Holenderscy rolnicy nie dają za wygraną
Trwają protesty holenderskich rolników.
Rolnicy zablokowali w środę rano kilkanaście autostrad w Niderlandach. Protestujący przeciwko rządowej polityce redukcji tlenku azotu blokowali płonącymi belami siana oraz obornikiem m.in. autostrady A1, A12, A28, A30, A35 i A50. Do protestów doszło głównie we wschodniej części kraju.
Tym razem rolnicy ograniczyli się do założenia fizycznych blokach. Oprócz bel słomy, które często były podpalane, a także obornika w wielu miejscach protestujący wysypali na pasy autostrad gruz oraz śmieci.
Na autostradzie A32 w pobliżu Meppel-Noord na północy kraju doszło do wypadku, gdy samochód wjechał w pozostawioną przez protestujących belę siana. Nikt nie został ranny.
Rolniczy protest spowodował wielogodzinne korki. Policja i Rijkswaterstaat wezwały rolników, aby zaprzestali "niebezpiecznych działań".
W całym kraju od tygodni trwają protesty przeciwko ogłoszonym w czerwcu rządowym planom redukcji emisji tlenku azotu. Zakładają one zmniejszenie emisji o 70 procent do 2030 roku. Z ujawnionych niedawno wewnętrznych dokumentów ministerstwa finansów wynika, że aby osiągnąć ten cel zlikwidowanych może być nawet 25 proc. gospodarstw rolnych.
źródło: naszdziennik.pl za: PAP fot. NOS.nl
Komentarze
A ci madrzy Angole teraz płaczą bo zabrakło im ludzi od czarnej roboty
I żałują że wyszli z unii
Tak to jest gdy gra się na sentymentach zamiast policzyć czy się opłaca