Dopłaty do karczowania sadów brzoskwiniowych w Hiszpanii – ciąg dalszy
Minister Katalonii, Teresa Jorda, apeluje do pozostałych wspólnot autonomicznych, aby przyłączyły się do wprowadzanego w tym regionie programu dopłat do karczowania sadów brzoskwiniowych.
Program przyjęty przez Katalonię, ma polegać na wykarczowaniu 2 tysięcy hektarów co zmniejszy powierzchnię produkcyjną o 10%. Producenci otrzymają 5 tysięcy euro na hektar, przy czym każdy wnioskodawca będzie mógł ubiegać się o przyznanie dotacji na wykarczowanie 3 hektarów. Umowa zobowiązuje producenta, aby nie dokonywał nowych nasadzeń jakiejkolwiek odmiany brzoskwiń i nektaryn (również „płaskich”) przez okres 4 lat. Dzięki temu z rynku zniknie 80 tysięcy ton owoców, których nie można już wyeksportować z powodu wprowadzenia rosyjskiego embargo.
Rząd Katalonii na początku kwietnia zatwierdził przeznaczenie na realizację projektu kwotę w wysokości 10 mln euro. Na początek budżet wynosi 4,5 mln euro, w 2020 przekazane zostanie dodatkowe 3,5 mln euro, a w 2021 roku 2 mln euro.
Aby jednak realizacja programu mogła przynieść pozytywne efekty, podobne działania powinny powziąć inne regiony Hiszpanii. W sieci pojawiły się wypowiedzi tamtejszej Minister, w których zastanawia się, dlaczego inne wspólnoty nie podjęły się programu karczowania. Jej zdaniem Katalonia swoją decyzją pomaga wszystkim hiszpańskim producentom.
„Dlaczego ja mam pozbyć się sadu, skoro inni nadal będą mieli?” – dla kontekstu dobrze jest przywołać to właśnie zdanie, które często pojawia się wśród komentujących na naszym portalu. A może według innych regionów dopłaty do karczowania mogą pogorszyć sytuację?
Co ciekawe w Katalonii pojawił się również projekt rządowych dopłat w wysokości 50 euro na hektar dla producentów jabłek i brzoskwiń na promocję, a także ogólną poprawę jakości.
Źródło: http://agricultura.gencat.cat, fot.pixabay
Komentarze
Sądownictwo to prywatny biznes ...i uważam,że budżet nic nie powinien do prywatnych biznesow dokładać...
Kryzysy są pożyteczne bo czyszczą rynek...zostaje ci co potrafza ią zrobić tanio i dobrze ...albo umieją się przystosować...
Za chwilę będzie 6 mln...produkcja jabłek jest ugotowana i długo pnie będzie dla większości rentowna...
Dopłacanie kasy z budżetu to tylko przedłużanie agonii całej branży...jestem przeciw takiemu rozwiązaniu...
Tak to widzę....można minusowac;)
To nie nasza kasa...już Jarosław cudzą obiecał ..
Nie bądź nadtepny
Zrobić przesunięcie części kasy z unijnych programów operacyjnych na wsparcie rolnictwa.Oczywiście wcześniej wystąpić z wnioskiem o pozwolenie na taki ruch.
Komu zabrał i komu dolozyc podatek by dać sadownikom ..
Nauczyciele nic nie dostali...może zabrać lekarzom i pielęgniarkom???
No komu?
Przecież to takie proste;)
Wszak wszyscy jesteśmy równi wobec Boga,konstytucji itp...
Dajmy też nauczycielom,mundurowym,górnikom....
Dołożymy wszystkim by żyło się lepiej...
Tylko z czego?gdzie jest źródło finansowania??????