Arysta LifeScience i UPL połączyły siły
Dobrze znana polskim sadownikom Arysta LifeScience występuje od tego roku pod inną nazwą i z innym logiem. Po globalnym przejęciu przez UPL obie firmy występują pod jedną nazwą – UPL Polska Sp. z o.o. O rozwiązaniach, jakie proponuje firma opowiadał Arkadiusz Sławiński podczas prezentacji UPL zorganizowanej na targach Fruit Logistica w Berlinie.
Arkadiusz Sławiński wyjaśnił, że proces przejęcia Arysta LifeScience przez UPL został zakończony. Nowy UPL jest obecnie jedną z 5 największych firm z branży rozwiązań rolniczych na świecie. Oprócz doskonale już znanych polskim sadownikom pozycji z portfolio Arysta, oferta została poszerzona o rozwiązania UPL. Aktualnie dostępnych jest około 150 produktów dla polskiego rolnictwa. Począwszy od środków konwencjonalnych, znanych i cenionych substancji w bardzo dobrych formulacjach, jak chociażby Captan 80WDG, poprzez silnie rozwijającą się grupę środków biologicznych, biostymulatory oraz regulatory wzrostu. Trwa również dalszy rozwój technologii ProNutiva, która umożliwia produkcję owoców wysokiej jakości ze zredukowanym poziomem pozostałości środków ochrony roślin.
Przed sadownikami stoi wiele wyzwań, także tych ekonomicznych związanych z uprawą jabłoni. Rozwiązaniem mogą być możliwości ograniczania kosztów i zwiększania profitów poprzez produkcję ekologiczną czy produkcję ze zredukowaną liczbą pozostałości. – Widzimy te trendy i wspieramy sadowników odpowiednimi narzędziami. Odpowiedzią jest wyżej wspomniana technologia ProNutiva, która opiera się na integracji ochrony konwencjonalnej z rozwiązaniami biologicznymi – wyjaśnił Arkadiusz Sławiński. ProNutiva to jednak nie tylko ochrona przed chorobami i szkodnikami, ale także regulacja wzrostu, kontrola jakości (chociażby ordzawień) czy przerzedzanie zawiązków. Wszystkie rozwiązania można znaleźć w portfolio UPL Polska.
Technologia ProNutiva od kilku lat jest wdrażana w sadach demonstracyjnych, które znajdują się na terenie Polski, a od zeszłego roku roku jest dostępna dla wszystkich. Fundamentem technologii jest ochrona konwencjonalna. Oparta jest na znanych substancjach – kaptan (Captan 80WDG) czy dodyna już w formie płynnej (Syllit 544 SC), ale również w połączeniu z regulacją czy to z przerzedzaniem, kontrolą ordzawień czy działaniami po przymrozkowymi – tutaj świetnie sprawdza się Promalin, czyli jedyny preparat na rynku zawierający benzyloadeninę i giberelinę GA4+7.
Jeżeli producent nie decyduje się na uprawę ze zredukowaną liczbą pozostałości, zainteresować mogą rozwiązania dotyczące poprawy jakości, czyli kontroli ordzawień na odmianach takich jak Gala i Golden Delicious, przerzedzanie zawiązków. Jeśli chodzi o walkę ze szkodnikami (owocówka jabłkóweczka, zwójkówki liściowe), przede wszystkim są to propozycje stosowania tradycyjnych insektycydów w pierwszej części sezonu i biologiczne rozwiązania takie jak Carpovirusine Super SC i Xentari w okresie lata.
Warto wspomnieć o preparacie Plantivax, który został wprowadzony z rejestracją początkowo tylko na zarazę ogniową jabłoni, gruszy i jest, w mojej ocenie, w połączeniu z miedzią najskuteczniejszym rozwiązaniem przeciwko tej groźnej bakteryjnej chorobie. – Bardzo cenna rejestracja, którą udało się uzyskać w zeszłym roku obejmuje infekcje wtórne parcha jabłoni i choroby przechowalnicze. Jest to preparat biologiczny zawierający laminarynę. Działa poprzez indukcję genów odporności chronionej rośliny i znakomicie radzi sobie w warunkach słabej i średniej infekcji.
Coraz częściej spotykamy suche warunki bezpośrednio przed zbiorem, co oczywiście zmniejsa presję chorób przechowalniczych. Wiele gospodarstw bazuje w związku z tym na kaptanie jako jedynej ochronie przechowalniczej co może okazać się jednak niewystarczające. Dlatego zastosowanie preparatu Plantivax w połączeniu z kaptanem osiąga dobre rezultaty - dodał.
Arkadiusz Sławiński zapowiada, że w tym sezonie niejednokrotnie będzie możliwość zapoznania się z doświadczeniami z wdrażania technologii Pronutiva na spotkaniach organizowanych przez UPL Polska w sadach demonstracyjnych.