Skrzynie pilnie poszukiwane
Zbiory idą pełną parą, a sadownikom zaczyna brakować skrzyń. Wielu z nich liczyło, że jabłka uda się sprzedać prosto z drzewa, niestety, ceny zmuszają ich do chowania towaru do przechowalni, u niektórych zbiory przekroczyły oczekiwania. Z tego względu rośnie popyt na skrzynie. Obecnie za używaną trzeba zapłacić nawet 100 zł!
Popyt na skrzyniopalety jest zdumiewający. Sezon zaczął się bardzo niskimi cenami – obecnie za jabłka deserowe pośrednicy oferują około 0,40 zł/kg. Szans na szybki wzrost nie widać. Jednak giełdy są pełne ogłoszeń o chęci zakupu bądź wypożyczenia skrzyń. Również powierzchnie przechowalnicze do wynajęcia już dawno zostały rozdysponowane.
Widać, że wielu z sadowników wierzy w zmianę trendu i odbicie cenowe, bo dołożenie 0,20 zł/kg na koszt wynajmu chłodni KA, powoduje, że za jabłko trzeba będzie wziąć ok 0,80 zł/kg, aby tylko wyjść na zero.
Popyt na skrzynie spowodował, że nawet stare, używane skrzynie znajdują nabywców i to w cenach sięgających 90-100 zł! Nowe skrzynie kosztują 130-140 zł/szt. Przy takich poziomach cen za jabłka, towar w skrzyni jest warty mniej, bądź tyle samo, co jego opakowanie.
Co oznacza, że kupujący wyjdzie raptem na zero, choć skrzynie mu zostaną. Trzeba to uznać za inwestycję w środki trwałe, więc sadownicy wierzą w poprawę koniunktury na następne lata albo mają tak duże zapasy kapitałów. W ubiegłych latach cena nowej skrzyni nie przekraczała 85-100 zł, starych raczej nikt nie kupował, nie było sensu.
Komentarze
Ale Janusz musi wyczyścić do ostatniego zgniłka
Tak trzymać i nie popuszczac