Popyt na letnie jabłka – Papierówka jest na topie
Oliwka Inflancka, zwana również Papierówką, to stara odmiana jabłoni rzadko spotykana w produkcji towarowej. Ważną jej cechą jest wczesność dojrzewania owoców, gdyż zbiory przypadają na pierwszą połowę lipca. Wpasowuje się zatem w lukę, kiedy zapasy jabłek w chłodniach są już na wyczerpaniu, a konsumenci oczekują na jabłka tegoroczne.
Drzewo rodzi jabłka niewielkie, żółtawe. Ich miąższ jest bardzo delikatny, w stanie dojrzałości wręcz się rozsypuje. Wcześnie zerwana papierówka ma smak lekko kwaśny, później owoc nabiera słodyczy. Smak jest wyrazisty, ludzie go lubią, ponieważ kojarzy im się z dzieciństwem.
O braku zainteresowania Oliwką Inflancką w produkcji towarowej stanowi przede wszystkim bardzo niska trwałość przechowalnicza owoców oraz ich wrażliwość na uszkodzenia. Nie nadają się do dalekiego transportu, muszą być sprzedawane w miejscu wytworzenia.
A jednak Papierówka jest jeszcze w sadach spotykana, szczególnie w tych starszych, w których nasadzano ją jako zapylacz dla odmian produkcyjnych, np. Idareda czy McIntosha. Wielu sadowników pozwala jej owocom opaść, zgnić i zostać zjedzonymi przez ptaki. Inni zbierają je i próbują sprzedać na lokalnych targowiskach bądź przy drodze. Jak się okazuje, efekt jest pozytywny, a towar dobrze schodzi. Ludzie interesują się jabłkami. Są dla nich urozmaiceniem, za które gotowi są zapłacić.
Owoce nie wszędzie jeszcze osiągnęły dojrzałość, na co wpływ miała chłodna wiosna. W rejonach cieplejszych kwalifikują się do zbioru.
Cena wynosi ok. 8 – 9 zł za kilogram. Znajomy mówi, że dla niego jest to zarobek, po który warto ruszyć się z miejsca…
Komentarze