Tego jeszcze nie było

Na kongresie „Prognosfruit”, który odbył się w dniach 3 i 4 sierpnia Toulouse potwierdzono, że Polska będzie jedynym krajem, w którym w tym roku będą wyższe zbiory jabłek niż w roku 2011, o około 12%. W krajach, w których wysoka jest produkcja jabłek, przewiduje się niższe zbiory od 15-30%. Przyczyną były niekorzystne warunki atmosferyczne. Przecież także u nas były niekorzystne warunki pogodowe i mimo tego można się spodziewać normalnych zbiorów jabłek na poziomie 2,8 mln ton. A to dlatego, że duży jest udział sadów na karłowych podkładkach.

Już teraz należy się spodziewać dużego zainteresowania naszymi jabłkami, zwłaszcza deserowymi. Popyt przewyższy podaż. W związku z tym wyższe będą ceny zbytu. Dlatego nie trzeba się spieszyć ze sprzedażą jabłek. Czekać na odbiorców oferujących atrakcyjne ceny. Dobrze negocjować ceny. Nie oferować jabłek po niskich cenach, zwłaszcza wysokiej jakości. Wtedy zniweczy się nadarzającą okazję osiągania wysokich cen. Warto podkreślić, takiej sytuacji jeszcze nie było w naszej produkcji jabłek.

Dopiero po zakończeniu zbiorów jabłek można określić „atrakcyjne” ceny jabłek. Dobrą ku temu okazją będzie międzynarodowa konferencja w dniu 28 listopada na Uniwersytecie Przyrodniczym w Lublinie. Kogo interesuje sytuacja na światowym rynku jabłek oraz poziom cen zbytu jabłek, zapraszam do udziału w tej konferencji.  


prof. Eberhard Makosz
 

Nie przegap najnowszych wiadomości

icon googleObserwuj nas w Google News

Komentarze  

0 #1 enrico palazzo 2012-08-18 18:12
zastanawia mnie ten optymizm...w największym sadowniczym zagłębiu najpierw grad potem susza...jabłka źle zapylone - zdeformowane,z pustymi komorami nasiennymi,opadają masowo z drzewa, zwłaszcza gloster...jabłko drobne ,niewyrośnięte i dodatkowo przebieg pogody wskazuje ze będą kłopoty z gorzką plamistością podskórna...a profesor ciągle zwiększa prognozę zbioru...zaklinanie rzeczywistości?
Cytować

Powiązane artykuły

Sadownicy polują

X