Dwie strategie cięcia – kto zyska w tym sezonie?
Nieprzewidywalna pogoda skłania do przemyśleń na temat możliwych scenariuszy, które mogą mieć miejsce w miarę postępu wegetacji. Przewidywania mają swoje odzwierciedlenie w przyjętej strategii cięcia. Część obawiając się przymrozków tnie oszczędnie nastawiając się jednocześnie na ewentualne przerzedzanie zawiązków.
Zasady cięcia uzależnione się od wielu czynników, miedzy innymi mowa o dostosowaniu go do odmiany, podkładki czy rozstawy. Przede wszystkim należy wziąć też pod uwagę plonowanie w poprzednim sezonie.
Po ubiegłym roku sady w zdecydowanej większości nie są wysilone. Ponadto przy większości odmian wyraźnie widać zadatki do intensywnego kwitnienia. W związku z tym część sadowników tnie mocno uznając ten zabieg za pierwszy etap przerzedzania.
Widmo obfitych plonów i niskich cen każe przyłożyć się do jakości. Sadownicy wolą wyprodukować mniejszy tonaż wyższej jakości owoców i jednocześnie mniejszy odsetek przemysłu (który przy dużych plonach znowu może być rekordowo tani). Kolejną zaletą mocnego cięcia (w szczególności odmian z natury przemiennych) jest to, że w kolejnym sezonie będziemy mogli liczyć na plonowanie na normalnym poziomie.
Ta ogólnie przyjęta strategia nie bierze pod uwagę głównej zmiennej i jednocześnie największej niewiadomej – pogody. Ten rok zaskakuje tym bardziej. Zima jest nad wyraz łagodna i istnieje pewna obawa o dalsze prognozy, a szczególnie w kontekście wystąpienia możliwych przymrozków w trakcie kwitnienia. Pogody nie da się przewidzieć, jednak niektórzy postanowili ubezpieczyć się, tnąc oszczędnie.
Takie zachowawcze cięcie polega na pozbywaniu się wilków i gałęzi tylko koniecznych do usunięcia. Praktykujący ten styl uzasadniają go szalejącą pogodą i możliwymi stratami w dalszej części sezonu. Obawa przed anomaliami jest w tym przypadku głównym argumentem. Duża ilość pąków kwiatowych, a co za tym idzie owoców ma być swego rodzaju „polisą ubezpieczeniową” na nadchodzące (w przekonaniu tej grupy sadowników) przymrozki, grad i suszę.
Nie warto kłócić się która strategia jest lepsza. Dlatego napiszcie którą stosowaliście/stosujecie i dlaczego?
Komentarze
Jak dla mnie to możesz wokół swoich drzew jeździć swoją trzydziestka i spadać kozy...
Ten model sądu co prawda przeszedł do lamusa ale kto bogatemu zabroni...
Przyszłością jest ściana owoconosna i zbiór przez roboty...tak,tak.na razie br,mi to zabawnie ale to już zaczyna się dziać
Co to miążność korony bo nie wiem jak się odniesc
Mireczku...skąd w tobie tyle jadu i żółci?żadnych sukcesów s życiu?same porażki?to,że jesteś nieudacznikiem nie znaczy że inni też są.nie mierz wszystkich swoją miarą .
Pozdrawiam i życzę sukcesów w produkcji
Nic nie wyxudujesz bo 90 % ludzi nie siedzi w internecie, a tylko przeważnie opierdalacze, co zawsze mają czas.
Ten " lewy" regalis może się tak skończyć jak ruski mospilan. Jak na granicy celnicy się uwezmą.
Nie bedzie 180 za kg. tylko kilkaset w sklepie.
Sądź co 10 cm. Będziesz miał 200 t/h
Na razie to masz tyle co w doniczkach. Po tym co piszesz.
Mireczku...po co i skąd ta pasywna agresja??masz kłopoty z erekcja?
Tak....sądzić 3x5 jak czereśnie....drabiny,koszyki,i tp itd
Ale to już było,znikło gdzieś za nami lala
Postęp jest nieunikniony i nikt do archaizmów wracać nie będzie...jeśli zatrzymałeś się w średniowieczu to wspolczuje
Freddziu chyba zmarszczyła się nieco...wiem co mam..
Nie umiesz to nie mów,że się nie da
Tyle to działkowcy mają.,u nas w białej sadzimy 2,8x0,6 i mamy po 120 t z ha ..baltony a nie szrotu
Sądź co 10 cm. Będziesz miał 200 t/h
Na razie to masz tyle co w doniczkach. Po tym co piszesz.
Wytrzeźwiej.
Tyle to działkowcy mają.,u nas w białej sadzimy 2,8x0,6 i mamy po 120 t z ha ..baltony a nie szrotu
Widać Czesławie że żeś sadownik z "krwi i kości" a nie jakiś dyletant bo gardzenie ludźmi ciężko pracującymi nieźle ci wychodzi :)W Biedronce kariery nie będę robił ,bo całe szczęście mam jeszcze inne umiejętności poza byciem sadownikiem.Ponadto uczono mnie że wstyd to kraść...także mam szacunek do każdego kto ciężko pracuje i gdyby przyszło mi układać towar w Portugalskim sklepie to wcale bym się tego nie wstydził .Prawie 50 lat były sady w naszej rodzinie i chyba wystarczy...Ustępuję miejsca innym "Czesławom" by im się przez następne lata dobrze powodziło. To źle? Chyba dobrze :)
Mhy..prorok jakiś czy co????
Już w tym roku przemysł miał być 1 PLN a deser 3...fachowcy
Dany radę
Ten wspaniały owad miło mi się kojarzy
Gratuluję zdrowego rozsądku, teraz każdy jest bardziej szanowany niezależnie od tego jaki zawód wykonuje od sadownika.
Cieszę się,że nie jestem jedyny m który tak mysli
Lepiej na kasie w biedronce niż nurkować pod drzewem za 8 gr i zgrywać sadownika
Miłej pracy w biedronce ,życzę sukcesow
braknie jak co roku hehe.pobudka matołki...jest ponad 180 tys ha sadow.pomnozcie to tylko przez 30 t z ha...
Nie zabraknie choćby przymrozki były....kumacie już ????
Pozdrawiam i życzę więcej odwagi tym nie zdecydowanym ,tkwiącym w tej iluzji że będzie lepiej. Lepiej to już było teraz będzie długie lata tylko gorzej.
E tam...punka ni ma...