Zbiórka latarek dla dzieci z Ukrainy
4,5 miliona dzieci w Ukrainie może spędzić święta w ciemności, gdyż w wyniku wojny wiele miejscowości jest odciętych od prądu. Dlatego Fundacja UNITERS organizuje akcję „Święta bez taty” i zbiera środki finansowe na zakup latarek, jak i same latarki wraz z bateriami, by podarować je ukraińskim dzieciom.
Rosja zniszczyła ponad 40 proc. infrastruktury energetycznej Ukrainy, co spowodowało, że w wielu miastach nie ma oświetlenia.
„Ciemne schrony, brak prądu w domu, w szkole, w przedszkolu ze względu na bombardowania, nieoświetlone ulice i klatki schodowe, ciemne korytarze – to rzeczywistość́ ukraińskich dzieci - mówiła Halina Andruszków, prezes Fundacji UNITERS na konferencji w Centrum Prasowym PAP. – Prezent w postaci latarki, to coś więcej niż sprzęt – symbolizuje światło, nadzieję i wiarę w dobro, które zawsze zwycięża” – podkreśliła.
„Rosja terroryzuje nas poprzez niszczenie infrastruktury krytycznej, energetycznej. Warto wesprzeć najsłabszych, czyli dzieci. Proszę o jak najszersze rozpropagowanie akcji zbierania latarek” – apelował Vitalii Bilyi, radca Ambasady Ukrainy w RP.
Zbierane są wszystkie latarki (także akumulatorowe) i baterie do nich. Latarki z całej Polski, z pomocą wolontariuszy i partnerów zaangażowanych w akcję, będą dostarczone do warszawskiego biura fundacji, skąd zostaną zawiezione na Ukrainę. W zbiórkę zaangażowane będą polskie szkoły, harcerze z ZHR, a także zastępy Ochotniczej Straży Pożarnej (OSP) w całej Polsce.
„Do siedzib OSP - to jest 16 tys. punktów, można przynosić latarki, które następnie zostaną dostarczone dzieciom w Ukrainie” – informował Adam Nowak, wiceprezes zarządu głównego OSP.
Pierwsza partia latarek, czyli ok. 200 tys. sztuk, zostanie rozdana w czasie świąt Bożego Narodzenia, które w Ukrainie jest obchodzone 7 stycznia.
„Wręczanie zaczniemy od linii frontu i będziemy przesuwać się do zachodnich granic, aż osiągniemy cel 4,5 miliona latarek” – powiedziała Viktoria Batryn, wiceprezes Fundacji UNITERS.
Na miejscu wolontariuszy fundacji wspierać będą Siły Zbrojne Ukrainy, które pomogą w organizacji punktów wydawania latarek i zapewnią bezpieczeństwo. Prezenty będą rozdawane przez kadrowych żołnierzy, urzędników państwowych i członków organizacji wolontariackich.
Jest kilka sposobów, żeby wspomóc akcję. Można kupić latarki i przesłać je na adres Fundacji UNITERS lub przynieść do najbliższej jednostki OSP. Jest też możliwość wsparcia akcji finansowo poprzez wpłacenie pieniędzy na konta fundacji. Kolejna metoda to podjęcie działań informacyjnych, aby dotrzeć z wiadomością o akcji do jak największej liczby osób. Chętni mogą też dołączyć do zespołu wolontariuszy i zorganizować zbiórkę latarek w swoim mieście. Zbiórka rzeczowa trwa do 31 grudnia 2022 r., a zbiórka finansowa do 6 stycznia 2023 r.
„Dzieci jednakowo boją się ciemności. To akcja symboliczna, zbliżają się święta, symbol nadziei, że skończy się koszmar, wojna – przekonywała Halina Andruszów. – Dzieci na święta proszą o różne prezenty. Ukraińskim brakuje najprostszych rzeczy - dajmy im latarki. Dzieci nie mogą cierpieć w ciemnościach” – podsumowała.
Partnerami akcji są m.in. Ambasada Ukrainy w Polsce, Związek Ukraińców w Polsce, Europejski Kongres Ukraińców, OSP, ZHR, Plast, Orlen, EWL oraz organizacje charytatywne z Ukrainy i Europy. Więcej informacji na stronie: https://www.swietabeztaty.pl
Film promujący akcję można obejrzeć na: https://youtube.com/watch?v=aBGxjDNMCCA&feature=share
Źródło informacji: PAP MediaRoom
Źródło informacji: PAP MediaRoom
Komentarze
Ten koncentrat jest tańszy o 1 zł
17 tys ton koncentratu to ok 120 tys ton polskich jabłek,które nie zostaną przetworzone
Dalej wierzycie w drogi przemysł????
Do tego import z Mołdawii i turcji
Sława Ukrainie
No debil
To cytat ze strony Polskiej Akcji Humanitarnej,która tam jest i pomaga
Co za kretyn
Bzdury z kremla. Kraj demokratyczny jest wdzięczny USA za wyzwolenie od tyrana, który zabijał swoich. Aż i jego zabili.
Kreml pisze bzdury. Bo tam też tyran .
Głównym problemem jest brak możliwości zaspokojenia najbardziej podstawowych potrzeb, takich jak dostęp do wody, żywności, schronienia i niezbędnych produktów higienicznych. Ludzie, przemieszczając się w poszukiwaniu bezpieczniejszej przestrzeni, zabierają ze sobą tylko najbardziej potrzebne rzeczy, mają trudności ze znalezieniem czystej wody, czy stałym zaopatrzeniem w żywność.
Tak tylko pytam...
Niech teraz zmienia dane w przelewach i wystarczy
Polacy sobie nie radzą z sadownictwem,nie zbierają,nic im nie zostaje... permanentny kryzys
Oddajmy nasze gospodarstwa potrzebującym braciom z Ukrainy
Za mało pomagamy,musimy zrobić więcej.