Wadliwa partia preparatów grzybobójczych uszkodziła sady w Nowej Zelandii
– Partia środków grzybobójczych uszkodziła jabłka w rejonie Nelson w Nowej Zelandii – informuje nowozelandzki serwis radionz.co.nz. Zniszczone są liczne sady w Nelson i niektóre w Hawke’s Bay. Zawiniła prawdopodobnie partia środków oparta na mankozebie.
Zastosowanie środka wywołało ordzawienia na jabłkach oraz spowodowało spalenie liści. Według anonimowego sadownika, z którym rozmawiał serwis, owoce z takich sadów nie będą nadawały się na eksport.
Allan Pollard, prezes NZ Apples & Pears, które promuje i reprezentuje branżę producentów jabłek i gruszek w Nowej Zelandii potwierdza, że sytuacja miała miejsce, szczególnie w sadach z regionu Nelson. Oprysk został zastosowany we wczesnych stadiach rozwoju zawiązków i wywołał ich uszkodzenia. Sytuacja jest badana.
Nie wiadomo, ile sadów zostało uszkodzonych. Pan Pollard wyraża nadzieję, ze nie wszystkie owoce zostały uszkodzone i straty nie będą tak duże. Być może rozrzedzanie zminimalizuje straty. Owoce uszkodzone zostaną zerwane i zniszczone.
Stowarzyszenie rozmawiało z dostawcą produktu, ale ten sądzi, że proces produkcji środka był poprawny. Jest za wcześnie, aby móc powiedzieć, czy to dostawca chemikaliów będzie odpowiadał za szkody.
Źródło: radionz.co.nz