Kazachstan: Sadownicy chcą zakazu importu jabłek

W tym roku plony jabłek w Kazachstanie będa obfite, dlatego tamtejsi sadownicy wzywają rząd do tymczasowego zakazu importu jabłek od sierpnia do grudnia. Twierdzą, że krajowe jabłka nie mogą konkurować z napływem importowanych jabłek, które zalewają rynek. Według Bolatbeka Alijewa, sadownika i członka  parlamentu Republiki Kazachstanu, taki protekcjonizm sprzyjałby rozwojowi lokalnego ogrodnictwa i przemysłu przetwórczego, co doprowadziłoby do zwiększenia produkcji soków, dżemów, cydru i innych produktów, co ostatecznie umożliwiłoby Kazachstanowi stanie się pełnoprawnym eksporterem.

Aliyev podkreśla, że ​​tegoroczne zbiory owoców w Kazachstanie są wyjątkowo dobre, w przeciwieństwie do poprzedniego roku, kiedy surowe warunki zimowe i inne klęski żywiołowe znacznie zmniejszyły wolumeny produkcji. Pomimo zmniejszonych zbiorów, wolumen eksportu jabłek z Kazachstanu znacznie wzrósł, co wzbudziło podejrzenia o reeksport importowanych jabłek pod pretekstem lokalnej uprawy.

Alijew zwraca również uwagę na problem przemytu i legalizacji importowanych owoców jako produktów krajowych, co stwarza ryzyko dla reputacji Kazachstanu. Wzywa rząd i agencje antykorupcyjne do zajęcia się tym problemem i podjęcia działań w celu ochrony krajowych producentów. Bez takich działań rządowe wsparcie dla ogrodnictwa byłoby pozbawione sensu.

Źródło: apk-news.kz

Nie przegap najnowszych wiadomości

icon googleObserwuj nas w Google News

Komentarze  

0 #1 Sadownik2 2024-07-14 14:27
Załóżmy , że wprowadzą takie embargo , i będzie skuteczne . Czyli żadne polskie jabłko nie będzie tam eksportowane co na to sadownicy krzykacze żądające zakazu importu ,truskawek , czereśni , śliwek iii itp z innych krajów do nas . Łatwo zapomnieć że każdy kij ma dwa końce .
Cytować

Powiązane artykuły

Sadownicy polują

X