Nowa Zelandia: Fungicyd uszkodził jabłka na 180 hektarach

 

Informowaliśmy ostatnio, że w okolicach Nelson i Hawke’s Bay na Nowej Zelandii, fungicyd oparty na mankozebie spowodował poparzenia liści i jabłek. Wstępne doniesienia wskazują, że straty powstały na 180 hektarach. Dokładny rozmiar strat będzie widoczny podczas zbiorów, najpóźniej w marcu.

– Partia środków grzybobójczych uszkodziła jabłka w rejonie Nelson w Nowej Zelandii – informuje nowozelandzki serwis radionz.co.nz. Zniszczone są liczne sady w Nelson i niektóre w Hawke’s Bay. Zawiniła partia środków oparta na mankozebie.

Zastosowanie środka wywołało ordzawienia na jabłkach oraz spowodowało spalenie liści. Według anonimowego sadownika, z którym rozmawiał serwis, owoce z takich sadów nie będą nadawały się na eksport.

Allan Pollard, prezes NZ Apples & Pears, które promuje i reprezentuje branżę producentów jabłek i gruszek w Nowej Zelandii, zapewnia jednak że mimo tak szkodliwego incydentu, na półkach sklepowych jabłek nie zabraknie.

„Nie spowoduje to niedoboru jabłek na półkach supermarketów, ale może to być finansowy cios dla poszkodowanych producentów. "W kontekście plonów nowozelandzkich ma to mały wpływ, ale dla niektórych mniejszych indywidualnych gospodarstw może mieć to duże znaczenie”.

 

Źródło: radionz.co.nz

Nie przegap najnowszych wiadomości

icon googleObserwuj nas w Google News

Powiązane artykuły

X