten towar podać.. Oczywiście gala, golden, czy red delicjusza będzie Kupiec a co z idaredem? Egip nie kupuje Białoruś embargo
Cytować
+1 #7 ***** *** 2022-09-01 04:16
Cytuję Green25:
Cytuję Wieśniak:
Cytuję Jacek:
Trzymać jabłka do czerwca 2024 roku to doprawdy koszty prądu będą większe niż warte te jabłka

Nie prawda. Znany Paweł z jutube wyliczył w ostatnim komunikacie ze jego chłodnia zabierze ok 15 groszy za każdy kilogram jabłka DO KOŃCA MARCA. Uwzględniając podwyżki cen prądu. To sobie policz czy to tak dużo. Jesień na pewno nie zapłaci a jak się wszyscy wystraszą ceny prądu, to inni będą mieli dobrze. Pieniądze są zawsze tylko tam, gdzie jest ryzyko. Jesień to żadne ryzyko. I żadna cena.

Znany Paweł dobrze gada bo tak doprawdy może być :) Ludzie będą trzęśli portkami że prąd "ze żre" im cały zysk i wypstrykają się z towaru "prosto z sadu" ,resztę na taśmę . A wiosną może brakować jabłek...Kto nie ryzykuje nie pije szampana :) Jak ktoś będzie miał towar "premium" to może zarobić.


Tak
Zabraknie jak co roku
Cytować
0 #6 Jacek 2022-08-31 21:17
Tylko komu ten towar podać.. Oczywiście gala, golden, czy red delicjusza będzie Kupiec a co z idaredem? Egip nie kupuje Białoruś embargo
Cytować
+2 #5 Green25 2022-08-31 19:51
Cytuję Wieśniak:
Cytuję Jacek:
Trzymać jabłka do czerwca 2024 roku to doprawdy koszty prądu będą większe niż warte te jabłka

Nie prawda. Znany Paweł z jutube wyliczył w ostatnim komunikacie ze jego chłodnia zabierze ok 15 groszy za każdy kilogram jabłka DO KOŃCA MARCA. Uwzględniając podwyżki cen prądu. To sobie policz czy to tak dużo. Jesień na pewno nie zapłaci a jak się wszyscy wystraszą ceny prądu, to inni będą mieli dobrze. Pieniądze są zawsze tylko tam, gdzie jest ryzyko. Jesień to żadne ryzyko. I żadna cena.

Znany Paweł dobrze gada bo tak doprawdy może być :) Ludzie będą trzęśli portkami że prąd "ze żre" im cały zysk i wypstrykają się z towaru "prosto z sadu" ,resztę na taśmę . A wiosną może brakować jabłek...Kto nie ryzykuje nie pije szampana :) Jak ktoś będzie miał towar "premium" to może zarobić.
Cytować
+5 #4 maki 2022-08-31 14:39
Dodać też trzeba, że już trochę sadowników ma panele fotowoltaniczne czy to na chłodniach, czy budynkach mieszkalnych . I ich te ceny energii elektrycznej za bardzo nie ruszają i nie będą ruszać.
Cytować
0 #3 Wieśniak 2022-08-31 12:14
Cytuję Jacek:
Trzymać jabłka do czerwca 2024 roku to doprawdy koszty prądu będą większe niż warte te jabłka

Nie prawda. Znany Paweł z jutube wyliczył w ostatnim komunikacie ze jego chłodnia zabierze ok 15 groszy za każdy kilogram jabłka DO KOŃCA MARCA. Uwzględniając podwyżki cen prądu. To sobie policz czy to tak dużo. Jesień na pewno nie zapłaci a jak się wszyscy wystraszą ceny prądu, to inni będą mieli dobrze. Pieniądze są zawsze tylko tam, gdzie jest ryzyko. Jesień to żadne ryzyko. I żadna cena.
Cytować
+9 #2 Gumfilec - Sekator 2022-08-31 09:57
Idared znów zacznie płacić!!! Wszystko wróci do normy tak ja latach'80 i '90 i znów będzie cena za jabłko, jabłko Idared.
Cytować
-3 #1 Jacek 2022-08-31 08:26
Trzymać jabłka do czerwca 2024 roku to doprawdy koszty prądu będą większe niż warte te jabłka
Cytować

Powiązane artykuły

Sadownicy polują

X