Argentyna: Gradobicie na 500 hektarach tuż przed zbiorami

 

Prawie 500 hektarów jabłoni i grusz w regionach Regina i Chichinales w argentyńskiej prowincji Rio Negro zostało uszkodzonych przez silne gradobicie w niedzielę, 12 stycznia. Zdarzenie jest o tyle istotne, że w tym tygodniu rozpoczęły się zbiory.

Gradobicia wystąpiły również w innych gminach, ale szkody są niewielkie. Według National Institute of Agriculture Technology, INTA, grad miał średnicę 20 mm.  Rio negro.com pisze, że sytuację tamtejszych producentów skomplikował również porywisty wiatr, któy miał miejsce w ubiegłą środę. 

Hugo Gagliano, jeden z poszkodowanych producentów, który ma około 40 hektarów drzew owocowych rozmieszczonych między Regina i Chichinales, szacuje, że poniósł straty sięgające 20%. Powiedział jednak, że istnieje wiele hektarów ze 100% zniszczeniami.

 Z kolei Miguel Tavernini, producent, który ma 12 hektarów w okolicach Cuatro Esquinas, stracił całą produkcję gruszek, jabłek i brzoskwiń. Całość produkcji przeznaczy do przetwórstwa, przez co zaledwie zwrócą się koszty zbiorów.

 

Źródło: rio negro, infoagro

Nie przegap najnowszych wiadomości

icon googleObserwuj nas w Google News

Komentarze  

+1 #2 dfgh 2020-01-17 20:47
Cytuję dfgh:
Przetwórstwo które zaledwie pokrywa koszty zbiorów. A u nas bywa że cyny uzyskiwane za deser często ledwie pokrywają koszty zbiorów w niektórych gatunkach.
Nie cyny, tylko ceny... A a propos cyny, to był za komuny taki kawał : Dolar jest dlatego taki mocny bo opiera się na złocie. A złotówka niestety opiera się na... cynie. A chodziło o czyn społeczny.
Cytować
+2 #1 dfgh 2020-01-17 19:26
Przetwórstwo które zaledwie pokrywa koszty zbiorów. A u nas bywa że cyny uzyskiwane za deser często ledwie pokrywają koszty zbiorów w niektórych gatunkach.
Cytować

Powiązane artykuły

Twarde lądowanie miękkich jabłek

Nie buduj przechowalni, załóż koło gospodyń

Duże oczekiwania a mało zaangażowania

Sadownicy polują

X