
Koniec ograniczeń – polskie odmiany porzeczki trafią do ukraińskich szkółek
Od jesieni 2025 roku ukraińscy plantatorzy będą mogli oficjalnie uprawiać i sprzedawać sześć popularnych polskich odmian porzeczki: „Tisel”, „Gofert”, „Tiben”, „Ruben”, „Ores” i „Golden”. Decyzja ta jest wynikiem wpisania tych odmian do Państwowego Rejestru Odmian Roślin Nadających się do Wprowadzania do Obrotu na Ukrainie.
Jak podkreśla Władimir Timkiw, założyciel firmy „Vimagro” z obwodu iwanofrankowskiego, polskie odmiany porzeczki są znane ukraińskim rolnikom od ponad dekady. Były importowane i uprawiane na potrzeby rynku przetwórczego i mroźniczego, jednak do tej pory rolnicy mogli jedynie sprowadzać gotowe sadzonki. Ich rozmnażanie na terenie Ukrainy było zabronione.
Nowe regulacje pozwalają na oficjalne rozmnażanie i sprzedaż sadzonek tych odmian, co ułatwi dostęp do materiału szkółkarskiego oraz umożliwi korzystanie z państwowych dotacji wspierających rozwój sadownictwa.
Odmiany „Tisel”, „Gofert” i „Tiben” są szczególnie cenione za wysoką wydajność oraz dobrą adaptację do mechanicznego zbioru, co czyni je idealnym wyborem dla dużych producentów. Dzięki nowym regulacjom ukraińscy rolnicy będą mogli w pełni wykorzystać potencjał tych odmian, zwiększając konkurencyjność krajowego rynku owoców miękkich.
Zmiany te wpisują się w szerszy trend modernizacji ukraińskiego rolnictwa i dostosowywania go do standardów europejskich. Możliwość uprawy i rozmnażania polskich odmian porzeczek może przyczynić się do wzrostu produkcji i eksportu, a także do poprawy jakości dostępnych owoców na rynku wewnętrznym.
Nowe przepisy wejdą w życie od jesieni, a rolnicy już teraz przygotowują się do pierwszych nasadzeń.
źródło: East-fruit.com
Komentarze
A skąd wiesz może Polaki podobnie robią i sprzedają im sadzonki porzeczek z rewersją
Serio???
Wszyscy ci twoi zachodni szkółkarze wraz z drzewkami w promocji dali i dają nam zarazę ogniową....
Serio??
Włosi,Holendrzy , Belgowie sprzedają nam drzewka i jakoś nie widzą w tym problemu
Robią po prostu biznes
jabłek z okolic Grójca w 90 latach sprzedawał upadlińcom drzewka owocowe a ja mu wtedy mówiłem że strzela sobie i sadownikom to się śmiał .Po 10 latach nie miał gdzie sprzedać jabłek ..I to swoich
Była po 30 gr bez Ukrainy
Tylko mróz w kwitnienie wywindował ceny
Urodzajny rok znowu sprowadzi ceny do max 50 gr