Od marca Belgowie będą zmuszeni importować Jonagolda i Goldena
O tym, że Belgowie mają małe zapasy jabłek pisaliśmy po tym jak WAPA opublikowała raport, z którego wynikało, że na dzień 1 grudnia belgijskie zapasy jabłek są znacznie mniejsze niż rok wcześniej. W chłodniach było tylko 91 733 ton jabłek, podczas gdy na dzień 1 grudnia 2019 było 171 317 tysięcy ton. Teraz sami handlowcy informują, że w marcu mogą mieć duży problem z zakupem jabłek, szczególnie Jonagolda i Goldena.
Popyt na jabłka i gruszki jest taki sam jak w poprzednich latach, zauważa Ludger Nollet z belgijskiej firmy Nollet Fruit.
- Zauważamy, że w tym roku jest mniej jabłek. Musimy pracować ciężej, aby uzyskać wystarczającą ilość. Jesteśmy w stanie sprostać temu zapotrzebowaniu, ale słyszę od naszych dostawców, że większość z nich zniknie do marca i będzie problem z zakupem Jonagolda i Goldena". - powiedział handlowiec.
Według Nolleta cena jabłek jest nieco wyższa niż w zeszłym roku. „To dlatego, że dostępnych jest mniej jabłek. Jesteśmy zadowoleni z jakości jabłek. Zawsze współpracujemy ze stałymi dostawcami, którzy dostarczają nam jabłka dobrej jakości, więc w tym roku widzimy niewiele problemów."
Oprócz standardowych odmian jabłek, Nollet sprzedaje również odmiany klubowe. Jednak zdaniem handlowca większy popyt jest na standardowe odmiany.
"Od tego roku w naszej ofercie mamy również Morganę. Piękne, smaczne jabłko z dobrym okresem przydatności do spożycia, ale ludzie muszą je jeszcze poznać. ”- mówi Ludger.
„W przeciwieństwie do jabłek, w tym sezonie mamy dużo gruszek. Pod względem popytu jest porównywalny z zeszłym rokiem, ale cena dla producentów jest niska. Jak dotąd jakość gruszek jest dobra, ale oczywiście nie wiemy, co jest wyrzucane, widzimy tylko gruszki, które są nam oferowane”-podsumowuje handlowiec.
Źródło: Freshplaza
Komentarze
Pewne info